Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamila4393

Karmienie piersią

Polecane posty

Gość kamila4393

Witam doswiadczone mamusie :). Moja coreczka ma 1 miesiąc i karmie malenstwo piersią. Chciałabym sie zapytac co moge jesc a czego nie??, bo juz naprawde wszystkiego sobie odmawiam a moze tak naprawde nie potrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze cie zdziwi,ale karmiaca mama moze wbrew pozorom jesc bardzo duzo.nie chodzi tylko o ilosc,ale roznorodnosc.zacznij od malutkich porcji czegos nowego i obserwuj dziecko.aha i nowe produkty jedz do poludnia,zeby w razie czego dziecko nie meczylo sie wieczorem.ja jadlam raczej wszystko,bo ponoc z ta dieta karmiacej to mity.u mnie tylko problemem byla skaza białkowa,ale nie zrezygnowałam ze wszystkiego,bo jak wiadomo białko jest tez potrzebne.no i takie ograniczenie nie jest dobre,bo organizm pobierze sobie i tak jesli bedzie potrzebował do produkcji mleka.no i czasem na niekorzysc cnaszych zebow,czy wlosow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że niepotrzebnie sobie odmawiasz, bo i Ty potrzebujesz zróżnicowanej diety, i dziecko wszystkich składników. Jeśli nie ma alergii, czy ryzyka alergii, nie ma powodu czegoś szczególnie sobie odmawiać. Ja tylko starałam się do wzdymających potraw, jak kapusta, dawać kminek który niweluje te negatywne skutki. Odstawiłam tylko leki, alkohol i papierosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech mi nikt nie mówi
że dieta karmiącej to mit, bo dużo przeszłam z moją małą i musiałam naprawdę uważać na dietę moją żeby ją brzuszek nie bolał. na razie nie jedz rzeczy ciężkostrawnych i wzdymających czyli (fasoli, grochu, kapusty, mocno smażonego) W sumie to najlepsza zasada to własnie zjeść trochę czegoś nowego i obserwować dziecko. skopiowałam ci tu kilka porad Poniżej ściągawka co można, a czego lepiej unikać w diecie mamy karmiącej. Pieczywo Polecane jest szczególnie pieczywo ciemne i pełnoziarniste. Kasza, ryż, makarony Wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste. Jajka Jedz tylko jajka ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo, w postaci jajecznicy. Należy uważać na białko, bo jest bardziej alergizujące niż żółtko. Nie wolno jeść surowych jajek! Napoje Pragienie najlepiej ugasi woda mineralna. Inne polecane napoje to soki owocowe i warzywne (najlepiej domowej roboty), kompoty, słaba herbata lub bawarkę, herbaty owocowe i ziołowe. Unikaj napojów gazowanych (zawierają dużo cukru i pustych kalorii, a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki i bóle brzucha u dziecka). Mleko i przetwory mleczne Można spożywać praktycznie wszystkie produkty mleczne, pod warunkiem, że jeśli u dziecka pojawi się alergia należy je odstawić. Czyli można jeść jogurty, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe i żółte. Ryby Najkorzystniejsze dla rozwoju dziecka są ryby morskie (gotowane np. na parze, grillowane, lub pieczone). Mięso Najczęściej wybieraj mięso białe (drób, mięso z królika). Wskazana jest również chuda wieprzowina i jagnięcina. Można jeść też cielęcinę i wołowinę pod warunkiem że dziecko nie ma skazy białkowej. Mięso najlepiej spożywać w postaci gotowanej, grillowanej lub duszonej. Unikaj tłustych wędlin, mięsa smażonego. Zakazane jest bezwzględnie surowe mięso np. tatar. Tłuszcze Podczas karmienia najlepiej używać do smarowania pieczywa wyłącznie masła. Zalecana jest rezygnacja z margaryn itp. Do sałatek i do przyrządzania potraw