czy ciężko załatwić cesarkę?

Ja mialam we Wro na klinikach robiona. Blizna pozioma pod linia majteczek i na prawde malutka. Trudno ja zauwazyc. Polecam!!!

Witam, potrzebuje testu ciazowego z 2 kreseczkami do badan, oraz informacje na temat, ktory test jest najczulszy dziekuje studentka gg39269605

Po pierwsze należy dobrze rozważyć jaką mamy opiekę, jak długo znamy lekarza, jaki szpital wybrałyśmy i dlaczego. Ja osiem lat temu zaczynałam SN, powiedziałam sobie że jak zadziała to spróbować mogę. Miałam lekarza prowadzącego z tego szpitala, telefon na komórkę do niego. Przenosiłam dziecko o 2 tygodnie poród wywoływany oksytocyną jakieś 4 butelki, przebicie pęcherza - zielone wody, brak postepu i CC. Mąż w kieszeni miał 2000 na wszelki wypadek gdyby coś się działo nie po mojej myśli. Po CC doszłam szybciej niż kobiety po SN, dziecko różowiutkie. Ile z was zna prawdziwe porody SN, bez oksytocyny, wypchnięć z łokcia, nie każda z nas się boi bólu i chce CC, boimy się PORAŻENIA MÓZGOWEGO, takie często fundują, im bardziej nastawiony szpital na SN tym więcej takich przypadków. A co do ewentualnych neurologicznych problemów, ktoś tu pisał o nadwrażliwości na dotyk, tu bardziej bym się skłaniała ku szczepieniom niż CC. CC ma rzeczywiście podejrzenia co do ewentualnych problemów z astmą w późniejszym wieku. Teraz rodzę drugie dziecko, mam umówioną CC - za darmo, lekarz nie ma nic przeciwko że tak wolę , po pierwszym porodzie plus obiekcjach co do tego samego przebiegu drugiego porodu mam umówione CC. Autorko, przemyśl jak znasz lekarza, szpital, może warto spróbować tak jak ja z pieniędzmi w kieszeni, albo musisz szukać kogoś kto Ci je zrobi za pieniądze, pamiętaj że musi być to ktoś wysoko w hierarchii szpitala bo w zeszyt CC wpisuje ordynator i jego zastępcy.

dlatego ja nigdy nie rodziłabym w szpitalu. Jeśli ciąża jest zdrowa, wszystko jest w porządku lepiej poszukac kliniki. Wtedy ma się pewność, ze nikt na siłę nie będzie pchał w poród naturalny i w razie czego zrobią cesarkę. A tak jak pisałam wczesniej- warto zainteresowac się znieczuleniem, fantastyczna sprawa. Sama zastanawiałam sie nad cesarką, poczytałam jednak trochę i mój lekarz namówił mnie na naturalny. I nie żałuję :)

Mireczka, a co Ty rozumiesz przez klinikę, prywatną placówkę , czy szpital kliniczny? Ja rodziłam w szpitalu klinicznym z 3 st. referencyjności, u mnie cesarka prywatna w Damianie albo Medicoverze to koszt 7000-12000 czy więcej...

przez klinike rozumiem prywatną placówkę. Znalazłam taką, która ma podpisaną umowę z NFZ więc nie płaciłam dużo. A podejście totalnie inne. Przede wszystkim znieczulenie, piłki, możliwość rodzenia "w pionie". I sama świadomość, że jakby co to zrobią cesarkę.

A ja pewnym mykiem zalatwilam cesarke co w sumie kosztowalo mnie 100 Zl i bardzo sobie to chwale.

Jeszcze jedno co do znieczulenia w szpitalach właśnie klinicznych często nie ma anastezjologa bo jest taki przerób i tyle CC, że po prostu nie przyjdzie albo po długim czasie bo będzie zajęty. Nas było 4 cesarki jedna po drugiej i w tym tylko moja nie na szybko 3 inne na tempo bo a to dziecko już prawie się udusiło, a to położenie miednicowe itd. Ja uważam że jeśli chcemy CC to albo płacimy dużo albo znamy lekarza od wielu lat.

mireczkaa dasz jakiś namiar na tą klinikę?

pewnie, że dam. Eskulap w Bielsku.

mireczkaa takich klinik niestety nie ma dużo, jest Esculap, nie wiem z jakiej części kraju jesteś, nie wiem też jak jest we Wrocku skąd jest autorka wątku, ale np w WWie nie ma opcji zbytnio na taką klinikę.

dlatego Bogu dziękuję za Eskulapa:) Inaczej bym się na dziecko nie zdecydowała. Myślę, że warto szukać, bo coraz więcej klinik podpisuje umowy z NFZ. I bardzo dobrze, bo należy nam się rodzenie po ludzku a nie zależność od dobrego dnia lekarzy tudzież zasobności portfela.

w eskulapie w bielsku cesarka 530 zl bardzo chetnie robia ale musisz powiedziec ze sie boisz baardzo rodzic naturalnie to wtedy ci zrobia.ja mialam tam ze wzgledu na budowe ze mialam miednice za mala.w normalnym szpitalu ciezka jest zalatwic