Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość parappapa

podanie antybiotyku na siłę maluchowi...POMOCY!!!

Polecane posty

Gość parappapa

liczę na pomoc sprytnych mam. mój synek ma prawie 2,5 roku. to jego drugi antybiotyk w ciągu 2 tygodni i na jego widok ucieka jak poparzony...raz wymiotował po nim i teraz nie ma szans na ugodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety musiałam też dać siłą, to był błąd jeśli chodzi o diagnozę, ale nie o tym piszemy babcia sadzała młodego na kolana, trzymała z tyłu za ręce, ja w tym czasie , boże wybacz, robiłam mu z buzi dzioba i wlewałam, ale nie na lężąco, zeby sie nie zakrztusił później parę razy i prawie bez trzymania rąk przyjął, bo widział, ze wyjscia nie ma, bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddsfssd
może lepiej zastrzyki> a antybiogram zrobiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalną, moja droga, całkiem normalną, może jeszcze prokuratora na nas naślij diagnoza lekarza u nas była nietrafiona, ale często jest on potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miała 2 lata jak dostała Klacid. paskudny. na początku nabierała sie na gadkę, że jak wypije to bedzie taka silna, ze podniesie stół. łykała, potem ona próbowała dźwignąć stół a mój mąż go podnosił tak, że ona nie widziała. dumna i blada że podniosła stół a my bilismy brawo ale po 3 dniach przestała sie na to nabierać :P i podawałam na siłę strzykawką po policzku teraz na szczescie juz wszystko kuma i przyjmuje wszystkie leki jakie jej podam bez szemrania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
u nas mąż trzyma małego na kolanach i tak podawaliśmy, niestety mały pluje i drze się w niebogłosy. strasznie nam go szkoda, ale zależy nam, żeby przyjął całą dawkę bo tydzień temu miał już antybiotyk, ale przez to plucie po tygodniu infekcja powróciła...tyle płaczu i nerwów na nic...:( problem jest jeszcze w tym, że mąż pracuje na nocki i raz w nocy muszę podać synkowi lek sama co jest fizycznie niemożliwe bo ma tyle siły, że ja po prostu nie daję rady... już mam powoli dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
a co mam mu dać, oranżadę w proszku??? to jego pierwszy antybiotyk i sama go jemu nie zaleciłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj, ja nie podważam diagnozy lekarza, ale u nas było to samo tydzień przed świętami katar, gorączka i czerwone gardło - lekarz bach antybiotyk, niby przszło, ale własnie nie wział młody też wszystkiego kilka dni po wigilii gorączka prawie 39 i końcówka gęstego kataru, pojechaliśmy do innego lekarza, chwalonego przez ludzi, a tam ? diagnoza wirus (czerwone gardł i 4 razy wymioty) i tylko leki przeciwgorączkowe dostał oraz na 4 dni bactrim gorączka minęła po prawie 3 dniach a dziecko teraz bryka i antybiotyk nie był potrzebny, bo wczesniej po prostu wiruś został uśpiony, bo to nie byłą angina, tylko nie wiem co (zepewne wirus), a lekraz zapisał antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
mój też dawał się zagadywać i brał sam przez 2 dni, ale po tym jak wymiotował to na widok syropu dostaje szału...nic nie działa, raz posadziłam go do łóżeczka, dałam syrop w strzykawce i powiedziałam, że jak wypije to wyjdzie i tak płakał przez godzinę, aż usnął biedny... przytargałam nawet ślizgawkę z ogródka bo deszcz pada a on chciał zjeżdżać i pomyślałam, że w nagrodę będzie mógł się bawić, ale on na widok syropu tylko się rozpłakał i już nie chce ślizgawki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, bo mnie też trafiało, jak wiedziałąm, ze młody musi wziąć, a ja nie mam mu jak wcisnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety wydaje mi się, z e w tym wieku sprawa musi zostać siłowo załatwiona, bo do nich nic nie dotrze, żadne nagrody też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
