Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tsunami choinkowe

Czy powinnam się martwić ?

Polecane posty

Gość tsunami choinkowe

Jesteśmy małżeństwem od 12 lat. Dobrze nam ( przynajmniej tak mi się wydaje). Nie mamy dzieci, choć bardzo chcieliśmy. No cóż takie życie. Jesteśmy więc we dwoje. Cieszymy się życiem. Na nic nie narzekamy. Jednak - no właśnie ... Od jakiegoś miesiąca pracuje z mężem pewna pani, a w zasadzie panna. Przykładowo nazwijmy ją Halina. Od razu zwróciłam uwagę na to, że mąż na ogół na wszystkie współpracujące z Nim kobiety mówi jakby czytał imię z kalendarza. A tu przez pierwsze 3 dni pracy NOWEJ słyszę " Halinka to, Halinka tamto , a Halinka to ...." Jak zwróciłam Mu na to uwagę, speszył się i przestał opowiadać o pracy. Czuję, że On się zauroczył. Przedwczoraj niby żartem stwierdził, że chyba ma kryzys wieku średniego. Czy On coś chce mi powiedzieć i nie wie jak ? Nigdy nie byłam zazdrosna. Ale teraz najchętniej zamknęłabym Go w złotej klatce. MOże Was to będzie bawić i śmieszyć, ale ja czuję, że dzieje się coś nieokreślonego. Oby nie złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nieco słusznie czujesz.... Nic z tego nie musi być - tak daleko bym nie sięgał. Nie możesz też panikować. Ale słowa, gesty coś o nas mówią.Ja bym (choć jestem facetem, ale niestety doświadczonym) się przyglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami choinkowe
Zapytałam kilka dni temu jak tam TA NOWA ? A on na to, że spoko. A wieczorem zapytał jaki biust może kryć biustonosz o rozmiarze D :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasdsdsfhj
nie biust tylko krowie zwisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunga bunga bunga
Mam podobny przypadek do twojego. Ciekawe jak u ciebie seks U mnie dla odmiany wczoraj zamiast jak zwykle nudnego współżycia wybuchł w nim ognisty ogier Nie wiem czy mam się cieszyć czy raczej to powód do zatroskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami choinkowe
cisza ? nikt więcej się nie wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj chwilę, nie wszyscy jeszcze z roboty wrócili :) ... Na pewno ktoś jeszcze się wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami choinkowe
Jeszcze mi się przypomniało, może ważna sprawa. Dziś w nocy nie mógł spać i o 2 w nocy poszedł na spacer z psem. (!!!) Nigdy to się nie zdarzyło. No może raz, jak miał MEGA kaca po weselu i poszedł do nocnego po piwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, trochę jest tak, że stawiasz tezę + dołączasz emocje i ...wynik gotowy! Na pewno trochę teraz tak będzie. To normalne, każdy z nas taki jest. Ale znasz go najlepiej. Jeśli chce mu sie wychodzić w środku nocy z psem - to znaczy, że coś z nim naprawdę jest nie tak. Ale patrz na fakty - co się stało? Wyszedł w nocy z psem, czego nigdy nie robił. To fakt. Co wiesz więcej? Na razie nic. W sensie tego wyjścia z psem - nic.... Zachowaj zimną krew, żeby nie wpaść w paranoję. No i obserwuj, powtórzę - wg mnie coś może być na rzeczy... Może detektyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo to wyglada na cierpienia milosne , chlopak zauroczyl sie chyba :-( A jak z apetytem ? Zakochani jedza , jak ptaszki malutko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marku -z detektyw moze by sie wstrzymac , bo to chyba nie ta faza jeszcze:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszarżowałem, fakt... Ale jestem prawie pewien, ze coś jest na rzeczy. A z drugiej strony - mam ćwierć dowodu. Nie wiedziałem jak to napisać i dlatego wypaliłem z tym detektywem. Dzięki za chłodny kompres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu - wkurzam się jak ludzie sami sobie rozbijają - lepsze, gorsze, ale w miarę stabilne, pewne związki. Człowiek jest idiotą i nie mogę tego scierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marku -ja tez bym dala w nos z piachy tym , co maja super zwiazki , a sa takimi glupolami , ze niszcza je. Tak z calej piachy, az by sie krew polala wrrrrr. Bardzo lubie Cie czytac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadara
obserwuj swojego pana prędzej czy póżniej wpadnie jeśli coś jest na rzeczy mam taki sam problem niestety za póżno to zauważyłam obserwuj i bądz czujna ale rozsądnie nie daj sie zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eleeene, ja taki szczawik na kafe - słyszę dobre słowo od ciebie... cóż, pozostaje mi się zaczerwienić. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadara
tsunami jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec przyjmijmy,,ze jest o co sie obawiac? co moze zrobic tsunami, zeby to dalej sie nie rozwijalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolek bezpansko sobie hula
