związek z osobą zaburzoną emocjonalnie...

nigdy nie masz dostępu do neta, a na forumiku od razu sie znalazłaś? weź sie ogarnij laska!

jak mam uciec?dla was to takie proste wyobraźcie sobie że jestem zamknięta z małą na klucz mam z nią skakać z pierwszego piętra?nawet jak uda mi sie wyjść i nie połamac stane bez grosza i co mam zrobić?nie mam nawet na bilet w domu nie mam nawet torby by sie spakować on wydziela dla małej jedzenie pampersy reszte zamyka na klucz co ja dam dziecku zjeść za co pojade mam ją nieść na ręcach nie ma nawet ciepłej kurtki tylko jesienna cienką przyciasną za co gzie mam iść dla was to takie proste

napisałaś już maila z tymi tekstami do Lambdy lub innej La Strady?

a co ty myślisz że nigdy przedtem nie miałam dostępu do neta?kiedys często siedziałam na kafeterii gdy z nim nie byłam o co ci chodzi teraz będziesz na mnie wieszac psy co ja ci zrobiłam nie chcesz nieczytaj i ciesz sie że nie masz takich problemów i życze ci z całego serca żebyś byyła szczęśliwa i nikt ci krzywdy nie zrobił ja nie moge nic zrobić czase myśle o tym żeby odkręćic gaz bo dla mnie nie ma juz ratunku nawet jak uda mi sie wyjśc on zaraz sie o tym dowie bo remontuje lodziarnie którą musiałabym minąc idąc na przystanek albo doniesie mu ktos z kumpli stojących pod sklepem naprzeciwko dziękuje za miłe słowa i dobre rady

wiesz co ja bym spierdalała nawet boso na ulice żeby mnie ratowali ale to jest komiczne piszesz na forum jak jakaś księżniczka uwięziona na szczycie wieży a jak ktoś dobrze Ci radzi to aaa ja mam cienką kurtkę to nie mam jak uciec.....

no dokładnie meegusta, laska nie chce sobie pomóc, to trudno.

nie ja mam cienka kurtke ale mała nie ma nawet czapki ja sie nie licze moge iść boso w swetrze tak jak stoje ja mam dziecko któremu nie będe mniała co dac zjeść pić ja nie mieszkam w mieście do miasta mam 20 km a nie mam na bilet nie mam niczego

Widac ze dziewczyna jest ewidentnie zastraszona...poprostu sie boi...po niekad ja rozumiem...mam podobna sytuacje tzn nie moge powiedziec ze moj parnter przystawia mi noz czy grozi ze zabije...u mnie jest tak ze on mial ciezkie dziecinstwo wychowyal sie jakis czas w domu dziecka pochodzi z patologicznej rodziny i teraz widze ze pietno zepsutego dziecinstwa odbija sie teraz na jego doroslym zyciu...ja zawsze najgorsza jesten...kaze sobie uslugiwac bo on pracuje nic przy sobie nie zrobi djs

albo zmyśla. jakoś nie może również napisać do instytucji pomagającej osobom w jej sytuacji, więc chyba do tego rączki jej urwało.

Jak gdyby mogl to.kazalby mi sie jeszcze myc i karmic...wyzwac tez potrafi z blachego powodu...dodam ze ja nie pracuje poniewaz jestesmy w uk i nasza corcia chodzi na 2,5 godz do przedszkola od wrzesnia idzie do szkoly wiec dopoero wtedy bede mogla ppdjac jakas prace...manipuluje mna na kazdym kroku a gdy ja go o cos poprosze to z wielka laska to robi....jest egoista sCzegolnie w lozku...twierdzi ze jest idealny brak szacunku do wszystkich kazdy jest zly a moje wsystkie kumpela to dziwki czasem nawet boje sie odezwac gdy ktos do nas przyjdzie by tylko nie powiedziec cos nie tak...benefity sa na niego i pomimo ze powinien mi je awac nie doataje nic choc nie powiem karte do bankomatu mi zostawia ale moge kupic tylko cos na obiad i jakies podstawowe rzeczy jak za duzo wydam jazda na zakupy chodze choc teraz rzadziej o to wolo to musze paragony przynosic...to jest wlasnie ta jego zla strona

Wiesz takie osoby nie tylko sie boja ale tez sa w pewnym sensie uzaleznione emocjonalnie od takich ludzi tak nimi swietnie manipuluja ze mimo wszysto boja sie ze jak zostana same to sobie nie poradza