wskazana jest oliwa z oliwek lub olej rzepakowy. Nie używaj smalcu. Słodycze Jeżeli mamie karmiącej zależy na odzyskaniu zgrabnej sylwetki powinna ograniczyć słodycze do absolutnego minimum lub w ogóle z nich zrezygnować. Dla mam, które nie muszą przejmować się figurą odrobina słodkiego szaleństwa od czasu do czasu jest wskazana. Najlepiej wybierać tradycyjne wypieki, unikać ciast z kremem, makowców, ciastek pakowanych. Silnie uczulający jest miód, więc należy go spożywać ostrożnie. Orzechy Są zdrowe, ale należy uważać zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe, gdyż zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe. Owoce Podczas karmienia piersią szczególnie w jedzeniu owoców stosuj zasadę ograniczonego zaufania. Można próbować praktycznie wszystkich owoców uważnie obserwując reakcję malca. Istnieje teza, że owoce cytrusowe uczulają. Warzywa Podobnie jak przy owocach uważaj. Szczególnie na warzywa wzdymające, takie jak kapusta, kalafior, fasola, brokuły, groch, bób. Czosnek i cebula mogą wpływać na niechęć do ssania piersi, gdyż wytwarzają zapach za którym cześć dzieci nie przepada. Warto jednak przyzwyczaić maluszka do zapachu czosnku, i cebuli, bo to najlepsze lekarstwa dla karmiącej mamy. Cebula może dodatkowo powodować wzdęcia. Alkohol Jest zakazany. Co prawda pojawiają się głosy, że kieliszek wina czy szklanka piwa nie zaszkodzą, ale należy pamiętać że alkohol swobodnie przenika do mleka matki w ciągu 30-60 minut po jego konsumpcji. Wątroba niemowląt nie działa tak wydajnie jak dorosłych. Warto wiedzieć że szklanka piwa (250 ml 5 %) zawiera 10 g czystego alkoholu etylowego czyli 1 mały kieliszek wódki. Przyprawy i dodatki Najlepsze są łagodne przyprawy ziołowe. Potrawy przyprawiaj bez obaw świeżymi ziołami, koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem, kminkiem, majerankiem. Należy ograniczyć do minimum żywność zawierają znaczne ilości barwników, konserwantów, słodzików, polepszaczy. Trzeba uważać na paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet. Przytoczone powyżej porady są orientacyjne. Pamiętaj, że każde dziecko jest inne i inaczej może reagować na poszczególne pokarmy. Uważniej obserwuj malucha - jeżeli po spożyciu jakiegoś pokarmu zauważysz u niego niepokój, objawy kolki jelitowej lub wysypkę, to pokarmu tego powinnaś unikać dopóki układ pokarmowy malca nie dojrzeje na tyle, aby go tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,,ze ,mit nie od dzis to wiadomo.to dlaczego moja kolezanka jadla wszystko,a jej dzieciom nigdy nic nie byly?druga z kolei nie jadla prawie niczego,chudla w oczach,a dzieciak jak płakał tak płakał.winny jest nierozwiniety jeszcze prawidlowo uklad trawienny i tyle.jedne dzieci maja b wrazliwe jelitka i rycza non stop,a i innym nic nie jest i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech mi nikt nie mówi
fajnie, to że niektórym nic nie jest to niech się te mamy tylko cieszą. Moją córkę bolał brzuszek kiedy jadłam: banany, wypieki z za dużą ilością drożdży, mleko i jego przetwory, smażone rzeczy. Więcej w tej chwili nie pamiętam, ale fakt jest taki że jak dziecko się po czymś źle czuje, to nie można tego jeść. Można ten produkt spróbować np. za miesiąc, może wtedy już dziecko dojrzeje do tego. A jak się trafia dziecko które od początku "pozwala" swojej mamie jeść wszystko to super, tylko niech od razu taka mama nie mówi że dieta karmiącej to mit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×