Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bartosz79

Dwie kobiety - która wybrac?

Polecane posty

Gość Bartosz79

Witam. Od jakiegos czasu powstal u mnie dylemat, z ktora kobieta mam sie zwiazac na stale. Mam 32 lata i jestem z dziewczyna od ponad roku. Jest nam bardzo dobrze i z nia sie nie nudze. Bardzo duzo imprezujemy razem ( Bardzo lubie imprezowac :-) ). Dziewczyna ma 27 lat, blondynka wyksztalcona i bardzo piekna. Jest bardzo dobrze sutuowana finansowo ( ma bogatych rodzicow). Ja przy niej wygladam jak zebrak, ale nie oto chodzi. 3 miesiace temu poznalem druga kobiete w galerii (30 lat, brunetka (moj typ), piekna, inteligentna, czteroletnia coreczka, maz zginal w wypadku. Spotykam sie z nia dwa razy w tygodniu (nie bylo seksu) i zaczynam cos do niej odczuwac. Bardzo dobrze czuje sie w jej towarzystwie i czuje, ze mogbym spedzic z nia zycie. Bardzo polubilem jej coreczke (zywe srebro!) i swietnie sie z nia bawie ( od razu mowie wszystkim zbokom, zeby sie odwalili z glupimi komentarzami). Moja dziewczyna jak narazie nie wie o niej i mam nadzieje, ze sie nie dowie. zaczalem z nia rozmawiac na temat naszej przyszlosci:wspolne mieszkanie, malzenstwo rodzina itp. Ona za kazdym razem urywa dyskusje tlumaczac sie, ze jest jescze za mloda na to wszystko i na razie nie chce rozmawiac o takim zwiazku. Ja mam juz swoje lata i zaczynam myslec o stabilizacji. Jakis wewnetrzny glos mi mowi, ze to wszystko mogbym miec z ta druga dziewczyna. Mam wiec dylemat, czy trwac w tym zwiazku i czekac na rozwoj wydarzen, czy zerwac i zaczac nowy zwiazek z kobieta, ktora twardo stoi naziemi i szuka milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zawarles odpowiedz w pytaniu. To jasne ze wolisz ta nowa brunetke... Byle bys dobrze wszystko przemyslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
A jak kiedys mi powie, ze nie jestem wystarczajaco dobry dla niej i jej dziecka? W koncu znam ja dopiero pare miesiecy. Nawet nie bylismy razem w lozku i nie wiem czego moze oczekiwac w tej materii, a sex w zyciu tez jest wazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratmed
Sex jest ważny ale nie najważniejszy.Jeśli cię pokocha to nie zostawi cie z powody kwestii seksualnej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze tak. W zyciu wazne by chwytac okazje. Jesli nie sprobujesz to sie nie przekonasz. Musisz zaryzykowac, najwyzej sie sparzysz. Zycie i tak nadal bedzie toczylo sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
oczywiscie macie racje, ale z moja dziewczyna jest mi naprawde dobrze. Ona zna wszystkie moje potrzeby i z nikim wczesniej sie tak swietnie nie bawilem. Po mimo tej jednej niewiadomej odnosnie naszej wspolnej przyszlosci, nie moge znalezc zadnych wad. Dlatego jest mi tak trudno zdecydowac. A sex jest wprost nieziemski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudi
Bartosz może się mylę....ale w idealnym związku,gdzie jest super sex i w ogóle, nie ma możliwości abyś spojrzał na inną kobietę inaczej niż jak na koleżankę.... ;) ot taka uwaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
Sorry, ale sie z toba nie zgodze. To jest tak samo jakbys psu zabronil lizac jaja. Jak juz wspomnialem, mysle o stabilizacji i nie mam czasu na ''co bedzie dalej'', bo lata mi leca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudi
no to albo porozmawiasz z dziewczyną i raz na zawsze temat zamkniesz - odejdziesz. Albo ją zdradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oświadczyłeś się dziewczynie? by może nie wie, że chcesz z nią być a może ty sam nie wiesz czego w ogóle chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
Problem nie polega na zdradzie, tylko z ktora wiazac plany na przyszlosc. w obydwu przypadkach niczego nie jestem pewny. a poza tym dlaczego mialbym psuc psychike dzieciakowi? jeslibym juz sie zdecydowal zostac z ta druga, to jej dziecko na pewno pokochalbym jak swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
Juz mowilem, ze robilem podchody w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudi
no to kieruj się głosem serca.. bo w ten sposób robisz nadzieje już 2 kobietom i 1 dziecku! Zdecyduj! Niestety w życiu juz takjest, że musimy podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudi
robilem podchody w tym temacie - znaczy się oświadczyłeś czy nie?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo się ma jaja panie kolego, albo się ich nie posiada. Nie można być "trochę" w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"(Bardzo lubię imprezowac)" No rzeczywiście ktoś taki jest potrzebny kobiecie po przejściach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wójekstaryhuejk
wybierz habit bo do kobiet nie masz głowy a którą żadna obie są niedojrzałe a ty najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudi
Nei niektóre są po przejściach właśnie dlatego, że lubią imprezować.... A gość pisze że od niedawna ją zna,więc kto wie?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
Nie oswiadczylem sie jescze, dziewczyna narazie nie chce o tym rozmawiac. bardzo lubie imprezowac, ale zaczalem miec inne priorytety i zaczynam myslec o zyciu powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
Ta ktora jest po przejsciach nie jest imprezowiczka, w koncu ma czteroletnia corke o ktora musi dbac. Nie jestem niedojzaly emocjonalnie i wiem czego chce ale niczego nie moge byc pewien w tym temacie. Obie te kobiety sa od siebie tak rozne i zarazem posiadaja wszystko to, co mnie w nich pociaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudi
ale wiesz to tak jakbyś chciał pracować w jakiejś firmie, ale nie wysłał nawet tam cv....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
ile mam razy powtarzac ze dziewczyna urywa temat. A co sie stanie, jesli odmowi bo ja naciskalem? jest za dobrze, zeby to spieprzyc. A co sie stanie jesli sie zgodzi? wtedy bede zalowac, ze nie sprobowalem z ta druga. wiem jak to brzmi, ale to cholernie trudny wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:o Pieprzysz jak rozpieszczony bachor, a nie jak dojrzały facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
Nic na to nie poradze, chyba zycie oferuje mi zbyt wiele i dlatego rodza sie we mnie takie dylematy... Moze i jestem cipa, ze nie potrafie podjac meskiej decyzji, ale sa w zyciu takie przypadki, ze ciezko z nimi wygrac. w tym przypadku moge byc zarowno wygranym jak i przegranym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A. Może tylko szukasz pretekstu do zdrady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudi
przydała by się 3 kobieta - przeciwieństwo tych 2 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz79
Nie mysle o zdradzie, a jedynie o dojzalym zwiazku. nie chce zdradzic moje dziewczyny, jesli podejme decyzje, ze odchodze od niej, to jej o tym powiem. bylem juz w wielu zwiazkach i wiem jak to boli, kiedy druga osoba sie dowiaduje o zdradzie partnera. w tej kwestji osiagnalem juz pelna dojzalosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×