Wzbudzaja w nich poczucie winy...ale wlasnie przez takich ludzi dochodzi do tragedii...ja jeszcze w swoim widze jakies zalety...jestem silna choc czasem w to watpie...lecz nie kazdy tak ma...czasami tylko sznur zostaje

opanujcie sie ! to gowno prawda,ze na pisze do organizacji ktora wspiera osoby nad ktorymi ktos sie zneca, w tym przypadku jej maz,oni nie reaguja!!!to pic na wode, wiem bo sama pisalam do kilku organizacji w tym do niebieskiej linii i blagalam o pomoc,jakies wskazowkic co robic,nikt nie odpisal!!!NIKT ! wiec sie n ie wymadrzajcie ,bo tak pieknie to w praktyce nie wyglada.

rozumiem, jest wam lepiej z nimi niż bez nich. no to o co chodzi? :)

napisze* To co piszecie jest podle dziewczyny!Dla Was wszystko jest proste,co ona ma zrobic niemajac zlamanego grosza ani dokad pojsc?Wy myslicie , ze to wszystko tak sie ladnie zalatwia?ze pisze do organizacji i oni natychmiast pomagaja? napiszcie do ktorejkolwiek i sie same przekonacie.

dziewczyno, jesli piszesz prawde, to psiz maile do instytucji,szukaj szybko w necie. opisz to co nam tu, skopiuj,wklej im po prostu. podaj swoje namiary, powiedz,zeby nie dali sie zwiesc pozorom,jaki to super tatus, blagaj o pomoc,jak nie chcesz dla siebie,to dla swojego dziecka!!!!! ona wszystko widzi,slyszy, chlonie jak gabka wszystko,a ty na to pozwalasz. ja bym zrobila wszystko, a nie tak jak ty, usiadlas na kafe i zalisz sie,jakie masz straszne zycie. horror wrecz. jest fb, nk znajdz tam swoich kolegow, rodzine,kuzynow, pros ich o pomoc, o iterwencje policje,o to,zeby cie zabrali stamtad. jak rodzina przyjedzie z policja, bedziesz mogla wyjsc. zrob cos!

No moze to tak wygladac...z nimi zle bez nich jeszze gorzej...ale jeslibym miala taka sytuacje jak ta dziewczyna to bym uciekala moj pomimo ze ma te wady ale wiem sie stara z tym walczyc razem z tym wlaczymy...ja sie staram aby bylo dobrze...

njun bylas kiedys w takiej sytuacji?z malym dzieciem i maz sie nad Toba i nad nim znecal psychicznie i fizycznie?watpie,wiec prosze nie pisz tutaj tych swoich madrosci,bo to tak ladnie wszystko na papierku wyglada,a rzeczywistosc jest zupelnie inna.I nie,ja jej nie akze siedziec bezczynnie z zalozonymi rekami,tylko , ze to wcale nie jest latwe uciec od kogos od razu z dzieckiem bez niczego wiedzac,ze w kazdej chwili maz moze Cie znalezc i zabic,bo z ich strony to nie jest czcze gadanie,tacy ludzie sa do tego zdolni.

Ja kiedys tez pisalam o porade ale odpowiedzi nie uzyskalam

do "co wy piszecie kobiety !" : to lepiej siedziec w domu, z obita twarza, dzieckiem,ktore z domu nie wychodzi i czekac na czuba,az z pracy wroci i bedzie ja dalej bil? ja sie dziwie,ze rodzina jej sama nie szuka. ja bym przez okno krzyczala dzien w dzien. prosilabym przechodniow zeby po policje zadzownili. jak jest taka poobijana, policja ja zobaczy,to kazdy jej uwierzy. a tak tkwi w tym wszystkim z dzieckiem.

i jeszcze jedno te wszystkie organizacje to pic na wode,doslownie!ja tez pisalam kilkakrotnie,do tej pory nie otrzymalam odpowiedzi,jedynym wyjsciem na chwile terazniejsza w sytuacji autorki jest zabranie dziecka i pojscie do najblizszej siedziby opieki spolecznej,oni musza jej pomoc, zalatwia schronienie, nie wygonia jesli opowie o swojej sytuacji.

jakaś część ludzi przegrywa życie, tak było zawsze i będzie. Jak samemu sie o siebie nie zadba, to swięty boże nie pomoże. Jak mi było źle z facetami to odchodziłam, a przemocowcy sie do mnie nie kleili, bo wiedzieli że nic nie ugrają. Dziecka żal.

