Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hanusia222

Drugie małżeństwo,dzieci z pierwszego związku

Polecane posty

ja grzeczna jestem, jak pytają to odpowiadam :) nie mam aż tak wielkiego otworu w dupie, żeby mi się te kule zmieściły rozumiem, że ta porada to z własnego doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zapytaniem
Powiem tak autorko mało wiesz o życiu bo widać ze ci krew oczami nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miriam7140
Hanno, nie chcę bronić Twojego męża, choć po części go rozumiem. Nie napisałaś nic, jak było między Wami od początku małżeństwa. Nie napisałaś ani o jego stosunku do Twoich dzieci, ani jak wygląda Wasze pożycie. A może w emocjach masz do niego tylko żal, bo spodziewałaś się normalnego wsparcia, jak to w małżeństwie, a on faktycznie nie wytrzymuje fizycznie i psychicznie sytuacji. Może chciałby być ojcem dla Twoich dzieci a Ty i system tych praw mu odmawiacie? Może czuje się sprowadzony do roli maszynki do robienia pieniędzy i to jeszcze dla kogoś, sam niewiele z tego mając? Może zanim obarczysz go winą za całe zło, jakie Cię spotkało i pobiegniesz składać papiery rozwodowe, porozmawiaj z nim, jak on widzi rozwiązanie tej sytuacji i czego od Ciebie oczekuje? Może faktycznie podpiszcie rozdzielność majątkową, tak, abyś miała alimenty z FA? Może w tym wszystkim on czuje się po prostu odrzucony i oszukany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuwuzele
może jednak sprobuj pocisnac ? będzie to na pewno cos bardziej konstruktywnego niż przekwitanie tutaj:-) A Twoje " odbijanie piłeczki " wskazuje na brak polotu...wymysl cos sama by dokopac ewciu:-) może poskutkuje i ktoś popłacze sobie gdzieś w kąciku - póki co jednak nie licz na to;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfvghjk,l;.
moze sie utopila hehehe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście się nie utopiłam i znowu jestem z wami, chociaz na krótko, bo już mi się chce spać, rozumiecie... trochę zostałam zmęczona ... wiecie... jeszcze sobie tylko na drugim kompiku dokończę instalację office'a 2010 i zmykam, zrobiło sie jakie 70%, także liczę - jakieś 20 minut poza tym koty tu już mi łażą, że czego nei idę spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×