Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annieszka12345

Ciąża bez ginekologa :(

Polecane posty

Gość annieszka12345

Proszę sie nie śmiać. Boję się ginekologa. Pierwszą wizytę miałam wieki temu, jak miałam 19 lat. Miałam chłopaka chyba 2 czy 3 lata.... a po wizycie PRzez rok nie chodziłam na uczelnię, powtarzałm rok, rozstałam sięz chłopakiem, miałam epizody depresyjne. Drugie podejście się prawie skończyło moim samobójstwem. Obie panie były miłe i profesjonalne, ale na mnie się odbilo jakoś. Ale mając te 22-23 lata poznałam mojego księcia z bajki. I nie chodziłam do ginekologa, a współżyłam. Tak, wiem - jak nie jest się gotowym na ginekologa to na pewno nie na współżycie. Ale wiecie... Mam teraz 33 lata. I zaszłam w ciążę. Cieszyłam się, 2 lata po ślubie jesteśmy, mąż też. Ale teraz wraca ginekolog. Poszłam do pani na wstępne badanie ale jużjak miałam zdjąć spodnie to się rozpłakłam i mąż specjalnie z pracy przyjechałm, aby mnie odebrać. I nie wiem co ze sobą zrobić. Do psychologa i psychiatry chodziłam długo, teraz też zacznę. Ale nie wiem co zrobić :( Nie da się przeprowadzić ciąży bez lekarzy? Martwięsię o malucha, ale nie potrafię na żadne badanie iść, nie potrafię... I potem poród... Mozna mnie rozciąć na żądanie, prawda? Nie chcę aby ktoś obcy mnie oglądał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie bezmyślność
Nikt cię przecież nie zmusi do wizyt w czasie ciąży,ale dla mnie to skrajna nieodpowiedzialność.Trzeba było tą fobię wyleczyć przed ciążą, a nie teraz dywagować.Musisz przełamać ten lęk i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie bezmyślność
a to zdanie, że się rozpłakałam i mąż musiał przyjechać specjalnie kompletnie mnie rozwaliło.Masz kobieto 33 lata czy 13?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jest
marne prowo a wy lykacie jak pelikany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czara Goryczy
wytłumacz sobie inaczej te wizyty..... Wyobraź sobie że idziesz oglądnąć dzieciaka w Twoim brzuchu a nie robisz przelgądu Ciebie, to powinno pomóc. Nie idziesz z problemem zdrowotnym, ale z bardzo fajną rzeczą :) Też miałam znajomą z podobnym problemem, jakiś spory uraz do ginekologów, ale gdy zaszła w ciążę leciała tam na skrzydłach, bo mogła zobaczyć dziecko na usg, dowiedzieć się że z nim wszystko OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............kropa
spoko, urodź to dziecko (nie wiem czy wiesz ale podczas porodu lekarz tam ci zajrzy więc uwaga) a potem niech ono zostanie półsierotą bo ty umrzesz na raka endometrium z przerzutami, raka szyjki macicy, raka piersi, albo pęknie ci torbiel, po co się badać nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×