Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Józefata

pożegnać się z miłością mojego życia czy odejśc tak poprostu

Polecane posty

Gość Józefata

Niedługo nadejdzie dzień w którym ostatni raz zobacze faceta w którym się kocham. To trwa już 2 lata , on wie co do niego czuje ale nie odwzajemnił tego. I od niedawna ma dziewczynę. Nie wiem czy mam podejść i się z nim pożegnać i jak ma to wyglądać... Bo jemu nie będzie zależało na tym żeby się pożegnać. Boje się swojej reakcji w końcu już się chyba nigdy nie zobaczymy a nie chcę się rozpłakać albo żeby pomyślał że sie narzucam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet co ma
witaj w klubie. Jestem w identycznej sytuacji. No może prawie. Bardzo chciałbym się pożegnać i odejść, ale niestety jeszcze nie mogę po pracujemy razem. Szukam intensywanie pracy bo już nie wytrzymuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józefata
najgorzej,ze bede sie od niego musiala wyprowadzic i wrocic do rodzicow a tam znowu ojciec bedzie mi pchał fujare do szpary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet co ma
Wiesz, zostaw to dla siebie, co czujesz i co myślisz. Jeżeli oczywiście zrobiłaś co w Twojej mocy, jeżeli się z tym nie kryłaś, powiedziałaś wcześniej co czujesz itd. Ja tak zrobiłem. Po co się żegnać...to dla niego nie będzie znaczyło nic a nic, no ale jeżeli czujesz, że Tobie to coś da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsb
lepiej odejdz tak po prostu. unikniesz niezrecznej sytuacji dla niego i przede wszystkim dla siebie, zwlaszcza, ze nie jestes pewna swojej reakcji. przeciez nie chcialabys sie przed nim rozmazac, prawda? a poza tym bedziesz miala mniej wspomnien z nim zwiazanych i bedzie ci latwiej zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józefata
super że się ktoś podszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józefata
Wiem że on ma to gdzieś pewnie wręcz wolałby tego uniknąć. Ale jest dla mnie całym światem i nie wiem czy bedzie mi łatwiej jak sie pożegnam czy jak odejde bez niczego. Zreasztą co miałabym zrobić... podejść? powiedzieć że chce się pożegnać? Uściskać go, przytulić...nie wiem boje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józefata
to wszystko jest dla mnie tak ważne. zobaczyć go ostatni raz , widziałam go codziennie a teraz nagle koniec. Trudne to jest. nigdy mu się nie narzucałam i nie zamierzam tego robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trucieńwmiodzie
Dlaczego od razu używasz wielkich słów--typu miłość mojego życia. Skąd ta pewność, że ta osobą nią rzeczywiście była??? Nie byłaś z nim w żadnym związku, nie wiesz jak się zachowuje w relacjach damsko-męskich, dalej intymnych, jak możesz więc pisać, że to miłóść Twojego życia. Zauroczenie( motylki w żołądku) to nie miłóść, tylko pragnienie, fascynacja, pożądanie, reakcja biochemiczna na drugą osobę( feromony itp.) Zauroczenie to nie miłóść. Nie stworzyłaś z nim więzi, nie poznałaś tej osoby bliżej, a wyidealizowałaś ją, postawiłaś na piedestał. Równie dobrze możesz napisać, że ten człowiek to porażka Twojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józefata
może masz rację trucieńwmiodzie ale nigdy do nikogo nic tak silnego nie czułam i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie życia z nikim innym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trucieńwmiodzie
Ok rozumiem, ale życia z tą osobą żadnego nie masz-w znaczeniu nie tworzysz żadnego związku, a na dodatek facet Cię odrzucił jako kobietę, wiec czego Ci jeszcze potrzeba, by zrozumieć, że to nie jest osoba dla Ciebie jako chłopak(facet), a co dopiero miłość życia..... To tanga trzeba dwojga. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też smutna 28
Jak dobrze go znasz? W jakich relacjach byliście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józefata
chodzimy razem do klasy na dodatek :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trucieńwmiodzie
no cóż, jeszcze parę miesięcy i każde z Was pójdzie swoją drogą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez pożegnałam się z miłością mojego życie po 13 latach.Wrocilam do domu i nie umie sobie z tym poradzić. Niby było nam dobrze ale częściowo całą sytuację popsuło moje zdrowiem.Bylam smutna zamknięta w sobie. Nie dziwie się ze odszedł bo wolał mieć spokój. Nie zmienia to faktu,że umieram z tęsknoty i kocham go nad życie. Nigdzie nie chodze z nikim nie rozmawiam. Moim azylem jest mój pokoik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez pożegnałam się z miłością mojego życie po 13 latach.Kompletnie nie wyobrazalam sobie tego dnia. Musiałam dobrze się ukrywać z moimi łzami. Niby powiedzial ze 'przecież my zyc bez siebie nie mozemy a z drugiej strony stwierdził że on nie przyjedzie do mnie i biedy nie bedzie klepal'. Wrocilam do domu . Niby było nam dobrze ale częściowo całą sytuację popsuło moje zdrowiem.Bylam smutna zamknięta w sobie. Nie dziwie się ze odszedł bo wolał mieć spokój. Nie zmienia to faktu,że umieram z tęsknoty i kocham go nad życie. Nigdzie nie chodze z nikim nie rozmawiam. Moim azylem jest mój pokoik. Wiem jedno ze nigdy w życiu już nie zaufam bo nie chce tak cierpieć. Nigdy.wole być sama. Poza tym wiem ze to koniec ale to takie ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnoszę wrażenie ze czasem te posty piszą ludzię bez serca.Rozumie ze czas leczy rany itd ale czasem tak się zdaża w życie ze pewne rany się nie zagoją. Wybacza itd. Człowiek żyje żeby przetrwać. Pewnie ktoś mądry odpisze 'to twój problem'.Ale gdyby wszystko byłoby takie proste to ludzie byliby szczęśliwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×