u nas wyglądało podobnie przed świętami mały dostał gorączki, drugiego dnia 40st, na trzeci dzień do lekarza. lekarz obadał, osłuchał i stwierdził, że to infekcja klatki piersiowej i przepisał antybiotyk. po świętach mały zdrów jak ryba i bach... wczoraj znów dostał gorączki i dzisiaj lekarz przepisał kolejny antybiotyk bo stwierdził, że infekcja nawróciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cholera wie u nas osłuchowo było czysto, więc zapytałam czy to angina, a lekarz, ze nie, ale antybiotyk tak wiec młody nie wziął wszystkiego a za pare dni okazuje sie, ze wirus sama doszłam do tego, ze wcześniej też był wirus, bo skąd ppotem sie wziął? nikt do nas nie przychodził, my nie mieliśmy kontaktu z aż tak chorą, ba z wcale chorą osobą, a tu znowu 39 stopni myslę, co do jasnej ciasnej, co to jest, już bałam się czegoś gorszego, bo nawracająca infekcja o niczym dobrym nie świadczy, ale nie wzięliśmy antybiotyku i po 4 dniach dziecko zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czytała, że przy wirusie gorączka utrzymuje sie od 3 do 5 dni u dziecka po czym jeśli nie spada to wtedy mamy do czynienia z bakterią i trzeba podac antybiotyk a una po 1 dniu gorączki antybiotyk nawet nie wiedząc czy to jakaś angina, oskrezla, czy zwykły wirus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
kurcze to ja już teraz też zgłupiałam. z drugiej strony to fakt jest taki, że mały był badany przez dwóch lekarzy i obaj stwierdzili to samo... asiamt- a czy Twoja córka miała może podawany antybiotyk poprzez zastrzyki? nawet nie wiem jak to wygląda, muszę poczytać w necie. może lepiej by było jakbym poszła jutro z małym i poprosiła o ten antybiotyk w zastrzykach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, my mieliśmy tylko do buziaka zapytaj a do ust, to jak pisałam, ostatnie leki tylko siłowo serce mi sie krajało, ale innej rady nie było, dawaliśmy tak przeciwgorączkowy i bactrim ostatniego dnia już prawie bez płaczu, tylko z lekką niechecia, bo wiedział, że i tak dostanie i tak, bidulka, ale wyzdrowiał i bryka już parę dni na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
u mojego gorączka utrzymywała się 3 dni nawet przy 40st więc poszłam do lekarza i oto diagnoza- infekcja klatki piersiowej. nawet nie wiem dokładnie co to oznacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale myślę, ze przy zastrzyku trzeba będzie kilku osoób, zeby takiego spryciarza utrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie może oskrzela, ale powinien wyraźnie to podać, a nie ogólnikowo bo moze było to samo co u nas zapytaj czy oskrzela są czyste i sprawa będzie jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Przecież to dla dobra dziecka więc dlaczego serce się kraje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
asiamt- dzięki, jeszcze zobaczę jak mi to w nocy samej pójdzie, jeśli nie dam rady to jutro pójdę jeszcze raz do lekarza i zobaczę co powie. szkoda tylko tych naszych biednych dzieciaczków... mam nadzieję, że Twoja córcia pozbyła się tego wirusa już na dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 2 razem u nas gorączka trwaął ponad 3 dni, ale miałam ją tylko zbijać i 4 dnia byłą chwilowo wieczorem i bez zbijania przeszła do dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo nie mogę patrzec jak mi sie dziecko zachodzi z płaczu, wiem, ze dla dobra to jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytrzymaj dziecko jakoś sama i wlej w buzię i sama ją zamknij, tak, zeby nie uleciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
wiesz ja mieszkam w UK i w ogóle zdziwiona byłam, że lekarz antybiotyk przepisał bo tutaj to na prawdę rzadkość. w dokładnym tłumaczeniu diagnoza brzmiała: "prawostronna infekcja klatki piersiowej" dzisiaj stwierdził drugi lekarz, że infekcja powróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze coś tak jest w oskrzelach, ale zapytaj o to konkretnie, bo jak macie wirusa, to będzie wracał non stop daj znać jak poszło w domu i u lekarza powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
będę musiała jakoś dać radę a przynajmniej na prawdę się postaram, choć dwulatek o dziwo ma tyle energii i siły, że konia by powalił co może wydawać się nieprawdopodobne, ale sama się o tym przekonałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my we troje wpychaliśmy do buzi wiem coś o tym he he uciekam juz do domku daj znać jak poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×