Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość idesiezabicnormalnie

NIE MOGE ZDAC ŁUKU :(

Polecane posty

Gość idesiezabicnormalnie

dzis po raz 7 zdawalam prawko, i oblalam na łuku.. po raz siódmy!!!!!!!!!11 : (((((((((((( nie wiem jak ja to robie ale wciaz nie wychodzi, nie wiem po co w ogole uczylam sie jezdzic po miescie skoro nie mam szansy nawet jej sprobowac na egzaminie.. zawsze mam problem z cofaniem. na jazdach dodatkowych bez problemu wychodza mi te łuki.. no moze czasem cos nie tak pojdzie.. ale na egzaminie nie ma po prostu szansy zebym normalnie przejechala ten luk. owszem strasznie sie stresuje .. i mam pytanie.. czy jest jakis sposob by to pokonac? probowalam juz i na lusterka i na te liczone skręty i nie ma roznicy, zawsze albo za duzo albo za malo skrece i wyjezdzam za linie :( juz na sam widok łuku robi mi sie słabo i juz wbilo mi sie do glowy ze nie umiem go zdawac.. porazka.. jak sobie z tym poradzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez luk jest najprostszy
moze przestan sie uczyc na sposoby a zacznij sama jechac na tzw. wyczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr House .
A próbwałaś z jednym obrotem kierownicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się , paradoksalnie jest to najtrudniejszy manewr :) sama zdawałam to wiem :) jak masz jakiś smaochód - ojca , chlopaka - pojedz na jakiś parking i po prostu jeździj tyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdałam za 10 razem
idz do lekarza pierwszego kontaktu niech Ci wypisze recepte na tabletki uspokajające:) ja tak zrobiłam i w koncu zdalam ,ale nie mow ze to na egzamin z prawka bo Ci nie wypisze. Powiedz ze na inny egzamin, albo ze jestes ostatnio tak zestresowana i zdenerwowana ze nie wiesz juz co masz zrobic:) powodzenia przy 8 podejsciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
beatka na drodze jakos nie stanowie zagrozenia. jade spokojnie i wg przepisow i to inni ciagle wlasnie ci ktorz maja swoje boskie prawko jezdza grubo ponad 50tką w miescie, wpychaja sie na sile wszedzie, parkuja tak ze nie mozna wsiasc spowortotem do swojego samochodu. duzo ludzi ma farta i zdaje za pierwszym razem mimo ze to wlasnie oni potem beda stanowic zagrozenie itd . ja mam problem z łukiem na egzaminie. a nie z jazda po miescie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
jak mozna czyjes auto wziac bez prawka? jak mnie złapia to przeciez ktos przeze mnie straci prawko a ja mozliwosc robienia tego prawka przeciez ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda....
