Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matronee

Elenee jestes?

Polecane posty

Gość matronee

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matronee
to moze kiedys tam przeczytasz bo chyba Cie nie ma,jestes bardzo fajna babeczka,gdyby kazdy taki byl swiat bylby lepszy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak uwazam
cudowna kobieta , kazdy post to przyjemnosc czytania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się spać
poka jakiegoś linka, nie znam jej:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak uwazam
chcesz poznac ja z jakiegos tematu ? babeczka jest szczytem kobiecosci, bardzo madrze wypowiada sie , kazdemu chce pomoc.Miodzio kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna Elenee jest
czy mezatka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się spać
K:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się spać
wydaje się być całkiem sympatyczna i znająca życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu tez ona wypowiada sie
wiecie kobitki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam mega dola
wyslucha mnie ktos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eleeene jest zajęta i kocha swojego męża:). Daje dobre rady, temu warto Ją czasem poczytać:). Eleeene, wczoraj napisałaś, że masz nosa do snów, gdzieś tam wkleiłam Ci swój, żebyś spróbowała rozkminić:). Zaraz wkleję tu linka znów, może trafisz:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PPL - zaznaczam, ze ja z sennika nie korzystam . To tak: w twoim zyciu byl , lub jest ktos wazny( wyrozniajacy sie czyms z tlumu) , skupilas sie na nim, jednak ten ktos nie zasluzyl na Ciebie, zawalil sprawe, byc moze jeszcze gdzies w tle saczy jad, ktory dociera do Ciebie . Jest na tyle wazny, ze nie potrafisz jeszcze zapomniec, zalujesz, ze nie potoczylo sie optymistycznie. Zdajesz sobie jednak sprawe, ze wlasciwie, nic z tego dobrego wyniknac nie moze . Wokol Ciebie jest duzo mezczyzn, ale wartosciowych malo. Trzeba posprzatac zycie , mysli i uczucia od nowa. Duzo roboty przed Toba. Od nowa trzeba zrobic czyste miejsce do zycia , pracy , wypoczynku. Ale jeszcze raz PPL- to tylko moja wlasna interpretacja, ktora moze zupelnie nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia, ktora Cie otacza . Ja swoje sny przeklinam , bo zawsze sie sprawdzaja w ogolnym zarysie , toczacej sie sprawy. Jesli sa optymistyczne - to swietnie, ale jak zwiastuja klopoty brrrrr. Znow trzeba brac sie za bary z zyciem :-( Za mile slowa wszystkim dziekuje .To Wy jestescie super!!! Jestesmy rozni, a w sumie tacy sami . Kazdy potrzebuje na dana chwile , czego innego. Wsparcia, podtrzymania na duchu, zartu , wyladowania zlosci na Bogu ducha winnym Kafeteriuszu . Jest ok , fajnie ze mozemy sie anonimowo poznac . Milego dnia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem .Czekalam na Ciebie , bo sie umowilysmy na popoludnie . Cat -to Kasia? musimy odszukac twoj post , przeczytam go dokladnie jeszcze raz . Z tego co pamietam , jestes w toksycznym zwiazku, masz dziecko, kilka razy odchodzilas , wyrzucilas go obecnie , zmienilas zamki, ale miekniesz i boisz sie , ze znow powolisz wrocic . Czy dobrze pamietam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a odwrotnie
Elenee a jednak wielu ludzi Cię docenia, myślę że pamiętasz mnie z przed 2 niecałych godzin....Niemcy ...pozdrawiam seerdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odwrotnie :tak pamietam ten top .Wlasnie tam podziekowalam Ci pieknieeeeeeeee. Jeszcze raz wielkie dzieki za mile slowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:55 cat power Witam... w głębi ducha liczę na pomoc, ale wiem że mogę się gorzko rozczarować waszymi wypowiedziami... Zaryzykuję jednak, bo nie wiem już jak szukać pomocy. Pewnie tylko u terapeuty ale środków brak... ;-( Otóż od kilku lat żyję w toksycznym związku z facetem 15 lat starszym ode mnie. Od samego początku mieliśmy problemy, gdyż on się nie mógł zdecydować na mnie czy swą byłą partnerkę. Mimo, że nie nalegałam to wybrał mnie. Po 2 latach emocjonalnej huśtawki zaszłam w ciążę. Jednak nasz związek przepełniony był kłótniami o jego wczesniejsze zdrady, nie potrafiłam się z tym wszystkim pogodzić, ale jednak cały czas z nim byłam. Z małymi przerwami... bo od czasu do czasu wstępuje we mnie ogromna siła i wiara w siebie i wtedy z nim zrywam, on odchodzi, ale wraca jak bumerang i błaga, płaszczy się, jest wszędzie tam gdzie ja... a ja pomimo swojej woli zgadzam się by wrócił. Nie wiem jak to wytłumaczyć.nie wiem nawet czy to jest współuzależnienie od miłości... bo ja chyba go nie kocham, nie wystawiam go na piedestał, ani nie robię wszystkiego na paluszkach by tylko się nie wściekł.Mam wrażenie że moim problemem jest to, że jestem zbyt miła (?????????????).... nie potrafię patrzeć na jego łzy, (choć nawet nie jestem pewna czy są prawdziwe)...nie umiem mu zamknąć drzwi przed nosem, choć gdy wchodzi to mnie wkurza bo błaga o powrót a ja tego nie chcę. I mówię mu to, ale on jakby nie słyszał, nie rozumiał. Pyta się mnie co on ma ze sobą zrobić, a ja nie wiem. Musze się skupić na sobie i na dziecku. Też mnie oczywiście boli rozstanie i czuję tęsknotę, zazdrość gdy widzę szczęśliwe rodziny, ale w sercu czuję że to nie to. Teraz znów nie jesteśmy razem, okropnie się kłóciliśmy przy tym rozstaniu, on okazał się wstrętnym chamem,na początku nie chciałam go znać a teraz kilka dni po trochę ochłonęłam i czuję że mięknę.Czuję jakby on się nie pytał mnie o zdanie, tylko po prostu robi co chce.Gdybym nie wymieniła zamków to jego torby już by się u mnie znalazły. Dodam tylko że ma gdzie mieszkać i nie zostawiam go bez dachu nad głową. Jedynym rozwiązaniem byłoby zapaść się pod ziemię... ale niestety to nie wchodzi w grę... Co mam zrobić? Jak poszukać w sobie siły, której nie mam. Jak tupnąć nogą? no przekleilam go sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×