04.01.2012] 12:18 [zgłoś do usunięcia] krokowkaaaaaaaaaaaa do "co wy piszecie kobiety !" : to lepiej siedziec w domu, z obita twarza, dzieckiem,ktore z domu nie wychodzi i czekac na czuba,az z pracy wroci i bedzie ja dalej bil? ja sie dziwie,ze rodzina jej sama nie szuka. ja bym przez okno krzyczala dzien w dzien. prosilabym przechodniow zeby po policje zadzownili. jak jest taka poobijana, policja ja zobaczy,to kazdy jej uwierzy. a tak tkwi w tym wszystkim z dzieckiem. Kochana i co Ty myslisz,ze ktos by zadzwonil?ludzie sie boja,idziesz za dnia ulica,ktos sie do Ciebie z nozem rzuca ,mnostwo przechodniow ale wszyscy udaja ,ze nie widza,co Ty zycia nie znasz?a nawet gdyby ona sama zadzwonila na policje,oni by przyjechali na interwencje,powiedzieli co maja powiedziec i pojechali,a wtedy dopiero by sie zaczelo.Kochana ja to wszystko przerabialam,ja mowie,to wszystko tylko z zewnatrz wyglada tak pieknie,a jeszcze ona jest zastraszana,przerazona ,bez srodkow do zycia, to juz w ogole.

to niech czeka az ja w domu zabije!!!! ludzie czy wy postradalyscie zmysly????????????? dajecie soba tak manipulowac, szarpac,bic,dusic! przeciez dzieci na was patrza?!!!! ciezko przez okno drzec ryja jak go nie ma? wolac pomocy? ktos na pewno zareaguje. dziewczyna opisywala tu swoja sytuacje, ale nie prosi o pomoc, zauwazylyscie? jakby bylo mega zle, to napsialaby adres, cokolwiek. ale nie, napisala 3 posty i uciekla. jesli ktos robi sobie prowo z takich rzeczy, to widac jaki ma poziom, a raczej jego brak. mowie, jak komus dzieje sie cos zlego, to szuka pomocy nawet na kafe!!!!!!!!! gdziekolwiek!!!!!!!!!! a sasiedzi nie reaguja? po cichu sie bija?

No dokladnie ja uwazam ze jeslu taki ktos wwyczuje slabosci to ju po tobie juz jestes jego....szkoda dziecka bo ono nic nie zawinilo...moj naszczescie jest dobrym ocjem...tez bym radzila isc do opieki oni pomoga tylko jak ona ma wyjsc skoro zamyka ja ba klucz???

12:18 [zgłoś do usunięcia] njun_nujn jakaś część ludzi przegrywa życie, tak było zawsze i będzie. Jak samemu sie o siebie nie zadba, to swięty boże nie pomoże. Jak mi było źle z facetami to odchodziłam, a przemocowcy sie do mnie nie kleili, bo wiedzieli że nic nie ugrają. I Twoje szczescie kochana,ze nie pozwolilas.Tylko widzisz,nie kazdy tak potrafi,wiele kobiet jest przeslonietych slepa miloscia do faceta na poczatku,oni to wykorzystuja,owijaja wokol palca i wtedy sie zaczyna zycie z draniem,na poczatku jest pieknie,to gracze,aktorzy,to nie rozwija sie od razu,tylko po pewnym czasie,gdy taki manipulant wie,ze coby nie zrobil kobieta od niego nie odejdzie,to jest na zasadzie calej gry,oni maja podswiadomy plan jak to wszystko rozegrac wlasnie.

ja nie mowie,ze ona jest BE,FUJ,NIE DOBRA. ona po prostu nie szuka pomocy. ja bym tu napisala. adres podala, cokolwiek. a ona nie... wiec nie wiem sama, moze ktos sobie prowo zrobil, albo ktos wyolbrzymil sytuacje? jak cierpi dziewczyna,to trzeba jej pomoc. nie podala danych,nic. jak ja szukac? po IP? co wy piszecie kobiety ! skoro przezylas taki ksozmar jak ta dziewczyna, to zrob cos, pomoz jej jakos...

krokowkaaaaaaaaaaaa w 98% udaja ,ze nie slysza,ze nic sie nie dzieje,ze jest wszystko w porzadku,tak jest z sasiadami,jesli ta dziewczyna wymyslila prowokacje to nieladnie z jej strony bo tutaj nie ma sie z czego nabijac i wiele jest kobiet ktore sa maltretowane wrecz przez swoich mezow/partnerow,ktore naprawde potrzebuja pomocy.

A ja sie zgadzam z co wy piszecie kobiety jest dokladnie tak jak pieszesz

napisalam co powinna zrobic,zabrac dziecko i isc jak najszybciej do opieki spolecznej,nie wyrzuca jej,musza pomoc,znajda dla niej miejsce w ktorym bedzie bezpieczna,to na poczatek,ja bylam w tyle lepszej sytuacji,ze mnie nie zamykal i mialam pare swoich groszy,a procz tego pomogla mi rodzina.