to sie lepiej pospiesz bo od lutego nowe przepisy:o jak minie ci pol roku od zdania teoretycznego to nastepny bedziesz miała juz na nowych trudniejszych zasadach:o a co do łuku to najprosciej chyba z tym jednym pełnym skrętem ale musialabys znalezc instruktora ktory ci to pokaze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
hmm nie wiem czy chce tabletki na uspokojenie bo sie jeszcze zamulę czy cos.. az takiego stresu nie mam.. tylko po prostu mi to nie wychodzi i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
robilam na ten skret pelny po ktoryms tam słupku, na linie z lusterkami.. mialam kilku instruktorow kazdy z nich co innego mi na jazdach mowil i na inne rzeczy zwracal uwage.. ehh nie wiem jak to na wyczucie ?? i.. wiem ze nowe przepisy wiec to juz kolejne schody :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam z tym problem na początku, ale instruktor podał mi niesamowity sposób :D jedziesz i widzać równo z lusterkiem tym małym pierwszy słupek, dajesz w skret lewo prawo, zależy jak masz łuk ustawiony i jedziesz, ten obrót ma być chyba 1,5, pózniej jak kierujesz się na prostą to obkręcasz i gotowe :D nie jestem pewna czy dobrze podałam obrót to było tak dawno ;) ale próbuj w wolnych chwilach łuk cały czas, na pewno w Twojej miejscowosci są takie miejsca gdzie możan tylko trenować. Nioe zniechęcaj sie, pamietaj że na egz dochodzi też stres ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdałam za 10 razem
no w sumie za 7razem tez nie chcialam tabletek, ale jak juz 9 razy oblalam to zmadrzałam, widac Ty musisz uczyc sie na własnych błedach a nie na cudzych.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
t3ru to wlasnie jest ta metoda na blondynke ;p jedni instruktorzy tego zabraniaja a inni polecaja ale wlasnie mi nie wychodzi to dziadostwo nie wiem jakim cudem. niestety nie ma takich miejsc w moim miescie gdzie mozna trenowac. sa placyki szkol jazd ale przeciez nie masz elki na dachu to cie psy zaraz zgarną :( a jazdy kosztują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
i jeszcze jak slysze jak niektorzy mowia wlasnie ze jak ktos tyle razy nie zdal to jakis debil jest czy cos to normalnie rece opadaja i odechciewa sie wszystkiego.. tak jakby niezdane prawko bylo wykladnia ludzkiego intelektu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malajamalutka
moja kolezanka zdala luk chyba za 14 razem, niestety jest fatalnym kierowca, powinien byc jakis limit bo naprawde stanowi zagrozenie ;/ Hm, nie jest mozliwe, zebys nie byla w stanie na 'sposob' z jednym obrotem kierownicy zdac ! przeciez do tego nie trzeba zadnych zdolnosci, wystarczy sie nauczyc... Moze po prostu za szybko jedziesz? Bo do przodu, owszem, jedziesz na calkiem puszczonym sprzegle, ale tylem wciskasz sprzeglo gdzies do polowy, ale tak by auto sie NIE zatrzymalo, i puszczasz calkiem dopiero jak znow jestes na protej. Gdy widzisz w szybie jak pojawia sie drugi slupek (tam co sa dwa obok siebie) to szybko, bardzo szybko robisz jeden obrot, a gdy widzisz w lusterku ze dojezdzasz do lini na prostej to rownie szybko puszczasz ten obrot, bo Ci wyjedzie jak nie tylem to przodem. Nie wiem, moze zastanow sie nad tym prawkiem, bo ja bym chyba tak zrobila jakbym nawet luku nie potrafila zaliczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malajamalutka
* 1,5 nie 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie, znajdz instruktora ktory Ci pokaze i wytlumaczy jak najprosciej zaliczyc łuk. Przy ktorys słupkach-chyba jak mijasz obok swojej szyby :) jeden pełny obrót, a potem spowrotem prostujesz koła. Niestety tak uczą najczęsciej, na wyuczone triki. Tak samo z parkowaniem. Później ni w ząb nie przydają się te triki jak się jeździ samemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
no nie wiem wlasnie .. bo mowie Ci ze tak tez sie kiedys uczylam i dosyc czesto jednak nie wyrabialam sie z obrotami. duzo duzo czesciej potrafie bez problemu zrobic łuk na lusterka. ale niestety nie wtedy kiedy trzeba ;/ ehh no to nie wiem.. a co wg was jest lepsze? wykupienie kilku godz u kilku instruktorow czy tylko z 1 jezdzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdałam za drugim
