rozstanie z mezem

Dnia 13.10.2018 o 20:55, Gość gość napisał:

Pewnie zaraz poleje się fala hejtu ale muszę polecić spirytualistkę ze strony wrozkadiana.pl gdyż naprawdę mi pomogła, powiedziała jak samemu odprawić rytuał miłosny, który przyniesie efekty i tak się stało:)

Zaraz fala hejtu …. rozumiem ,że starasz sie pomoc ale radze uważaj na to co robisz albo chcesz zrobic. Biorąc udział we wszelkich takich rzeczach otwierasz sie na złe oce Znasz relacje nawróconej, byłej królowej czarownic ?

Przysięga bzmi .....na dobre i złe .... . Odpowiedz sobie czy smak zupy nalanej przez ciebie nie będzie lepszy od tej co sobie naleje ( ja tak mam ) , może ma okres kryzysu męskiego ( to nie żart - w pracy ktoś inny awansuje, dostaje podwyżkę, dla innego są milsi , jest zmęczony) , a może jest chory i nawet o tym nie wie zobacz ile ludzi umiera szybko około 40 . Małżenstwo to nie sponsoring, układ biznesowy, dom opieki, plac zabaw, wieczna impreza to wspólne życie do konca pomimo wiatru w oczy czy w plecy. Rozmowa nic nie daje , może powyżej to co napisałem, a może oboje macie dosyc wszystkiego i czas na wspólny wyjazd gdzieś daleko na kilka dni plus wizyta u DOBREGO psychologa rodzinnego. Niektóre panie tutaj podchodzą jak małolaty= nie kupił mi bluzki, nie wziął do kina to go zdradze. Niszczyć jest łatwo i robi się to nieodwracalnie ale zbudowac to już trudniej.

A moze Powiedz mu to co nam tu powiedzialas. W zasadzie nic nie tracisz I myslisz o rozstaniu.. powiedz ze juz go chyba nie kochasz, ze nawet juz ci sie starac nie chce i ze seks jest do kitu. I ze ty juz sie staralas i wiecej nie bedziesz..