najgorszy etap trądziku za mną...

witam, powiem wam cos bo strasznie mnie to cieszy. mialam coś takiego http://www.google.pl/imgres?q=tr%C4%85dzik&um=1&hl=pl&sa=N&tbm=isch&tbnid=BMy7PCn96ad-qM:&imgrefurl=http://www.sfd.pl/TR%25C4%2584DZIK_info,_rodzaje,_zdjecia,_leczenie-t321546.html&docid=K57RR1kQ1m50pM&imgurl=http://storage.sfd.pl/1/images2007/20070313190031.jpg&w=250&h=287&ei=RaMMT9b5H87Vsgb7i8HxCg&zoom=1&iact=hc&vpx=366&vpy=443&dur=4491&hovh=229&hovw=200&tx=111&ty=116&sig=102815884973122650005&page=1&tbnh=123&tbnw=107&start=0&ndsp=31&ved=1t:429,r:17,s:0&biw=1440&bih=785 nic nie pomagało. zadne afronisy, masci cynkowe. a mydlo siarkowe jeszcze pogorszylo sprawe. oczywiscie nie wspomne o belise cera ktora zrobila tylko kaszke a pieniadze wyrzucilam w bloto. odstawilam te wszystkie pierdoly. wrocilam do mojego kremu ziaja aloesowy (wczesniej stosowałam gorvita aloes ktory zaostrzyl tradzik) dbam aby twarz byla czysta, tonik 2 x dziennie to podstawa i jak ręką odjąl. mineło juz ponad miesiac od momentu odstawienia tej calej tony chemii i po tradziku sladu nie ma :))))))

jaki tonik>?

tonik tez z ziaji aloesowy lub ogórkowy. zdaje sobie sprawe ze nie są one najlepsze jakościowe, ale skoro na moją skórę dobrze działają to nie będę ich zmieniać