Bóg jest niesprawiedliwy

jęczycie że niedobory urody przeszkadzają wam w zdobyciu partnera a dla mnie uroda jest zbyteczna a nawet często mi przeszkadza, no czasami się przydaje :P.dla mnie wazniejsza jest kariera i nie wyobrażam sobie żeby moje życie kręciło sie wokół jakiegokolwiek mężczyzny - mam ambicje, aspiracje, plany mnóstwo planów, chcę być niezależna, realizować własne marzenia.nie dla mnie gary- i tak chujowo gotuję :P- bachory i cały ten bałagan.zamiast jęczeć o faceta zajmijcie się sobą, skupcie się na sobie.może zostanę starą panną ( nie dziewicą już ) ale będę szczęśliwa bo tak chcę żyć.nawet jeżeli miałabym umrzeć w wieku 37 lat to i tak podejrzewam, że do tego czasu zrealizuję większość zamierzeń. rodzina,bachorzęta i mąż to nie jest marzenie każdej normalnej kobiety. ot co