33 tydzień czy moge urodzić

od wczoraj co chwilę mam skurcze w nocy również dziś myślałam ze już urodzę bo skurcze miałam nawet co 5 minut bolesne. ale po kilku godzinach przeszły. od rana jest mi niedobrze brzuch mnie ciągnie do dołu jak chodze czuje jakby mi coś miało wyjść;/ i częściej chodze do toalety. czy jets możliwe że szybciej urodze? chciałabym przynajmniej do 36 tyg dochodzić.

a na co ty czekasz? czemu nie pojechałaś do gina albo na izbę przyjęć?

do gin mam wizyte na poniedziałek

teraz jest wszystko ok tylko jak wstane i ide to czuje jakby miało zemnie coś wypaść tak jakby brzuch do ziemi mnie ciagnął

no to do szpitala bo grozi ci przedwczesny poród. Nie ma na co czekać a już na pewno nie do poniedziałku/

powinnaś dawno pojechac na izbę przyjęc

wy tak straszycie a jest coś takiego jak skurcze przepowiadające ?

rodza sie wcześniaki i im nic nie jest pytam w razie czego bo mój 1 poród miałam w 40 tyg lecz tydzień wcześniej miałam skurcze przepowiadające ale nie umię sobie przypomniec czy to było właśnie cos takiego jak mam teraz

Jest cos takiego jak skurcze przepowiadające, ale to co opisałaś wyglada raczej na skurcze rozwierające szyjke. Jedz do szpitala, bo to troche za wcześnie na poród.

moze i tak ale od tego jest ktg żeby sprawdzić. 33tc to zdecydowanie zbyt wcześnie na luzackie podejście do takich skurczy.

Wiesz co dziwi mnie Twoje podejście :"rodza sie wcześniaki i nic im nie jest " A jak akurat Twojemu dziecku cos bedzie? Ja bym nie stawiała na to ,że bedzie dobrze. Czego Ci nie życze. Ja urodziłam wcześniaka, w 35 tyg i przez miesiąc leżał w klinice pod aparatura, na szczęscie walczył dzielnie, a problemem był tylko brak odruchu ssania i niska masa urodzeniowa.

jedz chociaż dla kontroli i to biegiem!

i co jakiś czas mam takie kłucia poniżej brzucha jakby w środku w"pusi" a jak przechodzi to takienapieranie na kilka sekund i stawia mi sie brzuch twardnieje troszke to boli ...ale po chwili puszcza...nie chce jechać na izbe przyjęć bo wiem jak w 1 ciaży jechałam to mi powiedzieli po co przyjechałam jak to są skurcze przepowiadajace hyh a niestety do innej izby przyjęć mam ponad 50 km mieszkam na wsi na takim ......... gdzie co lepsze jest bardzo daleko a maż z pracy wraca dopiero przed 24

to rób co chcesz. To twoje dziecko, skoro ci obojętne czy się urodzi teraz czy w terminie to już twoja sprawa. Szkoda mi czasu na takie tematy. :O

najwyżej jak maż wruci to pojade bo strasznie straszycie a moze i dobrze robicie powinnam pojechać ale i tak nie wcześniej jak za 3 godzinki ech

a zadzwonic do szpitala nie mozesz zamiast durnie pytac na kafe??

zachowujesz się jak nie dojrzała matka???norlana jesteś?wybacz ale juz sobie zdanie o Tobie wyrobiłam:(

a co mi da ze zadzwonie ci z daleka powiedzą że mam szpital pod nosem i mam sie tam zgłosic a tam mają wszystko w dupie ;/ jak już mam jechać to do tego normalnego szpitala pozatym w domu mam małe dziecko więc raczej nie dam rady nawet by samej jechać autobusem tyle km i z dzieckiem tym bardziej o tej godzinie a nie mam jej zkim zostawić

Nikt Cie nie chce straszyc tylko doradzić, tylko czy warto mieć póżniej do siebie wyrzuty sumienia jak będzie cos nie tak? Jedz jak tylko bedziesz miała możliwość, ja bym wolała żeby mnie na izbie wyśmiali że to nic poważnego niż póżniej się obwiniać. Według mnie troche za szybko na takie długo trwające skurcze i ciągniecie w dól. Ja mam tak samo, czasem chodzić nie umie tak mnie ciągnie i mam nakaz leżenia bo mam rozwarcie i skrócona szyjke. A takie skurcze szybko moga sie przerodzić w porodowe. Powodzenia, mam nadzieje że to nic złego. Daj znać póżniej co Ci powiedzieli.

