Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimozalna

czy 300 zł/mies dla 17 - latka to dużo???

Polecane posty

Gość magalaga
jak cie stac na to, chłopak dobrze się uczy i zachowuje to dlaczego masz ograniczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozalna
uczy sie dobrze włąsnie to nie przeszło nim zdazylam wylaczyc komputer dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrttrbtrbereryy
Do tych co mowia o tym ze KIEDYS cieszyli sie z 10-50 zl. Okej, ale zauwazcie jakie teraz sa ceny i jak sie bawią ci 17latkowie. 10 lat temu bylam w jego wieku, papierosy byly tansze, duzo sie przesiadywalo ze znajomymi w parkach itd, teraz tego nie ma, nawet w lato juz sie tam mlodziez nie pojawia. Teraz byle jakie wyjscie to piwo za 7 zl, wstep 10(mowie tu o mniejszym miescie niz warszawa) glupi ciuch w sieciowce okolo 70zl. Ogolnie dla niego lepiej byloby, gdybyscie mu dawali kase wtedy,kiedy sam poprosi, bo wtedy na miesiac wyjdzie o wieeeele wiecej niz 300zł;) ale dla was lepiej, jelsi dacie 300 - wtedy bedzie musial nauczyc sie gospodarowac pieniedzmi, jezeli ma normalnych kolegow - to spokojnie, gorzej jesli wszyscy beda mieli wiecej kasy i nie bedzie go stac na takie rozrywki. Nie mowie tutaj o rozpieszczaniu, tylko wszytsko w dzisiejszych czasach rozbija sie o pieniadze i jesli ktos ich nie ma a jego grupa ma, to nikt dla jednej osoby nie bedzie pozbawial sie rozrywek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikalina
Nasz syn w tym roku kończy 18 lat, kieszonkowego dostaje 100zł na miesiąc. Ubrania, przybory szkolne, czy wycieczki ze szkoły pokrywamy my. Wiem, że chciałby więcej dostawać, nie możemy jednak sobie na to pozwolić, ale widzę że wystarcza to synowi. Kiedyś można było zarobić - były OHP, organizowały prace dla młodzieży uczącej się, dziś tego nie ma. Wiem, że syn rozgląda się za pracą na weekend. Oczywiście każdy potrzebuje kasy by poczuć się niezależnym, ale 300zł to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie uwazaj kobieto
ja nie dostawalam kieszonkowego, mialam to co chcialam, wymuszalam prosba, grozba, szantazami, odkad pamietam, nie odmawiano mi niczego, jak chcialam wiecej to wiecej czasu schodzilo na wymuszanie, w tym momencie mam 21 lat, miesiecznie mam do wykorzystania 1000 zl, za studia, ubrania, zarcie, rachunki placa rodzice, ja wydaje na fajki, imprezy i kosmetyki i inne sowje fanaberie i w polowie miesiaca nie mam juz kasy. uwazaj, naucz dziecko szanowac pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilka z POZ.
17 latek i jeszcze nie pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polonista marcel
u mnie w szkole podstawowej dzieciaki z V,VI klasy dostają lekko 100 zł tygodniowo , jest to dla mnie pedagoga szok ! inaczej natomiast odbiera to właściciel sklepiku szkolnego .Kraków -normalna podstawówka ,żadna prywatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
Ja w tym wieku mialam 500 zl, ale pracowalam. Jak na cos chcialam to mowilam i zawsze dostawalam, ale kieszonkowego nigdy nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak go przyzwyczaicie do łatwych pieniędzy, nie odessie się od Was :) I nie będzie chciał pracować, zarabiać, będzie na Was żerował jak tasiemiec. Moja siostra ma 26 lat, a nadal zasysa pieniądze. Mamie mówi, ze kocha ,a w między czasie wyciąga 100 z portfela. Ma, co chce, bo przecież mama i tata kochają i nie pozwolą, aby córeczka nie miała, przecież nie pracuje, to skąd ma mieć pieniądze? :) Znajomi jej zazdroszczą, drogie kosmetyki, samochód i kasa :) Tylko co, gdy rodziców zabraknie? ...Przyjdzie do mnie i powie, ze mnie kocha...? :) Nie róbcie mu krzywdy, troszkę dyscypliny w prawdziwym - brutalnym- życiu. Jak się nie nauczy wcześnie szacunku dla pieniądza, to sam nie będzie go miał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na przykład nie dostaje nic sam muszę sobie zarobić i daje rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nowoczesną matką ale uważam, że 200zł wystarczy w zupełności. A, jak mu mało niech idzie dopracować.Będzie wiedział skąd się biorą pieniądze. Np.mycie okien, czy sprzątanie ,kelnerowanie ,roznoszenie ulotek dla nastolatka praca w sam raz. Zawsze,kiedy dawałam synowi kieszonkowe sugerowałam,że dobrze by było żeby np.w wakacje popracował .Robił tak i na dobre to synowi wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×