Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość artykolatka

praca z agencji UK na lini w fabryce prosze o opinie

Polecane posty

No jest to raczej żenada takie bledy popelniac, po (domniemam) skonczonej podstawowce chociaz? Jesli masz problemy z ortografia, radze zaczac czytac ksiazki. Czytasz cokolwiek? Wtedy ci sie przyswoi ortografia i interpunkcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalilla Czytam i to dużo, nieraz słyszałam, że jak się dużo czyta, to się nie ma problemu z błędami ortograficznymi.Chyba jestem zbyt głupia, żeby nie popełniać błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A żenadą jest, brak szacunku do drugiego człowieka i z góry wyśmiewanie się z innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie taka praca na tasmie brzmi jak najgorszy koszmar. Ja bym wymyslila cos innego.. Z kolei jak ma sie noz na gardle to podobno zadna praca nie hanbi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donkapatke, ja nie wysmiewam. Ale błędy ortograficzne działają na mnie jak plachta na byka. Ja, chociaż znam ortografie swietnie, czasem trafi sie jakis nieznany mi wyraz, którego nie wiem jak napisac. Inwredy sprawdzam online zanim do kogoś wyślę. Tak z szacunku do odbiorcy. Mysle, ze powinnas po prostu troszke posiedziec i popracowac. I dziwie sie, ze czytasz i popelniasz nadal podstawowe bledy w prostym wyrazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalilla Sprawdzałam w słowniku, to mi tego słowa w ogóle nie pokazało, więc zostawiłam je tak jak napisałam.Coś czułam, że mi się zaraz dostanie za błąd ortograficzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znałam chłopaka, który był na studiach i miał dysleksję i w dodatku w całym życiu może jedną książkę przeczytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Sprawdzałam w słowniku, to mi tego słowa w ogóle nie pokazało" V Boze co za kretynka :o Nawet slownika nie umie uzyc. Co, nie bylo slowa 'mózg' w slowniku? Donkapatke, po jakiej zawodowce jestes? W dodatku to ta sama kretynka, ktora kiedys zalozyla topik i w tytule napisala Artykół. Jełop :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ci powiedziec w twarz, ze jestes jelopem? spoko. podaj swoje namiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca przez agencje to desperacja i strata czasu. Dobra jedynie na poczatek jesli przyjechales dopiero i chcesz od czegos zaczac. Szczerze te wszystkie urwy z agencji to postawilbym pod mur i kula w leb podobnie politykow co na to niewolnictwo 21 wieku pozwalaja. Ci szmaciarze psuja rrynek zanizaja stawki i zeruja na biedzie. Najgorsze jest to ze sporo pracodawcow uwaza to za norme. Pozniej sie dziwia jak ich zaklad pada bo ludzie zmiast wydawac pieniadze na ich produkty oszczedzaja. Bo jedna osoba z agencji zarobi na 100 innych pracujacych i dziwne czemu spada popyt. A prawda taka ludzie nie maja stabilnosci i pieniedzy to nie kupuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracowałam w kilku fabrykach z zawodu kosmetyczka , pracowałam na drugą zmianę w fabryce mięsa zimno pakowanie ale dawałam radę na lini ciężko ale idzie się przyzwyczaić , ciepło się ubierasz i już,ważenie pakowanie i zbieranie z lini ,za jednym razem mięsa a na górzepuszczanie gotowca,220 funtów,tygodniowo 2 zmiana od 14 do 23-30,birmingham,druga fabryka częci samochodowe 200 london zbieranie po lokajach ale żę podatku mi nie potrącali bo do określonej sumy nie pobierają miałam 250 na rękę za tydzień sobota niedziela wolna, na okres świąteczny a nawet trochę przed zaczełam pracę robienie kubków ze zdjęciami i obrazów na płutnie pakowanie i wysyłanie na cały świat więc za 7 nocek tydzień zarobiłam tam 366 funtów na rękę ale przyjmowali tam ponad 100 osób ze względu na okres świąteczny pracowałam przez agencję bardzo fajna robota spokój każdy mógł sobie słuchać muzyki na słuchawkach ludzie mieszani, cantyna super na przerwy 40 min, kawa herbata za darmo z mlekiem i różne picie ciepłe czekolada na gorąco latte,zielona herbata i 2 rodzaje zup ,na kontynie znajdowały się 2 komputery stacjonarne do korzystania tv plazmowa lodówki stoły 3 sofy wielkie mikrofala,szafki ,bardzo mi się tam podobało pracowałam tam 1,5 miesiąca bez dnia przerwy bo wogóle się nie napracowałam,tyle że z czasem już ludzi nie potrzebowali i przestali dzwonić,więc nie każda fabryka jest zła tylko trzeba trafić , i po angielsku też nie trzeba było mówić specjalnie super,ja zresztą dobrze nie mówię a do każdej fabryki się dostawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zarabiałam tam 7,89 funta na godzinę, pół godziny przerwy płatne warunki super , miejsce odpoczynku bardzo fajne , praca lajtowa pakowanie w kartony lub robienie kartoników na kubki , wsadzanie kubeczków do pieca , pakowanie zdjęć w koperty, i wysyłanie na świat zdjęć , obrazów na płutnie dużo wykonywały maszyny ,ale w tej fabryce mi się podobało szkoda żę już nie dzwonią mają swoją stałą ekipę to dość duża fabryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed swietami pracowalam przez agencje, przy pakowaniu - wczesniej sama znajdowalam prace, od kelnerek po biurowe, a ze trafila sie tymczasowa, latwa praca, zalapalam sie na dwa tygodnie na nocki - wiecej kasy. Okazalo sie, ze byla tam najlepsza atmosfera, w jakiej zdarzylo mi sie pracowac, bylo to meczace, bo ciagle te same ruchy i malo myslenia, ale oprocz bolacych miesni czulam sie tam fantastycznie. Wczesniej pracowalam w czyms podobnym, na etat, za minimalna, i gdyby nie ludzie byloby ok, nuda okropna, ale da sie przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poradzicie jakas agencje pracy ktora wlasnie zajmuje sie naborem do takich fabryk? jestem z enfield( polnocny londyn) szukalam na londynku.net itp ale nic nie moge znalezc, pracowalam juz w takiej fabryce, tylko z moim angielskim jest kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janek87
Byłem tam 13 miesięcy i nie narzekałam nigdy jak ktoś przyjeżdża zarobić to nie straszne mu niskie temperatury a lenie i nie robi to będą zawsze narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjechali tylko nieudacznicy co w PL sie nie uczyli. Typowe dla polaczka to uciec jak szczur gdzie indziej na gotowe. Nie widzialem tylu anglikow w PL co polaczkow w uk. W PL pensja przecietna teraz to 4000zł jak ktos sie uczył a nie zbijał baki na wyzszej szkole lansu i baunsu. Zaden z moich znajomych nie zarabia mniej a zycie trzykrotnie tansze niz w uk. I mieszkania palce lizac, nie to jukejowskie domopodobne rudery za kosmiczne pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman

Pracuję w Fabryce Mando Corporation, warunki są całkiem niezłe, wypłata zawsze na czas, pracy aż tak bardzo dużo nie ma, na spokojnie wyrabiamy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

Potwierdzam, warunki w Mando są dobre,można sie ze wszystkim wyrobić, jest naprawde okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×