dziewczyny czy wasi faceci sa przystojni i co was w nich ujęło że się

zdecydowałyście na związek z nimi. Czy jesteście zupełnie zadowolone z ich wyglądu czy też potraficie zignorowac fakt np krzywe zęby i zez, bo jest fajny?

Mój jest uważany powszechnie za bardzo przystojnego - ma 203 cm wzrostu jest blondynem ma swietnie ulozone wlosy i jest wysportowany bo był zawodowym koszykarzem. Na początku wkurzały mnie pieprzyki na jego twarzy ale teraz tego nie zauwazam, a wrecz mu to dodaje uroku:-)

ja zawszemialam przecietnych facetów, jeden npmialogromny nochal zakrzywiony jak orzeł:D ale to nie mialo znaczenia dla mnie:) akceptowałam ich w 100% za to teraz mam mega przystojniaka, uwielbiam jego usmiech i oczy jak przecinki gdy sie smieje:) alee to była miłosc od 1 spotkania:) gadalismy jakbysmy znali sie od zawsze a najbarziej spodobalo mi sie jego poczucie humoru takie same jak moje:D

Zawsze podobali mi się wysocy bruneci, a mój mąż jest średniej wysokości blondynem. Jesteśmy 18 lat po ślubie i do tej pory zastanawiam się co w nim jest takiego, że kobietom miękną kolana

no właśnie, a jak jest coś niekonkretnego co jest "nie tak" i chodzi o całośc a nie np. o nos... staracie się to uczucie przezwyciężyć, czy odpuszczacie? chodzi o to, że ogólnie cięzko o przystojnych facetów.

Uroda jest niewazna, ale akurat moj facet jest BARDZO atrakcyjny i nic nie musze ignorowac. Ale exa kochalam MIMO: nadwagi, krzywych zoltych zebow, lysienia, nadmiernego owlosienia, wielkich uszu, rudego zarostu

no dobrze, mógł być ok z charakteru, ale czy pod względem techicznym nie był dla Ciebie obrzydliwy? w jaki sposób zakochałas się w nim i poczułaś pociąg fizyczny?