Skazana na samotność

tak, tylko u mnie wymaganie od innych idzie w parze z wymaganiem od siebie.

szkoda, ze nie ma tutaj juz nikogo. W sylwestra siedzialam sama. Nie mialam ochoty nigdzie wyjsc. Nie mam ochoty na wyjazdy. Wszystko mam w dupie, zyje z dnia na dzien, bez zapalu wykonujac codzienne obowiazki. Poukladalam siebie, dojrzalam, uspokoilam sie ale nie moge myslec o przyszlosci samotnie. Chce miec kogos, z kim bede chciala wziasc slub, miec dziecko, kogo bede szanowac i kochac. To bardzo trudne, znalezc ta odpowiednia osobe

Sam się znajdzie, jak to bywa u kobiet. Tym bardziej jezeli jestes towarzyska.

A Ty prawiczku, jak to możliwe, jest tyle dziewczyn ''chętnych'' jeśli chodzi Ci o sam sex, ale też masa dziewczyn chcąca zaangażowania. Może wysyłasz zle sygnały do świata ?

Od dziecka byłem niesmiały, a to powodowało, że nie potrafiłem nawiązywać znajomości. Brak znajomości prowadzi do braku życia towarzyskiego imprez, wypadów itp. A brak tego uniemożliwia poznanie, bo niby gdzie i kogo? A potem to już równia pochyła, niesmiałość, brak życia i ogromne kompleksy z tego powodu.

Więc musisz zdecydować czy chcesz się zmienić ? ( moim skromnym zdaniem nikt nie musi dopasowywać się do otoczenia, nie musisz zmieniac sie dla innych ) czy moze lepiej poszukac dziewczyny podobnej do siebie. Jestem pewna, ze jest masa dziewczyn, ktore maja ten sam problem co Ty i ich rowniez nie spotkasz na imprezie, moze pora rozejrzec sie w szkole, na studiach, pracy. Postaraj sie od malych krokow, zagadywac. Ale nie badz nachalny. Zwykle- czesc co slychac, zapytaj czy mozesz pomoc, zacznij rozmawiac

Ty chyba nie rozumiesz... Ja nie potrafię zagadywać dziewczyn, bo zawsze mam wrażenie, ze pewnie ma kogos 10x lepszego ode mnie albo po prostu jestem dla niej za kiepski. Zreszta w pracy kobiet brak, a co do dziewczyn podobnych do mnie, one tez wolą towarzyskich i spontanicznych facetów.

A co dal Was kobiet jest najwazniejsze, placzecie ze faceci sa tacy i owacy, ale prawda jest taka ze gdy na waszym horyzoncie znajduje sie naprawde wartosciowy facet, to omijacie go szerokim lukiem.

Tak to prawda, ze kiedy pojawia sie typ ''przesranca romantycznego'' to - Typ faceta, który staje się poetą życia kobiety. Niewiele można mu zarzucić. Jest miły, przystojny, romantyczny, grzeczny, zrobi dla ciebie wszystko, na koniec świata pójdzie i serce na dłoni poda. A ty patrzysz na niego i już wiesz, że z tego nic nie będzie. Nie nawilża cię. Brak chemii.

Prawiczek to znajdz dziewczyna podobna do siebie, niesmiala, skromna, nie musisz od razu szukac dziewczyny do zwiazku, postaraj sie zaprzyjaznic z kobieta

Przecież piszę, że to tak nie działa. To że dziewczyna jest niesmiała i skromna, nie oznacza, że chce takiego samego faceta. 99% kobiet chce pewnego siebie, towarzyskiego i spontanicznego niezależnie od tego jakie one są. Duża czesc tych niesmiałych upatruje w takim facecie również szansę na fajniejsze życie.

no i wlasnie w tym problem, ze Wy kobiety wciaz nie potraficie pogodzic rozumu ze zwierzecymi instynktami. Z bilogicznego punktu widzenia potrzebujecie samcow alfa, ale oni w 99,9% przypadkow nie nadaja sie na mezow, no chyba ze wreszcie siada na dupie i dorosna, co nie daje gwarancji ze przez cale zycie nie beda sie ogladali za innymi tylkami i czy kiedys znudzi im sie rola dobrych mezow i tatusiow. Z kolei ci ''romantycy'' byli by dobrymi partnerami, bo w prawdziwym zwiazku chyba najbardziej liczy sie stalosc w uczuciach, wiernosc, wsparcie i pomoc - to gwarantuje stabilny zwiazek, ale dla was ''nie iskrzy'' ''brakuje chemii'' i innych bierdol, a tak naprawde to po prostu chcialybyscie miec i to i to, samca alfa-romantyka.. juz predzej swinie zaczna latac.

"To że dziewczyna jest niesmiała i skromna, nie oznacza, że chce takiego samego faceta. 99% kobiet chce pewnego siebie, towarzyskiego i spontanicznego niezależnie od tego jakie one są." Otóż to. Jak się jest nieśmiałym to się nie ma szans.