Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaaaaaaa a

Czy robiliście 18-stkę?

Polecane posty

Gość kasiaaaaaaa a

Za kilka dni mam urodziny i wszyscy reagują szokiem, że nie robię imprezy. Wy robiliście/robiłyście 18-stkę, czy tylko ja jestem jakimś wyjątkiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh kiedy to bylo.... Ale ja nie robilam Wogole u mnie w klasie tylko ze 3 osoby robily reszta wolala zaoszczedzic kase i wydac na kurs [prawka albo cos dla siebie poprostu Ale za to zrobilam 20 - stkę ojj co to byla za impreza!! Do konca zycia zapamietam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaa a
to fajnie, ja też myślałam, ze może zaproszę babcię i ciocie, ale one jęczą, że ja powinnam z młodymi się bawić itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam, w domu, było łącznie 7 osób, bez tańców i innych pierdół. Żarcie, wódka, muzyka i rozmowy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice urządzali dla mnie w domu przyjęcie, na które zaproszona była rodzina, około 30 osób :) a osobno razem z pięcioma innym i osobami urządzaliśmy wspólną osiemnastkę w dyskotece. To znaczy był jeden tort osiemnastkowy, potem dla wszystkich frytki, hamburgery czy co tam kto chciał a na końcu koszty do podziału, wyszło około 400 zł na osobę. Reszta naszych znajomych też w ten sposób mieli imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam osiemnastkę i było bardzo fajnie myślałam że to niepotrzebny wydatek ale jednak jest chociaż co wspominać bo są to jednak wyjątkowe urodziny i polecam robić jeżeli ktoś ma możliwość. Jakby ktoś szukał lokalu to polecam tą stronkę https://chrzcinyikomunie.pl/ ja tam znalazłam salę dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ojj tak najpierw tydzień picia z przyjaciółką w internacie (w niedzielę zaczęłyśmy w czwartek skonczyłyśmy) oczywiście do szkoły trzeba było chodzić ledwo wytrzymywałyśmy na lekcjach no i na ciszy nocnej żeby przypału nie było (raz prawie był jak wycha weszła bo byłyśmy za głośno jeszcze nam wódka butelkę i kieliszki na szczęście zdążyłyśmy schować na dywan się wylała to otworzyłyśmy okno żeby nie śmierdziało to jak weszła to pierwsze co powiedziała to nie żebyśmy były ciszej tylko że coś czuje i ma nadzieję że to nie to co myśli potem dopiero uciszyła i kazała zamknąć okno i czekała aż to zrobimy to za Chiny nie wiem jak mi się udało zajść tam w miarę prosto to był 3 albo 4 dzień picia naszego ale na szczęście se poszła a my dalej w melanż) potem w weekend z najbliższą rodziną tydzień chyba później dla znajomych na drugi dzień na dyskotekę a na trzeci chrzestna przyjechała to była dłuuuga 18nastka całe szczęście z przerwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×