Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem002

CZY ON SIĘ MNIE WSTYDZI?

Polecane posty

Gość problem002

Witam, mam problem. powoli utwierdzam się w przekonaniu że mój facet sie mnie wstydzi. opisze siebie tak . 165 - 70kg rozm ubrania 40. czarne włosy, opalona karnacja (naturalnie), ciemne oczy, mauluję się, ubieram nawet dobrze, dbam o higienę no kurde ja kazda normlana babka.podobam się facetom, a tutaj same problemy. Ja mam 20 lat on 24 i ciagle odnosze wrazenie jakby on sie mnie wstydził. jestesmy razem juz od lipca a ja w ogole nie zam jego znajomych, jak po niego do nich jade to siedze w aucie i na niego czekam, nie zaprosil mnie do nich. nic. przykro mi. zapytalam sie go nawet wprost "wstydzisz sie mnie?" a on że oczywiście, że nie, że nigdy w życiu że mnie kocha taką jaką jestem. Nie powiem mam dużo kompleksów, jak mieszkam z dziewczyną rozm 34 to sie mozna nabawic nie powiem;) Widzę się z nim hm z 3 razy na 2 tygodnie. i zawsze jestesmy u niego. zero spacerów. o przperaszam, byłam z nim 2 razy na spacerze u mnie w miescie gdzie studiuje, ale moze dlatego ze nikt nas nie zna? (sic!) Doszło do tego że wole rozmawiać z innymi facetami bo oni nie wstydza sie pojsc na spacer, pogadac posmiac na uczelni itd. denerwuje mnie jak mój dotyka mnie po brzuchu, jak się kochamy, bo nie wiem czy robi to bo chce czy dlatego że - musi, wypada?!, żeby nie zrobic mi przykrości i tak dalej, bo on jest moim pierwszym facetem z którym poszłam do łóżka. dodtakowo np. mówię że" a jeździłąm na rowerku blalblalblablalba" a on "Dobrze tłuszczyk trzeba spalać"... czuje sie jak jakis jebany piesek którego mozna wytresować, tylko ja sie uzalezniam od niego. I on sie mnie wstydzi? czy mam z nim sie rozstać, czy jeszcze raz pogadać a jak tak to jak?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda....
skoro sie wstydzi to po co w ogole byłby z tobą? dla seksu?:o z tego co widze duzo osob po prostu nie lubi chodzic na spacery wiec może to ma jakies prostsze wyjasnienie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naraz1nadwa2natrzy3
daj spokoj, ja tez mam rozmiar 40, 165cm i wcale sie nie uwazam za gruba, po prostu nie jestem chuda, za to mam wieksze piersi i super wyciecie w tali, zmiejszylabym tylko boczki :/ ale co tam dobry ciuszek wszystko zakryje a w lozku nie liczy sie brzuszek tylko co innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widzę,że to Ty
masz ze sobą problem,a nie on! Jeśli tak Ci przeszkadza waga,może zrzuć kilka kilogramów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
tylko że nie o same spacery chodzi, tylko nawet na zakupy do spozywczaka nie pojdzie ze mna tylko woli zostac na zawenatrz,albo nie idziemy za rękę, w ogole swojemu bratu mnie nie chcial przedstawic ani jego zonie. no nie ogarniam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
na wakacjach zrzucialm 11 kg. ale terazznowu nabralam ciala, bo nauka, praca i brak czasu nan ormalny obiad i na areobic. niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam rozmiar
36-38 i uwazam ze jestem tlusta wiec tak, jestes gruba i zrob cos z soba bo nadwaga=niezadbanie niewazne jak ciemną karnacje masz i jak o siebie dbasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może nie w tym rzecz
wiesz co, ja mam podobne wymiary, też 165 cm i rozmiar 40, a mój facet jakoś nie ma obiekcji co do pokazywania się ze mną gdziekolwiek ;) nie chciałabym być złym prorokiem, ale może problem tkwi w czymś innym? Są faceci, którzy prowadzą podwójne życie, może on nie przedstawia Cię swojej rodzinie, znajomym, nie pokazuje się z Tobą bo... kręci jeszcze z kimś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widzę,że to Ty
Czy zaczęliście być ze sobą wtedy kiedy ważyłaś 11 kg mniej? Jeśli tak,to rzeczywiście może Twoja waga ma dla niego duże znaczenie,a głupio mu powiedziec Ci wprost,że masz schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój były np
stosował w naszym związku zasadę "tylko my dwoje" w wersji hard. Spotykaliśmy się prawie wyłącznie u niego i u mnie, jak wychodziliśmy to we dwójkę, prawie nie znałam jego znajomych a on moich. Z czasem okazało się, że to przez zazdrość, chciał mnie po prostu od innych odizolować. Przerodziło się to w toksyczny związek, z którego nie mogłam się uwolnić... A jak odeszłam odżyłam towarzysko i znowu poczułam co to znaczy mieć jakieś swoje życie osobiste. Więc sama widzisz, że powód może być inny, może ich być wiele, ale jakis pewnie jest. Bo tu nie tylko o spacer chodzi, ale także o przebywanie wśród jego znajomych... Warto wyjaśnić dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
