Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dhakdkagdg

załamana...

Polecane posty

Gość dhakdkagdg

Jestem załamana... Nie rozumiem o co chodzi... wszystkie dziewczyny dookoła mnie zachodzą w ciąże i jest wszystko ok. Potem rodzą zdrowe dzieci. A ja poroniłam... Dlaczego ja? nie potrafię zrozumieć czemu dookoła jest wszystko ok a u mnie nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr eko
słaba sperma albo mąż ciebie słabo bił :) wymienic dawce spermy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelisQa
Przepraszam za bezwzględność, ale są tutaj takie, które uważają poronienie za NATURALNĄ kolej rzeczy, więc nie bierz do siebie głupich komentarzy, że selekcja naturalna wyeliminowała Twoje dziecko. Twój temat jest dowodem na to, że tamte pindy nie mają racji... :/ Przetrwaj i przeczekaj ból. Tak miało być, bądź silna i spróbuj jeszcze raz, ale nigdy nie zapominaj o tej fasolce, którą straciłaś, bo ona BYŁA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za mlodziez teraz
dlaczego ja? a dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhakdkagdg
ale to nie takie proste... najgorsze to to że jak zajdę w ciąże znowu to chyba umrę ze strachu... cały czas będę się bała, że znowu poronie..:-( Nie rozumiem czemu tak się dzieje. Jestem zdrowa, młoda... zrobiłam wszystkie możliwe badania i wszystko jest ok a mimo to tak się stało jak się stało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poronienie to bardzo bolesna sprawa i czesto zostaje tylko w gronie najblizszych - nei wszystkie kobiety o tym mowia, dlatego nawet mozesz nei wiedziec, co Twoje kolezanki przeszly. Niestety poronienia w poczatkowej fazie ciazy sie zdarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiesz ile kobiet to przeszło, ale nie każda się tym "chwali" na forum publicznym. Poronienie nie oznacza, że nie urodzisz zdrowego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje 3 koleżanki przez to przeszły a teraz jedna ma dwoje dzieciaczków, druga jedno i jestw ciaży z drugim, a trzecia jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lapolo
Po pierwsze dookola nie jest wszystko wcale tak ok. Duzo kobiet przechodzi poronienie, nawet kilka razy w zyciu, tylko sie z tym nie afiszuje na lewo i prawo. Glowa do gory i do ciebie uśmiechnie się słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko u mnie w rodzinie jest kobieta która miała już syna i zdecydowali się z mężem na drugie dziecko, pierwsza ciąża była bez problemowa a tą drugą poroniła, postanowiła spróbować jeszcze raz i znowu poroniła! Nie wiem dokładnie w którym miesiącu ale miała już widoczny brzuszek. Mimo, że ciężko jej było postanowiła spróbować jeszcze raz i tym razem się udało, ma śliczną, zdrową córeczkę. Domyślam się, że Ci ciężko ale nie poddawaj się i próbuj! Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghdr
i tak lepiej poronić, niz urodzic martwe dziecko w 9 -tym miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to na pewno jest trudne przezycie dla ciebie, nikt kto przez to nie przeszedł nie ma pojęcia co możesz czuć. Jednak nie panikuj jak zajdziesz w ciążę mysl pozytywnie. Nie raz słyszalam że czlowiek bardzo sie czegoś obawiając jakoś to wywoluje.Chyba cos w tym jest pamietam w 1 ciązy nasluchalam się róznych powikłań i bardzo bałam się żeby moje dziecko nie bylo owiniete pępowiną i wiesz co lekarka mnie bada na porodówce i słysze jak mówi ma pępowine owinietą wokół szyi. W drugiej ciązy wiedziałam że będzie chlopiec i z kolei obawialam się stulejki i jak na zlość urodzil sie ze stulejką. Tak że nie zakładaj z gory że coś pójdzie źle najważniejsze to pozytywne myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhakdkagdg
Dziękuję wam za słowa otuchy... Naprawdę jest mi to potrzebne a sama nie bardzo mam z kim o tym porozmawiać bo nikomu nie powiedziałam a mąż to też ciężko przeżył ale on jest taki że jak coś go zabolało to nie chce o tym rozmawiać... taki już jest... Nie mam zamiaru się poddać. Tylko teraz jeszcze mi trochę ciężko a przecież już prawie 2 miesiące minęły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie też strasznie bałam ,żeby młody nie owinął się pępowiną i był owinięty wokół szyji dwa razy, jak mi to powiedzieli, to mało nie padłam i byłam też wściekła dlaczego akurat tego czego najbardziej sie obawiałam się ziściło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze będziesz miała dzidziusua zdrowego, poronienie to nie menopauza. Tak wiele kobiet ma, trzeba i to przyjąć. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfyt
autorko bardzo dobrze cie rozumiem....i niebede tutaj pisac na pocieszenie , ze kiedys urodzic bo niebede tak pisac znam twoj bol poniewaz rok temu tez poronilam...niewiem w ktorym tygodniu bylam niezdazylam jeszcze isc do GP (lekarz w uk) a poronilam....czulam bol..nieszprawiedliwosc...czulam sie ZLA!!!zaczelam pic:( niestety , ale codziennie musialam od tamtego dnia byc nietrzezwa....wkoncu jednak sie ogarnelam przestalam sie przejmowac czy znow jestem w ciazy czy nie, bo wczesniej mialam manie na testy kupywalam co tydzien i sprawdzalam czy w ciazy niejestem...az tu pewnego dnia patrze2 kreski...z glupa kupilam test po prcy bo powinnam dostac okres danego dnia i niedostalam....gorsze jest to, ze niemoge jeszcze rzucic palenia, ale wychodzi mi juz coraz lepiej:) prawie nic niepale...bylam na 3 usg a dzidzia zdrowa:) kochana DAJ SOBIE CZAS!!jezeli bedziesz sie stresowac...myslec ciagle otym wyliczac dni pilnowac okresu to ocipiejesz jak ja....poprostu zyj swoim zyciem!!a samo przyjdzie i to w najmniej oczekiwanym momencie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfyt
a odnoszac sie kolejnej ciazy i strachu uwierz ze dopiero moze z tydzien temu po isg przestalam sie martwic:) bo to juz 2 trymestr i mniejsze ryzyko poronienia...chuchalam dmuchalam na siebie jak to mowie wrecz sralam ze strachu z kazdym namniejszym bolem szorowalam do szpitala:P jak sie pozniej okazalo niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhakdkagdg takie jest życie,nie ma "dlaczego ja" ja też mogę to pwiedzieć sama poroniłam i wiem,że gdyby dziecko miało urodzić się chore czy z dużymi wadami to lepiej że tak się stało,kobieta nie traci zdrowo rozwijającej się ciąży,poroniłaś to powinnaś wiedzieć,że winne są albo hormony albo źle rozwijający się płód,a stres przy kolejnej ciąży nie jest wskazany bo przez duży stres też można poronić wolalabym urodzic takiego zjeba genetycznego jak offerma . ? z małym ptaszkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mozna zadawac sobie takie pytania, dlaczego ja ? to normalne kazdemu czlowiekowi przydarzaja sie od czasu do czasu przykrosci po prostu jedni sa silni i znosza to pokornie a inni zala sie i zadaja sobie tak oczywiste pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×