Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nedzarka

ludzie gdzie wy w polsce zarabiacie 4000 pln

Polecane posty

Gość Krok po kroku
offerma. związana do tej pory byłam tylko z 2 pracodawcami...tak na serio, poza tym moja prywatna dzialalność której tutaj nie liczę, bo to są dodatkowe niekoniecznie stałe zarobki. Był jeden porządny skok wynagrodzenia u 1 pracodawcy (który też opłacił mi studia0, potem gdy znalazlam nową pracę zarobki wzrosły o kolejne 70%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""krok po kroku do tego doszłam" to znaczy jak?" no przecież pisze, że KROK PO KROKU, to znaczy, że wielu mężczyzn przekazywało jej wiedzę ekhm... praktyczną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"też studiowałam zaocznie" wyższa szkoła przedsiębiorczości, zarządzania i grilowania? studiów zaocznych nie kończy się dla wiedzy, tego nikt mi nie wmówi. na dziennych jest jednak trochę lepiej i osły z nich wylatują ale na zaocznych to przepychają wszystkich (wiadomo dlaczego, kasa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"związana do tej pory byłam tylko z 2 pracodawcami" "Był jeden porządny skok wynagrodzenia u 1 pracodawcy (który też opłacił mi studia" to się chyba nazywa ...sponsoring :P \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krok po kroku
tak z obserwacji wśród moich znajomych i tego co się dzieje na rynku pracy - jedynie poprzez zmianę pracy możesz wywalczyć dobrą kasę, ale jednak musisz coś umieć i mieć doświadczenie....20-kilkulatek musi zacisną zęby po prostu i odrobić swoje ucząc się i szlifując swoją wiedzę....zmieniając pracę po kilku latach jesteś już kimś kto się liczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżobak
Najgorsze są umowy śmieciowe. Zatrudniaja gościa płącą mu kilka tysięcy ale jak zrobi swoje to pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżobak
a 30 latek mający doświadczenie 10 latka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krok po kroku
przykro mi Żaba, ale praktyki które Ty stosujesz w swoim "KMHMMM ROZWOJU ZAWODOWYM" nie stosuję :D:D:D: Choć na pewnie czasami się sprawdza u niektórych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krok po kroku
skończyczłam akademię ekonomiczną w katowicach i przynajmniej w latach 90tych nie przepuszczano każdego..było ostre kucie i pot i łzy i nauka do rana przed egzaminami, a weekendy przez cały semestr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"związana do tej pory byłam tylko z 2 pracodawcami" no właśnie. mam takiego kolegę który bez studiów (wywalili go i do tej pory ich nie skończył) poszedł do firmy na wdrożeniowca. miał fart i jest w tej firmie do tej pory, jest dyrektorem. to jest jego pierwsza praca. ale to jest po prostu niesłychany fart. no i nie bez znaczenia jest fakt że to firma informatyczna gdzie o ludzi jest naprawdę trudno. to są naprawdę rzadkie przypadki. na ogół to "umowa śmieciowa" (takie modne teraz określenie) a po pół roku czy roku do widzenia bez żadnej szansy na awans albo podwyżkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nedzarka
nie oferma, uniwersytet, masz troche racji, ale dzienne studia poza medycyna, i kilkoma technicznymi jezeli posiadaja w ogole sprzet do badan- nie oferuja niczego na poziomie-praktycznym mam na mysli. zreszta nie o tym ten post, mozna mniej wiecej probowac przewidywac jakie kierunki beda "przydatne"- ale mniej wiecej, ale kazdy moze studiowac i potem pracowac w automatykach i tym podobnych wynalazkach, poza tym jestesmy z wyzu, coz prawo dzungli, naturalna selekcja i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przykro mi Żaba, ale praktyki które Ty stosujesz " kolejny żałosny chwyt kafeteryjny, czyli przedszkolne "to ty jesteś gupi!" na mnie nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeeeeee
ja pracuje w znanej sieci sklepów 3.600 z premia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nedzarka
nie kazdy moze-mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krok po kroku
