Szukam dodatkowej pracy

Witam Krótko o sobie, mam 28 lat, w miarę stabilną pracę. Chcę kupić mieszkanie i w tym celu poszukuję dodatkowego zajęcia. Mimo, że mam całkiem dobrą pensję (jak na południe Polski) to jednak potrzebowałbym dodatkowej pracy aby dostać kredyt i nie mieć takiego ciśnienie ze spłatami. Chociaż tak się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby wyjechać za granicę na 2-3 lata. Wcześniej byłem za granicą i nawet udało mi się coś zaoszczędzić, ale nie jest to wystarczająco tyle aby myśleć o kupinie lub budowie domu. Z drugiej strony taki wyjazd może spowodać że wypadnę trochę z lokalnego rynku pracy. Obecnie pracuję w handlu zagranicznym - praca dobra, jednak mogłaby być lepsza pod względem finansowym. Wcześniej robiłem już masę innych rzeczy, głównie technicznych jak: - pracowałem prawie rok on tokarkach numerycznych - mam podstawowe uprawnienia na spawanie pachwinowe blach metodami MAG i TIG, ponadto umiem spawać elektrodą w zakresie majsterkowania garażowego - obecnie w swojej pracy zajmuje się handlem międzynarodowym, w firmie produkcyjnej, ostatnio też robię projekty 3d (wizualizacje) produktów firmy. Przeglądam ogłoszenia ale z tego co widzę to jakieś gówniane ogłoszenia typu akwizycja, a jeśli już gdzieś pojawia się jakaś oferta to od razu na pełny etat i najcześciej w godzinach rannych a mi to nie na rękę rezygnowanie z obecnej pracy trochę... A może powiedzcie jak zarobiliście na swoje mieszkania? Czy taka rewolta z dwoma etatami ma wogóle sens? Jest to jednoznaczne z kompletnym brakiem czasu na nic innego... Sam nie wiem, będę wdzięczny za odpowiedzi...

Nie pakuj się w kredyty.Dziś masz pracę, ale nie wiesz co będzie za 10 lat. Moja rada to wybuduj dom systemem gospodarczym. Kup najpierw działkę.Niech sobie poleży pusta ze dwa, trzy lata. W tym czasie odłóż na projekt, pustaki, firmę która postawi stan surowy.Potem to już co miesiąc coś zrobisz....Ani się obejrzysz,a zamieszkasz we własnym domu.Mi budowa zajęła niecałe 3 lata, ale działkę miałem już.

Dziękuę Ci za odpowiedż. Zgadzam się z Tobą w zupełności. I powiem szczerze że zawsze marzył mi się taki mały domek. Jeśli chodzi o działkę to bym takową mial tylko dzięki moim rodzicom. Na dzień dzisiejszy mam jakieś 50 tyś. zł oszczędności - za to pewnie tylko bym kupił materiały i to nie wszystkie. Tylko skąd wziąść resztę...? Z dochodów w pracy mam jakieś 2000-2500 netto i niestety nie zapowiada się na podwyższenie zarobków, a wręcz przeciwnie. Z drugiej pracy dodatkowej myślę że tysiaka lub nawet więcej bym wyciągnąl, więc przy odrobinie szczęścia 4000 netto by się udawało miesięcznie mieć, ale wtedy nie ma szans nawet na zajęcie się budową domu, bo nie byłoby na to czasu... Alternatywą mogłby być wyjazd za granicę - myślałem o Danii lub Szwecji na 3-4 lata ażeby uzbierać pieniądze, tylko potem już nie miałbym pewnie tutaj żadnej pracy. A potem z wiekem coraz już trudniej zmienić i znaleźć pracę. Byłem 3 lata w Anglii, nawet dobrze zarabiałem, ale przez kryzys straciłem pracę i wróciłem do Polski....