Jak wzbudzić zazdrość??

Zastanawiam się co robić ponieważ mój mąż się wyprowadził z powodu ostrej kłótni w sumie to sama mu kazałam i zrobił to , wynajął mieszkanie i jesteśmy oddzielnie , wiem że mnie kocha ale jest bardzo pewny siebie i uważa że to mi będzie źle bez niego i to ja będę prosiła go żeby wrócił . A ja chciałabym żeby nie był taki pewny , żeby zobaczył co może stracić, tym bardziej że ja byłam już raz bardzo zazdrosna i miałam do tego powody teraz chciałabym żeby on poczuł to samo. Gdy się wyprowadzał twierdził że zrobi wszystko żeby mnie odzyskać ale za parę dni zmienił zachowywał się tak jakby miał wszystko gdzieś. Co mogę zrobić żeby był zazdrosny ?? Zaznaczam nie mieszkamy razem ale krótko , widujemy się czasami bo mamy dziecko ale tylko na chwilę.

A kochasz Ty go w ogóle? O co poszło, zdarzały się już kłótnie? I kłótnie o tym charakterze co doprowadziły do rozłąki?

Kobieto...ty chyba sama nie wiesz co chcesz

zastanow się czy warto

konsekwencje mogą być nieodwracalne więc przemyśl wszystko jeszcze raz...

Jak "zlalmiesz faceta " to po latewch sam stwierdzisz ze to byla najwiksza glupota twojego zycia ,bo taki facet staje sie po prostu "walachem: psychicznym i nie nadaje sie do zycia. Lepiej ugnij sie i zalagodz spor a wyjdziesz na tym osobiscie najlepiej.Bedziesz miala faceta z jajami nie jakies ciekle kluchy co to nie potrafia zadbac o dom czy kobiete. Dobrze sie zastanow.

Ja go kocham , zdarzały się już takie kłótnie , tylko że on w tych kłótniach przegina a do tego zaczął coraz więcej pić i to naprawdę sporo, jak na razie nie wyobrażam sobie rozwodu. Chciałabym go tym zmusić żeby się ogarną , zobaczył co traci , chciałabym żeby dostał kopa w dupe od życia . Poza tym gadał po kryjomu przez tel z narzeczoną swojego kolegi , ale wiem że ona niby się w nim zakochała on twierdzi że nie ma nic na sumieniu że to jest tylko koleżanka , tylko nigdy wcześniej nie miał z nią kontaktu i czemu robił to po kryjomu , też nie chciało mi się w to wierzyć na początku " z narzeczoną kolegi niemożliwe " ale wszystko jest możliwe . Nie wiem co mam o tym myśleć . I bardzo bym chciała żeby go zazdrość zjadła.

Nie potrzebne mi są wypowiedzi typu Kobieto .... ty sama nie wiesz czego chcesz jak to wyżej ktoś napisał bo nie na ten temat jest rozmowa kto co chce a czego nie chce. Przecież napisałam czego bym chciała .

przespij sie z sasiadem, zalosne... jak dziecko

to zrób pranie, poodkurzaj, posprzątaj, w ostateczności wyjdź na spacer, a takich bzdur nie wypisuj na forum. Po co?

Jak się komuś nie podoba temat rozmowy to niech się nie udziela , bez sensu skoro uważacie że to jest słabe to po co zawracacie sobie głowę i piszecie nie rozumiem . Piszę do osób które maja coś do powiedzenia lub miały podobną sytuację . "Prześpij się z sąsiadem" no sorry ale ja się nie puszczam może ty masz takie koleżanki . Nie rozumiem po co ktoś się udziela skoro to są bzdury , wybacz ale naprawdę nie wiem.

ola daj sobie spokój to świadczy o twoim męzu - taj jego butność, kurwa co on sobie myśli, że może się obrazić i czekać, aż jak pies do niego przytuptasz ja też miałam takiego męża ale ja przestałam kochać a ty jak kochasz zrob tak zadzwon do niego i powiedz: kochanie gdzie sie podziewasz? wracaj juz do domu tak skarbie, bo juz ciemno, martwie sie, a czekam z cieplymi kluseczkami hehe kopara mu opadnie do gaci :)

O wreszcie jakiś konkret. Ale on był u mnie ostatnio i przepraszał , mówił jest mu pusto itd . ale ja bym chciała dać mu nauczkę i nie uginać się tak łatwo , nie przyjmować go od razu z otwartymi ramionami chciałabym żeby właśnie trochę powalczył żeby wiedział że tak łatwo mu sie nie uda wrócić i zapominamy o sprawie. Ja uważam że własnie przez nasze małżeństwo za łatwo się uginałam , a teraz choć mnie ściska chce mu dać popalić.

Posluchaj co ja mam ci do powiedzenia, skoro przychodzil i mowil ze mu smutno to pewnie chce wrocic, po co chcesz przeginac, nie radze ci tego robic, co sobie chlop ma pomyslec, ty zakladasz ze on cie kocha ale jak bedziesz probowala sie dogrywac to moze sie odwrocic to przeciwko tobie, on bedzie zdezorientowany i nie bedzie wiedzial czy tobie naprawde zalezy na zwiazku, a skoro juz od ciebie sie wyprowadzil to uwierz potrafi sobie wyobrazic zycie bez ciebie Mowisz ze bylas zazdrosna kiedys i dlatego chcesz zeby on byl, to jest myslenie bezsensu bo to jest zwykle mszczenie sie. To co zrobil ze bylas zadrosna zakladam nie ze nie robil tego zeby specjalnie wzbudzic w tobie zazdrosc tylko pewnie z innych powodow. A ty chcesz cos zrobic ale nie wiesz co tylko po to zeby wzbudzic zazdrosc. Mysle ze to sie nie sprawdzi.

Może masz rację , może to jest bez sensu . Proponowałam mu żebyśmy na razie mieszkali oddzielnie . Co nas nie zabije to nas wzmocni , a on proponował mi pójście do kina razem z dzieckiem , chciałby żebym i ja była z nimi , może taki sposób życia zbliży nas bardziej do siebie i stwierdzimy , że nie możemy żyć bez siebie .

Witam Cię Ola, a może spróbuj z Nim porozmawiać o tym co Cię martwi, może taka szczera rozmowa jest w stanie zdziałać cuda?. Może nie kusić losu tym wzbudzaniem zazdrości bo możesz się niemiło rozczarować. Najważniejsze w tym wszystkim jest aby nie ucierpiało dziecko bo Ono jest przecież owocem Waszej miłości. Przemyśl to bo warto jest walczyć o wspólne dobro jakim jest szczęśliwa rodzina.

Masz rację warto jest walczyć . Spróbuję , mam nadzieję że się ułoży. Dzięki.

Wierzę, że Wam się ułoży i życzę dobrych decyzji.

kup auto za 200tys napewno wzbudzisz zazdrosc i chec powrotu do ciebie

A skąd wiesz za ile ja mam? Także słabe to było , ale coś na poziomie lokalnej żulerni". Dobrze że chociaż wyżej wypowiadają się ludzie na poziomie.

Ola jeżeli ta pochwała była skierowana w moją stronę to dziękuję za ciepłe słowo.