problem w tym, że jesli to prawda ze się zauroczył, a zanosi się na to jesli nie może spać po nocach, to ona nic nie może na to poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co sie tak martwicie
jak zdradzi to wezmiecie rozwod i poszukacie sobie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami choinkowe
Jestem markimark "A z drugiej strony - mam ćwierć dowodu. Nie wiedziałem jak to napisać" - napisz otwarcie co masz na myśli ? Proszę Moi mili mam kiepskie :( gorące - bo z wczorajszego późnego wieczora wieści . Wczoraj po powrocie z pracy mój pan po tzw. inteligentnym pociągnięciu za język powiedział, że "Halinka ma fajny tatuaż między łopatkami". Jeszcze całkiem spokojnie zapytałam w jakich okolicznościach ujrzał to granatowe cudo na JEJ skórze, powiedział, że pokazała na prośbę innego kolegi, który bardzo nalegał. NO I NIE WYTRZYMAŁAM !!! (kurcze a miałam zamiar cierpliwie czekać na dalszy rozwój sytuacji ) Wydarłam się na Niego, że na plecy koleżanki to zwraca uwagę, a to że JA dziś ( tzn. wczoraj ) byłam u fryzjera, mam inny kolor i całkiem fajne nowe cięcie to zupełnie nie zauważył Nawet się nie kłócił ... Przeprosił, że faktycznie nie zauważył, bo jest zmęczony po pracy, że jest godzina 23.30, że wymyślam sobie jakieś głupoty, że kocha tylko mnie i takie tam inne czułe słówka. Potem przytulał mnie czule w łożku i chciał coś więcej, ale wtedy to ja powiedziałam, że jestem zmęczona dzisiejszymy emocjami i poszliśmy spać. Czuję, że wariuję. Nic już nie wiem 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
No cóż, może spróbuj go uwieść seksualnie i kochać się namietnie? Jak zejdzie z niego ciśnienie, to może trochę i zauroczenie minie, bo ewidentnie zauroczony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami choinkowe
Czyli nie mam żadnej shizy i raczej potwierdzacie moje obawy 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
No niestety tak to wygląda - ale wcale nie musi się przerodzić w coś poważnego. Pytanie, jaka jest reakcja tej pani Halinki. Może ona woli zwrócić uwagę na innego faceta? Wtedy Twojemu minie, zwłaszcza jak staniesz się bardziej aktywna i go też wciągniesz w tę aktywność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami choinkowe
Z tego co zdąrzyłam wywnioskować to "Halinka" ma spore parcie na szkło. ( skoro pokazuje plecy w obecności dwóch ( chyba) facetów) Taka sobie samotna rycząca 30-cha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam podobną sytuację bo mój facet ma pracownicę i od czasu jej pojawienia się w firmie też się zmienił, zmienił swoje zachowanie, zachwyca się jakie to ona ma fajne pomysły na firmę co ona mówiła i t.d. rycząca samotna 30 - nienawidze jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ćwierć dowodu" - no właśnie miałem na myśli to nocne wyjście z psem. Znasz swojego męża i jeśli wiesz, że o n tak wcześniej się nie zachowywał, a teraz tak - tym bardziej, że jest to związane z ogólna zmianą jego zachowania - to właśnie to miałem na myśli. ale zauważ - napisałem dokładnie "ćwierć"... Wiesz, ja swoje opinie wypowiadam na bazie swoich doświadczeń, swojej wielomiesięcznej ślepoty na takie sprawy. Zresztą - na dużo gorsze... Ale nie jestem kobietą - ja nie umiem wnioskować z drobiazgów. Bardziej mówię o swojej przeszłości. Mi się zdaje, że ty najlepiej znasz męża, a co mogę sugerować to jednak, żebyś z tych przypuszczeń, poszlak robiła twarde dowody. Żeby z trzech drobnych przypuszczeń, niewiele znaczących - żebyś nie budowała z nich aktu oskarżenia, bo można się rozpędzić... Znam jeszcze jeden przypadek - kochającej się rodziny, kilkoro dzieci, własne M, kasa, firma itp ... I mąż wpadł na to (pod wpływem kolegi), żeby na jakiś wypad na morze bodaj jakieś południowe, zabrać koleżankę z pracy... Oni dwaj i ona.... Żona wybiła mu to (ale w spokojnej rozmowie) stanowczo z głowy... Nie był zadowolony... Ale po kilku tygodniach przyznał rację.... To było głupie. Trzeba jednak czujnym być. A potem małżonek - po ochłonięciu - przyzna rację. Czego i tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami choinkowe
Dzięki za rady :) Każda bezcenna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Nie popelniaj bledow wielu zon i nie wszczynaj awantur!!! na tym ewidentnie korzystaja kochanki, niestety. Bo okazuje sie, za panienka w pracy to ta usmiechnieta, zadowolona z zycia i wpatrzona w faceta, a wlasna zona tylko ciagle zdenerwoana i robiaca awanturty....Zmien taktyke. Badz mila, usmiechnieta, kup kilka fajnych ciuchow, idz do fryzjera....wez go sposobem po prostu. Przetan sie nim az tak interesowac, wyjdz z domu.... Jezeli wasz zwiazek byl do tej pory naprawde udany, to taka taktyka zda egzamin na milion procent. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×