Półmetek, studniówka

Co wspominacie lepiej? Jestem po półmetku i w sumie jakiegoś wielkiego szału nie było. Jak dla mnie to za duzo zachodu jak na jedną imprezę. Kiecka, buty, fryzjer, kosmetyczka, a tak na prawdę to tylko jeden wieczór i tyle. Na zwykłą imprę nikt nie chodzi do fryzjera i w ogóle, wiec nie wiem po co tu się tak stroić nie wiadomo jak.

Studniówka to taki sam szajs jak wesela!

no wiem właśnie, nic specjalnego. Po co robić takie zamieszanie z imprezą z byle powodu

Na półmetku nie byłam. Byłam na studniówce, w sumie też bez szału, najpierw chlałam na 'balu', potem jeszcze ze trzy godziny pod stacją benzynową :P

u nas półmetki są w zwykłym klubie. :D

w klubie to nawet lepiej, bo idziesz w zwykłych ciuchach i nie ma zamieszania, a u nas tak się z tym rozdrabniają :o

Ehh połowinki były najgorszą impreza w moim życiu Studniówka była już lepsza, ale też do kitu Nie byłam lubiana w klasie i każde wspólne imprezy z nimi były dla mnie udręką. Nie poszłabym ale wychowawczyni mnie zmusiła Nie tańczyłam nawet poloneza. Chyba nikt nie chciał ze mną tańczyć. Z połową chłopaków byłam skłócona, a druga połowa to mośki i oni też nie tańczyli hehe:) Mam płytę ze studniówki. obejrzałam raz, z mamą-bo bardzo chciała :O miałam ją nawet wyrzucić w peezdu, ale pomyślałam, że zostawię ją. Może za 15 lat zdobędę się na to by ją obejrzeć. Ludzi z klasy nie trawię do teraz. Mimo, ze minęło już kilka miesiecy od zakonczenia roku. Myślałam, że nienawiść do nich mi przejdzie po jakimś czasie, ale nie :D Gardzę nimi :D wiem, że oni mną tez na pewno.

Przymusu nie ma, żeby pójść, ani się wilece jakoś stroić.

U mnie półmetek był w zwykłej knajpie, więc po żadnych fryzjerach nie biegałam, byłam w spodniach. Było średnio. Za to na studniówce bawiłam się świetnie.

Ja nie chciałam iść jako jedyna z mojej paczki, więc byłam w mniejszości, więc poszłam już. Ja tez nie latałam po fryzjerach i kosmetyczce, sama potrafię coś eleganckiego zrobić. Teraz się zastanaiwam czy iść na studniówkę :o Niby mówicie, ze studniówki lepiej to u mnie też tak będzie może?

To zalezy w dużej mierze od nastawienia ;) Ogólnie ja nie żałuję studniówki. Jakie jest twoje ulubione anime? :P

Czyli może być kijowo, ale poczekam ten rok. Kirepapa :D

yaoi? Ja wielbię Fullmetal Alchemist :D

tak :D

ja wolę coś romantycznego:P

Hm, ja przygodę i fantasy, Chyba na razie tylko w tym kręgu się obracałam ;) DN, Blood +, Vampire Knight itp ;)

A ja głównie w yaoi. Jak zobaczę wszystkie to poszukam czegoś innego, haha :D DN jest bardzo chwalone, ale jakoś nie mogę się przekonać do zobaczenia, kiedy jest jeszcze tyle yaoi do obejrzenia :P

Hahaha :D Ja nie miałam zbyt wiele do czynienia z yaoi. Czytałam jedną amatorską mangę i kilka opowiadań internetowych, tzw 'yaoi diary' ;)

ja zdecydowanie wolę anime :D ale sądzę, ze DN musze się zająć, kiedyś, bo sądzę, ze to byłby grzech :D