Z takim podejściem w ogóle nie powinnaś mieć dziecka. Weź w zęby kij, kucnij, jak Twoje skurcze "przepowiadające" nie przejdą, to urodź, po co fatygować lekarzy???? Ciąża trwa po to 40 tyg., żeby nie rodzić w 33. Ale jesteś mądrzejsza, więc urodź sobie w domu i nie dzwoń po pogotowie ani nie jedź do szpitala, skoro teraz jesteś sama sobie panem, nie wymagaj pomocy przy porodzie, tylko rodź takie dziecko, jakie jest.

nie będe sobie pluła w twarz jak coś będzie nie tak ..zadzwoniłam po taksówkę będzie za 10 minut tylko szkoda mi młodej budzić ale cóż wasze opinie mówią by jechać więc i tak zrobię.dziecko ważniejsze jak coś jutro się odezwę.dziękuję

Melisqa Brawo swietnie to ujełaś masz racje w 100%

gdzie cie ciągnie? W PUSI ?! :D Jezu, ile ty masz lat? :D:D:D

Ja urodzilam w 34+5 blizniaki (podobno to normalny termin:()w szpitalu spedzilismy 3 tyg... tez tylko waga i odruch ssania bo zdrowotnie bylo wszystko super...dwa tyg wczesniej przyjeli mnie do szpitala zeby miec wszystko pod kontrola ,tez mialam skurcze szyjka 1 cm urodzilam dobe po odstawieniu fenoterolu.Lekarze byli zgodni ze dzieci sa dojrzale, wagowo tez niezle wiec jesli sie urodza to bedzie ok i tak jest ale ...6 tyg wczesniej dostali sterydy na rozwoj pluc dlatego mneijszy byl strach ze sobie oddechowo nie poradza jak mniemam ty nie dostalas sterydow wiec porod w tym czasie jest ryzykowny jedz dla pewnosci.Oby wszystko bylo ok:)

xxniewiemnicxx no ja mam podobnie dwojke dzieci w domu, na szczęscie w razie czego mam zapewniona opieke dla nich, niestety ale nie mozesz kosztem jednego dziecka nie dbac o drugie. Mam nadzieje ze wszystko wporządku i wypuszcza Cie do domu, czekam na wieści. mama babelkow dokładnie ja leżalam najpierw na patologii ciązy gdzie też udało się wyciszyć poród na 4 dni, niestety tylko, i też dostałam to na płuca dziecka, niby wszystko ok i niby tylko mały nie miał odruchu ssania, ale co się namartwiłam i przeżyłam to moje, dlatego teraz mimo że jestem w 37 tyg to jak narazie jeszcze się oszczędzam żeby nie powtórzyło się to co w poprzedniej ciązy, ale już z każdym tyg jestem spokojniejsza.

Mój syn urodził się w 33 tc. W szpitalu spędził dwa tygodnie a ja w tym czasie odchodziłam od zmysłów. Młody oddychał samodzielnie, ale miał małą masę urodzeniową. Słabo jadł więc mało przybierał. Niestety nie miałam pokarmu. Dzisiaj ma 18 m-cy i prawidłowo się rozwija.

jeju aż się włos jeży jak się czyta coś takiego - szok - jak matki mogą być tak durne?? może za chwile urodzisz albo już urodziłaś i z kim wtedy zostawisz to dziecko przez które teraz nie możesz wyjść? jak ty sobie to wyobrażasz? a jak dojdzie do zakażenia wewnątrzmacicznego i dziecku umrze? ale jesteś durna i nie odpowiedzialna

chciałam napisać wcześniej ale jakoś sporo roboty miałam... nic mi nie jest skurcze pzrepowiadajace