ja byłam swoim pierwszym z osk rozczarowana, więc dokupiłam dodatkowe godziny u innego i zdałam za drugim. widzisz, dla ciebie łuk jest trudny dla mnie był banalny za to najbardziej bałam się jazdy po mieście i parkowania równoległego. cieszę się, że zdążyłam zdać przed zmianami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idesiezabicnormalnie
ja jezdzilam caly swoj podstawowy kurs z jednym a potem mialam kilku na dodatkowych. ten moj z ktorym jezdzilam na poczatku gdzies wyjechal i nie moge z nim wiecej jezdzic. a cala reszta innych to.. hmm kazdy inny i inne podejscie itd i jeden krzyczy drugi nic nie mowi i badz tu madry :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka s-k wybacz, ale na każdym forum pokazujesz jakim jesteś parapetem. Bądź bardziej ludzka i życzę Ci więcej inteligencji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie ja tez mam problem z lukiem zdaje juz 3 raz i walnelam na luku az mi wstyd..Wiem jak zrobic obrot i wyprostowac ale zazwyczaj albo walne w slupek albo mi sie samochod zatrzyma za wczesnie ehh.I nie wiem co z tym zrobic chyba musze potrenowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam ten sam problem zawsze mi wychodzi a na tym p******e egzaminie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akonita
Ja dziś zdawałam 3 raz na luku i tez oblalam , z instruktorem super mi wychodzi a na egzaminie masakra,wszystkie metody wypróbowałam juz,płakać mi się chce normalnie,ten stres mnie dobija, nie myślę wtedy logicznie,myślę że nigdy tego nie zdam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaPodłamana
Hej, jestem w trakcie zdawania prawa jazdy. Doskonale Cię rozumiem! Jutro czeka mnie mój 8 egzamin. Tylko za pierwszym razem wyjechałam na miasto. Wszystko uwalam na łuku. Na jazdach dodatkowych łuk mi wychodzi. Na egzaminie ze stresu zapominam zapalić światła/zapominam odblokować ręczny, itp. głupoty, które nie zdarzają mi się na lekcjach dodatkowych. Miałam nawet kilkumiesięczną przerwę, ale to nic nie dało... Jestem ciekawa czy udało Ci się pokonać strach i czy masz prawko. Ja tracę nadzieję, że w końcu mi się uda, za każdym kolejnym razem stres jest coraz silniejszy. Już ogrom pieniędzy wydałam na jazdy dodatkowe, ćwiczenia na placu manewrowym i egzaminy....Szkoda mi zainwestowanego czasu i pieniędzy, dlatego nie poddaję się, ale nie wiem na ile razy starczy mi jeszcze sił...:_(. Pozdrawiam wszystkich zdających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieSpieszSieBoZesraszSie
A ja na razie umówilam egz. - będę zdawać pierwszy raz. I jak czytam te wszystkie komentarze na różnych stronach, forach, to wyciągam taki wniosek, że to jest jak gra w lotka.. wielka jedna loteria kóórwa jego mać w tym kraju. Architekci od planów miasta naj6bali jakichś wysepek, kwadracików z zieleni obok których nie wiadomo jak przejezdzac. Co ze debile. Malo tego chuuje "kierowce wieleoletnie" przy dopuszczalnej predkosci 50 jadą kóórwa 80 i maja wyj6bane, notorycznie taki wiochmen nie wpuszcza na pas do skrętu w lewo "eLek" bo takiemu chuujowi za bardzo sie spieszy. Albo jak zatrzymasz sie elką na stopie to chuuj z tyłu trąbi na ciebie. JAk ciulu j*****y jeden z drugim masz juz plastik, to daj na spokojnie zrobić ten plastik drugiemu, pamietaj ze L-ka ci szybciej nie pojedzie, bo nie moze, bo pacjent wiezie ze sobą balast na miejscu pasazera w postaci instruktora/egzamiatora, przy ktorym nie moze szybciej jechac bo ten morde zaraz otwiera niepotrzebnie, wezcie sie ogarnijcie i zastanowcie jak widzicie ze ktos jest w trakcie nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety zauwazam podobne rzeczy, jednak ja mam juz prawko. Jezdze z przepisowa predkoscia i smiem przepuszczac pieszych na pasach! a jak staje na zielonej strzalce warunkowej to strach, raz jeden we mnie przygrzmocil zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×