Jak się pozbierac??

Hej, postaram się w skrócie opisać moją sytuację. Miałąm chłopaka 2 lata z hakiem, zaręczyliśmy się, chociaż teraz myślę że był to pic na wodę... Było dobrze, tyle że jak się mieszka ze sobą od 2 lat (tak, szybko ze sobą zamieszkaliśmy), to jeśli chodzi o sprawy łóżkowe to było trochę rzadziej niż np na początku. Czasem sprzeczki jak to w związku bywa. Zostawił mnie na tydzień przed świętami (18 grudnia). Byłam w szoku bo nic nie wskazywało na to, że o tym myśli. Rozpaczałam kilka dni *teraz wiem że to bardziej z przyzwyczajenia). Mówił, że nie potrafi mnie tak pokochac jak ja jego, że nie zasługuję na niego, jestem za dobra dla niego itp. Ale mimo to zerwał. 3 tyg później znalazłam zdjęcia na jego mailu (znałam hasło i coś mnie pchnęło do zajrzenia...). Zdjęcia z inną laską (4 szt.) wysłał je do niej, w tytule maila wpisując "foty dla uchanej". Facet ma 33 lata. Ja mam 26. Kiedyś (ok 5 miechów temu) znalazłam na jego maila jeszcze inne zdjęcia, od tej samej dupy (niby modelka, i wysłała mu półnagie foty z sesji), a on jej odesłał swoje- również półnagie. Pisali ze sobą na facebooku. Pracowali razem. Mimo że mówił że mnie kocha, to myśle ze juz od tamtej pory cos z nia swirował. Co oczywiscie nie zostało przez niego potwierdzone (typowy facet-świnia). Jak zobaczyłam ich wspólne zdjęcia (po zerwaniu), coś we mnie uderzyło, zrobiło mi się słabo, byłam w szoku i niedowierzaniu. Napisałam mu oczywiście kilka niecenzuralnych słów. On odpowiedział tym samym (zwłaszcza że jego ojciec umierał- wiem wybrałam zły moment ale emocje poniosły...). Napisał że nigdy nie miał nikogo jak ze mną był, a zdjęcie które wstawił z "nią" na facebooku jako główne, powiedział że zrobił to specjalnie, bo mu kompa popsułam (że co??!). Ja się już pogodziłam że z nim nie jestem (mimo że minęło tylko 3tyg), ale widocznie go nie kochałam. Ale nie mogę przestać myśleć ze byl ze mą a spotykał się z tamta (przypuszcam ze pewnie tez spali ze soba). Powiedzcie, jak mam o tym zapomniec, zeby na mysl o tej dupie mnie nie przygnebiało?? :( :/