boh Żabo, nie wrzuszyłaś mnie :) To Ty rozwalasz merytoryczność dyskusji głupimi wstawkami, więc wybacz chwyty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ofermo musze cie rozczarowac bo studia ktore koncze to po pierwsze uniwerytet, a nie jakies prywatne gowno gdzie wlasnie wszystkich przepuszczaja, po drugie ciezka filologia u uwierz ze sama myslalam podobnie, ze niski poziom itd, ale niestety a moze stety musialam zapierdalac w kazdy weekend bo tak mialam zjazdy i jeszcze w domu opracowywac teksty itd, egzaminy takie same jak na dziennych, poziom ten sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeeeeee
nie, w biedronce. Fakt nie pracuje od dziś bo 7 lat. poczatki były straszne ale dzis wszystko sie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeeeeee
dziś mam na mysli obecne czasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zmieniając pracę po kilku latach jesteś już kimś kto się liczy...." tego nigdy nie rozumiałem tak naprawdę. gdziekolwiek bym nie pracował to zawsze było to tak samo denne klepanie w klawisze. o żadnej "wiedzy" nie było nawet co mówić. jaką wy "wiedzę" zdobywacie? co to za branże są gdzie taką "wiedzę" się zdobywa? moja to finanse. wszystko co potrafię nauczyłem się sam poza firmami. w tych niedorzecznych korporacjach niczego nie uczą poza tym w jaką rubryczkę co wpisać lub tym podobnymi "mądrościami". mam tych dyrektorskich znajomych i słowo wam daje że oni nie umieją niczego więcej niż ja. co rozumniejsi zdają sobie z tego sprawę ale niektórzy próbują mi "sprzedawać" te "managerskie" bredzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie właśnie 2 dni temu wywa
Sprzedaż, czy inna praca, w której nie wykonujesz codziennie tych samych monotonnych czynności, a musisz wykazać się kreatywnością i dostosowywać do różnych, często niestandardowych, stresujących sytuacji. Teraz ciężko jest autorko znaleźć dobrą pracę, może dlatego zarabiasz tak mało, bo rzucasz się na pierwsze lepsze ogłoszenie ? Powiedz, o czym marzysz, co jest Twoją pasją, jakie czynności wykonujesz z autentyczną przyjemnością ? Czasem ludzie nie myślą o takich rzeczach i zapominają o poczuciu własnej wartości, twierdząc, że są do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeeeeee
zeby tylko dzem :), przeciez wszystko jest z biedronki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pracuję w małym miasteczku w woj. lubuskim i zarabiam 2000 netto, chociaż w dużych miastach na tym stanowisku zarabia się trzykrotnie tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie właśnie 2 dni temu wywa
Kocica... Dobrze, że studiujesz, kiedy wybierasz kierunek, który kochasz, znajdziesz po nim pracę. Kłopotem większości ludzi jest to, że tak naprawdę sami nie wiedzą o tym po co poszli na studia. Część idzie, bo rodzice tego chcą, część, bo ktoś im powiedział, że jak będą mieli dobry papier, to zdobędą dobrą pracę. Jest jeszcze ta część, która idzie na dany kierunek studiów, ponieważ w jakiś sposób chce się rozwinąć, spełnić jakieś marzenia. Kiedy robisz to co kochasz, wykonujesz swoje obowiązki świetnie i się nimi nie męczysz, w myśl Konfucjusza ;) Nie przejmuj się ludźmi, którzy będą mówili Ci "nie dasz rady", naprawdę nie warto przejmować się kimś kto powie Ci "po tym kierunku nie dostaniesz żadnej pracy powinnaś iść na YYY, bo XXX". Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie właśnie 2 dni temu wywa
Muszę spadać, życzę wszystkim pasji, za którą pójdzie dobra praca, a za nią kasa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Sprzedaż, czy inna praca, w której nie wykonujesz codziennie tych samych monotonnych czynności" nie ma takiej pracy. nawet steve irwin - łowca krokodyli wykonywał codziennie te same, monotonne czynności. tomasz edison powiedział takie słynne zdanie "genius is 1% inspiration and 99% perspiration" a był wynalazcą. a już na pewno SPRZEDAŻ, czyli wciskanie ludziom tandety nie jest czymś szczególnie interesującym i twórczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżobak
Zazdroszczę ludziom którzy mają łatwość przyswajania wiedzy, konsktuktywnego myślenia, analizowania, patrzenia szeroko na świat. To się ma albo nie. Dlatego ja nie wymagam kilku tysięcy zł na miesiąc. Ale te 1500. Jestem skłonny wydać te 2-3 tys na studia podyplomowe ale nie wiem jakie. Sam nic nie mogę wymyśleć ale może coś mnie jeszcze natknie. Na razie pracuję na pół etatu za 730 zł miesięcznie ale na jesień trzeba będzie iść na jakieś studia podyplomowe i znaleźć pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×