Na świecie jest całe mnóstwo świetnych facetów!--

-- powiedziałam sobie po 4 latach poświęconych czekaniu na karykaturalnie brzydkiego, sepleniącego, pachnącego papierosami i wódą fajtłapę, który nie mógł się zdecydować, czy mu na mnie zależy, czy jest tak zajebisty, że może mieć każdą, przy czym kiedy zależało, okazywał mi to przez podrywanie tych "każdych", żeby mi udowodnić, że faktycznie jest zajebisty. Koniec z ugłaskiwaniem jego kompleksów i wypatrywaniem pod błazenadą i fanfaronadą tego jego bogatego wnętrza, którego, cholera, chyba tam jednak nie ma. Rzekłam :D

:D Mam wrażenie że piszesz o moim ex

sam :D. Nikt NORMALNY nie czekałby NA NIKOGO a tym bardziej na KIEPSKIEGO TYPA 4 LAT. jestes OSTRO ZABURZONA, zgłoś się do SPECJALISTY TERAPEUTY to może za 4-5 lat będzie coś z ciebie

Magi - słowa uznania! :) Rozbawił mnie Twój post. Żebys Ty wiedziała ile kobiet tkwi przy podobnych panach przekonanych o swojej potędze. Powiem Ci że takim okazom jak Twój typ odbija jeszcze bardziej po ślubie - stają się wtedy jeszcze bardziej przekonani o swojej boskości, no i mogą już wszystko...wszak żonka tak szybko nie odejdzie:) brawo brawo, jeszcze raz brawo!

Z tym rzucaniem - zalecałbym ostrożność jednak. Często nam się wydaje, że inni mają lepiej. Perspektyw się zmienia po po podjęciu decyzji.... Na co dzień widzimy innych facetów/kobiety tylko od strony zewnętrznej, ewentualnie podczas kilkunastu, -dziesięciu minut podczas jakiegoś spotkania, rozmowy... Życie jednak też koncentruje się w domu, tutaj zaczynają się schody.... Ale też chciałbym zwrócić uwagę, że druga połówka inaczej sie zachowuje w stosunku do ludzi obcych, obojętnych emocjonalnie. A inaczej w stosunku do swego partnera. To dwa światy! Normalnie może być wesoła, otwarta, komunikatywna. A gdy stajemy się partnerem/ką to będzie nas ograniczać, zabierać wszystko itp ... Nie mówię, że tak być musi, ale radzę spojrzeć też z takiej perspektywy.

swietnych facetow widzisz... obudz sie,jeden na 100 jest mniej wiecej normalny

na przykład ja :D

Na świecie jest całe mnóstwo świetnych facetów! mnóstwo to nie , ale.... jak się narzeka ciągle jak baba ,to nikt nie będzie świetny...wiadomo nie od dziś , że mężczyźni dźwigają balast "tych złych" i muszą płacić cenę , za opinie niezwykle "wspaniałych kobiet" na ich temat...:D

ja bym powiedziala 10 :1 . Jeden normalny na 10 problematycznych :-P

Sellenka gdyby tak odwrócić temat w stronę kobiet , pewnie wyszło by 1000000 :1