dlaczego ja zawsze jestem taka nieporadna sierota??

dziś na przykład czekałam na autobus kiedy nagle poczułam że ktos czyms we mnie rzucił, odwracam się, patrze, a tam jakaś ruda dziewczyna piegowata na oko 17 lat w czarnym sweterku siedzi na lawce, pije Frugo i patrzy na mnie z wredną miną i mówi "podobno ktos w ciebie rzucił kamieniem? wiesz coś o tym?" ja zamiast jakoś zareagowac, jakoś odszczekac jej, powiedziec że sobie nie życze czy coś, to odeszłam z wystraszona miną :-o

dobrze zrobilas...pewnie gowniara szukala zaczepki...

no tak, ale mam poczucie ze zostałam upokorzona i nie zareagowałam, ze kazdy moze mna pomiatac :-o

też tak mam, boję ludzi, nawet tych których spotykam na co dzień, i jestem spięta jak rozmawiam z nimi i mówię nienaturalnie, sztywno.. chociaż w sumie też nie am reguł, z jednym się dogadasz, z drugim nie, trzeba odbierać na tej samej fali, czasami na pierwszym spotkaniu nie mam tej blokady, ale to się czuję kiedy ktoś jest przyjaźnie, nastawiony, a kiedy mniej.. wiem, że nie na temat ;D też bym pewnie nie zareagowała, parę lat temu gówniażeria rzuciła we mnie butelką na spacerze z psem;o na szczęście nie trafili, ale to patologia więc nie ma o czym gadać, chociaż kiedyś jakaś zupełnie obca dziewczyna-babochłop na ulicy 'wzięła mnie z bara' tak mocno że mało co nie upadłam i bark bolał mnie przez jakiś czas:o skąd taka agresja, przecież nic jej nie zrobiłam.. czasem myślę o jakimś kursie samoobrony, sztukach walki albo nauce boksu.. dla samej siebie, myślę, że to dodaje dużej pewności siebie, której mi brakuje :o

kurs samooobrony mówisz... moge sie nauczyć ale jestem w stanie sie załozyć że jak przyjdzie co do czego to bede zbyt spieta i wystraszona by cokolwiek zrobic :P :-o a skąd taka agresja? może to kwestia wygladu, niepewnego i niesmiałego wroku i zachowania?

dobrze zrobilas przeciez to mogla byc jakas wariatka z nożem w kieszeni..

no bez przesady nie wygladała na taka :P

też tak myślę, może szłam niepewnie nie wiem, podświadomie czuła, że jestem słaba i to wykorzystała,:o czasami mam takie dni, jak idę gdzieś sama, że się zaczynam bać, sama nie wiem czego, taki nieuzasadniony 'stan gotowości' .. za dużo czasu spędzam w domu, mało wychodzę to pewnie dlatego :(

no bez przesady nie wygladała na taka :P

zgretka trza było tej dresiarze wyjebać w zamian

a ile Ty masz lat?

żaden kurs samoobrony nie da Tobie poczucia pewności siebie. Nie komentując tego icydentu- zlekcewarzyłaś zachowanie tej dziewczyny, nie dając po sobie poznać że się jej bałaś. Odchodząc i niereagując pokazałaś jej że postępuje jej prowokacja nie miała żadnej logiki, jej działanie było nielogiczne

co to znaczy "wziąśc kogos z bara"? :P

haha mi by sie nie odwazyla powiedziec mnie ludzie sie boją heheh a nawet gdyby to bym jej tak odpowiedziala ze miala by na mordzie taki sam kolor co na wlosach ze wstydu ciota ciota z ciebie i tyle

piertol to jeszcze ta ruda gowniara nie trybi ze to ona si8ebie upakarza. rob swoje. badz ponad motloch

napisz jaka to cietą riposte by ta gówniara usłysząła od ciebie, chętnie posłuchamy

kurs samoobrony to nie tylko parę chwytów, ale i wzmocnienie psychy, więc polecam. Są osoby, które potencjalnie nadają się na ofiary, bo zachowują się właśnie tak a przestępcy i inne takie kreatury szybko wyczuwają te osoby po zachowaniu, dlatego konieczne jest wzmocnienie pewności siebie

wziąć kogoś z bara - uderzyć/popchnąć kogoś barkiem.. właśnie także wydaje mi się, że takie kursy samoobrony wzmacniają psychikę oprócz siły.. ale co jest lepsze kurs samoobrony, sztuki walki(myślałam o aikido) czy boks ???

w ogóle gdzie sa organizowane takie kursy samoobrony?