przedszkole,,,

witam!czy sa tu mamy ktore siedziały z dziecmi do 2roku zycia w domu.Moja corka pojdzie do przedszkola jak bedzie miała 2,5latka obawiam sie tego strasznie bo nie jest przyzwyczajona bycia z dziecmi w krzyku jest tylko ze mna cały czas jak to bylo u was?

a dlaczego " w krzyku " ? zabierz ją na dni otwarte do przedszkola ja właśnie byłam oglądać przedszkole, do którego od września poślę synka, nie będzie miał 3 lat jeszcze maluchy są w osobnej sali i nikt nie krzyczał

moja poszła do przedszkola jak miała 2 lata i 4 miesiące i świetnie sobie radziła, nie płakała nawet minuty zadbaj tylko o samodzielność dziecka, u mnie warunkiem przyjęcia tak małego dziecka była samodzielność w zakresie ubierania się, jedzenia i korzystania z toalety lepiej będzie się czuła, jak będzie samodzielna i nikogo nie będzie musiała prosić o pomoc

napisałam w krzyku w senie ze jest tyle dzieci jak mamy jakies spodkanie rodzinne to mała marudzi jak jest tyle dzieci dlatego sie obawiam i niczym nie chce sie z nikim dzielic aktualnie ma 22miesiace

Rafinka a kiedy zaczeła sama robic na nocnik i wolac

moja siku juz robi ale sa dni ze woła a sa dni ze sika w majtki a kupy wogole nie chce robic

moja miała 1,5 roku jak się nauczyła i w zasadzie bardo szybko była samodzielna wykorzystalam pęd 2 latka, który chce robić wszystko sam :D jak szła do przedszkola, to umiała sobie nawet porządnie tyłek wytrzeć, nie wspominając o samodzielnym jedzeniu czy ubraniu nie bardzo sobie wyobrażam puścić do przedszkola dziecko, które sika jeszcze w majtki, o kupie nie wspomnę... do dzisiaj pamiętam jakim upokorzeniem było dla mnie, jak w przedszkolu miałam sraczkę i mi się zdarzzyło na leżakowaniu popuścić, pani kazała mi siąść tyłkiem w miednicę z wodą a wszystkie dzieci stały i się gapiły :O , no i się śmiały oczywiście.. jak sobie to wyobrażasz? Że z pieluchą będzie chodzić? Pzowolą na to? Dzieci będa się śmiały...

a kto powiedzial ze moje dziecko pojdzie z pielucha ma jeszzce czas do przedszkola moja droga to jeszcze pol roku

a, myślałam, że już :) no to pracuj nad nią, żeby stresu nie miała

cały czas pracuje siedze z nia w domu i poswiecam jej 100procent

przedszkola, gdzie sa nastepujące grupy: żłobkowa (maluchy z pampersami), mieszana (2-3 l) i tutaj też widzę dzieci w pampersie. Potem 4 i 5 latki, z pewnością już bez pampersa;-) Pani asystentka przedszkolanki wychodzi z dziećmi do toalety, przebiera gdy zdarzy się wpadka, widzę często jak odbieram syna jak idzie zmieniać pampersa tym jeszcze nieodpieluchowanym i nikt nie robi problemu. Mój syn jest tylko 4 h w przedszkolu, zdarza mu sie posikać, przeciętnie ze 2 x w m-cu i też mi problemu nie robią, w domu jest w tym zakresie samodzielny, ale w przedszkolu jakoś się zapomina zawołać. Znajdź najlepiej takie małe kameralne przedszkole, z grupami mocno zróżnicowanymi wiekowo. Te nasze jest niepubliczne, ale u nas funkcjonuje tylko 1 publiczne, reszta to prywatne. Ja obiecywalam synowi jakieś drobne niespodzianki, ze np. jak 5 dni grzecznie pójdzie do przedszkola, to kupimy płytę ze smerfami, albo batonik, w okresie poświątecznym powiedziałam mu, że musi koniecznie dzieciom pokazać do mu Mikołaj przyniósł i opowiedzieć o Mikołaju. Mały był tak podekscytowany, ze aż biegł cala drogę

Mój synek poszedł do przedszkola jak miał 4 lata. Wcześniej na każdy nagły płacz czy krzyk dziecka reagował płaczem.Ale że jest dzieckiem odważnym, więc szybko się przystosował. Musisz trochę dziecko wprowadzić w ten świat. Pójść z nim jak nie będzie dużo dzieci,pokazać otoczenie. Początki mogą być trudne, ale prędziej czy później dziecko się przyzwyczai :) Powodzenia