Bo celem życia jest .....

WZRASTANIE ...i rozwój osoby własnej. Nieraz to się rozmija w istniejących już związkach . Jedna osoba chce wzrastać ,a 2ga hamuje dlatego też między innymi ludzie się rozstają bo chcą się rozwijać dalej. Niestety w związkach osoba mniej otwarta będzie hamować rozwój tej 2giej osoby. Rozwój wymaga pracy , cierpliwości i wytrwałości jak w treningach siłowych...dlatego najlepiej dopierać się w pary pod kątem samozaparcia w wzrastaniu i rozwijaniu się. Jedni zakładają rodziny rodzą dzieci i juz przestaja sie sami rozwijać tylko skupiaja sie na dzieciach ,a inni dają radę cały czas rozwijać i siebie i wychowywać dzieci ...zależy ile kto ma energi... długo by o tym pisać ,ale tak mniej wiecej jest...z resztą życie polega na takim rozwoju ..nasza świadomość jest jak taki mięsień którego będziemy za życia ćwiczyć ,albo nie ...w skrajnych przypadkach lenistwa świadomości powstają choroby psychiczne . Umysł trzeba kontrolować.

a jeszcze inni biora sobie do wera stara żone kolegi hahah

idz spac inteligencie za grosz

Clem życia ... Być może gdyby Twój post mial trochę więcej akapitów , znało by się tam potwierdzenie tezy. Trochę jednak dla niektórych to za malo.

Clem życia ... Być może gdyby Twój post mial trochę więcej akapitów , znało by się tam potwierdzenie tezy. Trochę jednak dla niektórych to za malo.

mądre słowa, daja do myslenia

a ty jestes tym innym w co wątpie ,dlaczego rodzina dziecie to dla ciebie kleska/

każdy ma inne oczekiwania, zapatrywania i co innego jest ważne dla X a co innego dla Y. I to nie znaczy że jeśli ktoś robi kariere zawodową to jego życie jest super i tak powinno sie żyć. Ludzie mają to od życia na co SAMI ZAPRACOWALI. Ale wątpie czy związek takich zagonionych ludzi jest pełnym - w całym tego słowa znaczeniu. Jeśli 1 nie ma czasu na związek to jaki to związek? ( jednoosobowy chyba )