@może nie w tym rzecz - znam jego rodziców, ciotki jakies tam. @ja widzę, że to TY - wtedy byłam chudsza o jakieś 3 kg, poźniej po miesiacu bycia razem schudłam tak do 11kg. ale jeździłam, biegałam, areobic i tak dalej, teraz nie mam czasu. a nie jem jak jakas swinia na prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widzę,że to Ty
Powinnas zapytać go wprost,czy się Ciebie wstydzi,nie widze innego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu taka gruba jesteś
jak nie jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może nie w tym rzecz
no właśnie, pozostaje Ci powiedzieć mu wprost jak Ty to widzisz i niech on się wypowie w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
pytałam- twierdził że nie, tylko czy on mi powie prawdę, po tym stwierdził że chyba strasznie musze siebie nienawidziec. czasami myśle zeby odejśc od niego, zeby nie musial sie juz wiecej wstydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może nie w tym rzecz
a czemu taka gruba jesteś sorry, ale Ty chyba grubych ludzi nie widziałaś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu taka gruba jesteś
rozmiar 40 to taki spory całkiem .....38 to duży ...ja noszę 36 i tak się nie mieszczę w niektóre spodnie i mnie szlak trafia za dużą doopę mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
@ a czemu tak gruba jesteś - jem normalnie tak?! nieregularnie, do tego nieleczona tarczyca. ale ja nie nie usprawiedliwiam, mowie po prostu ze nie wpierdalam czekolad, batonikow, pizzy czy jakis obiadów bo nie mam na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może nie w tym rzecz
a może faktycznie to jest tak, że Ty autorko widzisz więcej niż jest naprawdę? Może uważasz, że on się Ciebie wstydzi, bo masz kompleksy i sama o sobie źle myślisz? Zaproponuj mu np wyjście do kina czy gdziekolwiek ze znajomymi, wyjdź z inicjatywą, nie pozwalaj mu zostawiać się w samochodzie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może nie w tym rzecz
a czemu taka gruba jesteś tia, moja koleżanka która przy wzroście 168 waży 50 kg i też mówi że jest gruba :P Macie jakieś spaczone podejście i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
tylko ja nie chcę stawiać go w nie zręcznej sytuacji, raz juz tak zrobilam poszlam z nim do jego znajomych, bylo spoko wszyscy sie smiali, ale on siedzial nie przy mnie tylkodalej obok. ale wiecie w tym wszystkm jest tak że ja nawet nie uslyszalam od niego ze jestem ładna, piękna itp. gdzie slysze to od innych facetów - nie od niego! nie chce byc powodem do wstydu, ja na prawde moge sie zamknac w domu i nie wychodzic, wysuszyc sie do 34 nie miec biustu tylka itd. tylko czy wtedy ddalej sie bd wstydzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam rozmiar
autorko, nie usprawiedliwiaj sie tarczyca i brakiem czasu bo rzygam na takich ludzi i ich marne wymowki, nie pochlebiaj sobie zrzuceniem 11 kg, zrzucilam o wiele wiecej mimo problemów zyciowych, zalaman, studiow i pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam rozmiar
i najezdzasz na szczuple dziewczyny w rozm 34 - zazdrosc, zazdrosc, zazdrosc a wystarczy troche samozaparcia. nie mowi ci ze jestes piekna, bo ma cie na talerzu, nie musi sie starac, bo wie ze od niego nie odejdziesz bo masz za duze kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może nie w tym rzecz
sorry, ale po co od razu ta gadka o szczupłych? Czy Wam się wydaje że rozmiar 36 to gwarancja sukcesu i miłości faceta? :O Każdemu się podoba co innego. Mój jakoś nie narzeka i mówi mi, że jestem piękna mimo rozmiaru 40 :P Nie sądzę, żeby akurat w tym przypadku problemem była waga autorki. Może być wiele innych przyczyn. Tyle że tylko facet wie, jakie one są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość październik zdecydowanie
A może po prostu zmień faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
CZY JA NAJEZDZAM NA DZIEWczYNY W ROZM 34?! nie, podziwiam je, bo moja wspolkatorka je 100 razy wiecej i jest jak patyczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem002
i dlaczego od razu mówisz " że rzygasz na mnie" oO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam rozmiar
a to tez zaden sukces, dobry metabolizm, ale to nie jest takie dobre pewnie ma duza zawartosc tluszczu w ciele a 0 miesni waga nie ma znaczenia, nie o tym pisze tylko wkurzaja mnie takie wymowki no, chciec to moc i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×