Czy napisać do dziewczyny byłego?

Mam problem. Byłam w długoletnim związku, w którym chłopak zachowywał się nie fair w stosunku do mnie, ale za każdym razem, gdy dowiadywałam się o jego "wyskoku", przepraszał, mówił, jak ważna dla niego jestem, że taka sytuacja się już nie powtórzy itp. Niedawno temu zostawił mnie - stwierdził, że już mnie nie kocha i muszę przestać się z nim kontaktować, bo on chce zapomnieć. Dowiedziałam się, że dwa dni później bawił się w towarzystwie innej (znali się wcześniej i jeszcze, gdy byliśmy razem ich kontakt nieco wykraczał poza sferę bliskiego nawet koleżeństwa). Wiem, że jest ona dla niego kimś więcej (albo on chce, by kimś takim dla niego była). Problem w tym, że sytuacja jest złożona. On bardzo mnie skrzywdził i wiem, że zdarzało mu się zachowywać tak samo w stosunku do byłych. Gdy mi o tym mówił (był czas, że było nam razem cudownie i bez zahamowań opowiadaliśmy sobie o wszystkim), nigdy nie pomyślałabym, że kiedyś i ja będę na miejscu tamtych dziewczyn. Tym bardziej, że wierzyłam, że każde dobro, które dostają od nas inni do nas wraca i zawsze byłam wobec niego fair. Teraz wiem, że stara się o kolejną dziewczynę. Jest mi bardzo trudno, bo sposób, w jaki mnie zostawił przypomina rozstanie po dwutygodniowym "związku" pary 13-latków. Z jednej strony smutno mi, że tak szybko się otrząsnął, ale dochodzi też fakt, że boję się o tamta dziewczynę. Nie życzę nikomu, by czuł się tak, jak ja przez niego w obecnej chwili, dlatego zastanawiam się, czy opowiedzieć jej o tym, co działo się między nami. Zdaję sobie jednak sprawę, że moja interwencja może zostać odebrana jak próba zniszczenia ich relacji. Ona może mu o tym opowiedzieć, a mój były umie pięknie mówić i dużo obiecywać. Może więc być tak, że ona mu uwierzy (tym bardziej, że pewnie jest zauroczona), a ja będę od tej pory odbierana jako największy wróg tej dziewczyny i byłego. Co robić??

Nie opowiadaj tego jej, tylko komuś z jej znajomych.

a z resztą nie rozumiem, co cię obchodzi zycie byłego?

ale po co? widać, że jesteś zazdrosna. daj spokój.

daj se spokoj dziewczyno i do nikogo nie pisz bo jeszcze zacieśnisz ich węzy :) na 100% odbierze to jako twoje zle zamiary, ze tobie nie wyszlo to chcesz zeby im nie wyszlo

Też mnie coś takiego spotkało.. ;( napisałam do dziewczyny byłego ale jak na razie brak jakiegokolwiek odzewu.. zrobiłam chyba wszystko co mogłam, a on i tak nie chce do mnie wrócić ;( inni chłopacy mówią, że chcieliby być z kimś takim jak ja, więc nie rozumiem, dlaczego mój były mnie nie chce ;/ to Twoja decyzja, czy do niej napiszesz.. jeśli nie da się nic innego już zrobić, to spróbuj jak ja.. może jak ona mu o tym powie, to on zrozumie, jak Ci na nim zależy i do Ciebie wróci :)

inni chłopacy mówią, że chcieliby być z kimś takim jak ja, więc nie rozumiem, dlaczego mój były mnie nie chce :D :D :D

no, Monia jest dobra:) najlepsza!

Olej całą tą sprawę. Czasami sie okazuje że taki najgorszy drań trafi na tą dla niego przeznaczoną drugą połówkę i ona go całkowicie zmieni. KAZDY CZŁOWIEK JEST INNY. Skąd wiesz jak będzie z tamtą dziewczyną. A może zrobi sie z niego pantoflaż i będzie wierny tylko jej. A skąd wiesz jaka jest ta dziewczyna - może ona wcale nie chce sie angażować i liczy się dela niej zabawa.... dlatego lepiej się nie wtrącać - ich życie ich sprawa co robią.

AUTORKO NIE KOMPROMITUJ SIE

Ja bym nie mówiła, pewnie i tak dziewczyna pomyśli że mówisz to w złości albo chcesz podstępem odzyskać faceta. Co innego gdyby ukrywał że np ma HIV, ale z czymś takim jak mówisz na pewno bym nie poszła na skargę do jakiejś laski.

szczerze, nie wiem o co wam chodzi.. mówię jak jest ;]

monia istnieje taka możliwość, że kiedyś zrozumiesz o co nam chodzi :D

mam nadzieje ;]

nie pisac i nie rozpowiadac, to nie Twoja sprawa jak sie ma byly i jego obecna/e. I chocbys chciala dobrze to wyjdziesz na zla w takiej sytuacji.