Rodzina meza ma do nas pretensje, ze mamy lepiej od nich :(

rodzina meza jest nie zbyt zamozna, do tego niezaradna, mieszka w jednym domu 15 osób, wszyscy na kupie, my zostawilismy w Polsce panstwowe posady, co juz im sie nie spodobalo, bo 'Zle wam bylo???' Na wlasna reke wyjechalismy, nawet ich nie obchodzilo gdzie, nie pytali za co bedziemy tam zyc, moi rodzice nam pomogli troche. Po dluzszym czasie ostrego zapierdolu udalo sie, lepsze stanowisko, pieniadze, nowe auto, dom wynajmowany ale ladny, maz sie pochwalil rodzinie wyslal zdjecia, gadal przez skype, a oni zaczeli dopiekac,ze juz nam odbija od pieniedzy (a nie zarabiamy az tak wiele),tesc powiedzial wprost, ze nie obchodzi go nasze auto, nasz dom itp, dogryzali, ze juz nam tak dobrze, ze roztylismy sie chociaz to nieprawda, normalnie bylam w szoku, maz proponowal rodzinie wyjazd, zapraszal oferowal pomoc,ale oni jakby byli zli na nas,w swieta nawet sie nie odezwali, zli na nas, ze nie mamy jeszcze trojki dzieci, jak siostra meza która jest w moim wieku. Zaczynam miec poczucie winy, ze mamy troche lepiej, choc nikt nam nie pmógl, wyjechalismy w ciemno, mielismy duzo problemów z praca itp, zylismy dlugo z oszczednosci, nie bylo nam latwo, nie mielismy tu nikogo,a teraz jeszcze oni odwracaja sie od nas.

chamstwo i tyle tesknisz za nimi?

to sie nazywa zawisc, ale zeby tak bliska rodzina...:-o

nie, nie tesknie. Proponowalismy wyjazd dla mlodszych braci meza, oboje bez pracy, dorabiaja na czarno w Polsce, ale dziewczyna jednego z braci powiedziala, ze oni to by wyjechali ale do jakiegos cieplego kraju, a nie tu gdzie my jestesmy, normalnie az mnie szlag trafial

i jeszcze lafirynda tak ci powiedziala, ja bym im pokazala cieple kraje

zamiast sie cieszyc i kibicowac to sie tak zachowuja, wierzyc sie nie chce, moja rodzina by sie tak nigdy nie zachowala

wierz mi ze to zwykla zazdrosc ta kobietka to moze ci cos najwyzej buty czyscic

I masz przykład polskich kompleksów. Jak ktoś się potknął, to trzeba go jeszcze w dupę kopnąć. A jak ktoś się wybił, to trzeba go koniecznie zrzucić na dół, bo "dlaczego oni mają, a ja nie". Każdy ma to, na co sobie zapracował. Wy zaryzykowaliście i wyszło Wam to na dobre. Olej buractwo. I jeszcze kurwa wybrzydzać, że do Was nie pojadą, bo za zimno... Na Syberii chyba nie mieszkacie.

A no trzeba im powiedzieć, że są lenie i czekają na mannę z nieba. Marzą się ciepłe kraje, ale na wyjazd to nie chce się zarobić. To zawiść !!!!!!!! Uświadomiłabym kochanych szwagrów i tp osoby, że nie leżycie do góry brzuchem i nie czekacie aż ktoś zaprosi was do pracy tylko sami chcecie dojść do czegoś !!!!!! Skoro im wygodnie siedzieć na dupie i jęczeć to ich wybór. Wy dokonaliście innego wyboru!!!!!! Sprawa dziecka to wasza decyzja, ani teść ani nikt inny nie będzie wam wychowywał dziecka. To musi być wasza decyzja, a nie rodziny. Oj...... przejechałabym sie po nich.......

olej toksyczna rodzinke. a gdzie mieszkacie? norwegia moze?

Oj...... przejechałabym sie po nich....... skoro obcy ludzie wzbudzaja w tobie tyle emocji, to tez masz kompleksy i potrzebe zjebania kogos w celu poprawienia sobie samopoczucia

olej ich. Nic innego nie poradzisz. Oferujesz im pomoc a oni jeszcze tobą gardza.

mieszkamy w UK, teraz jest ok 6-7 stopni, wiec bez przesady Siostra meza ma dzieci, babcia 75 lat wychowuje jej dzieci, a ona w pracy calymi dniami, a maz bezrobotny i tak klepia biede na kupie wszyscy razem z rodzicami i dziadkami

Ehhh zawiść w rodzinie o pieniądze jest straszna... Nie przejmuj się, zawsze są winni Ci, którym się udało. Moi rodzice startowali z tego samego poziomu co brat taty z żoną, i moim wyszedł biznes, ale to co zarobili inwestowali, a nie przepijali, nie przejadali ze znajomymi na balangach, tylko powiększali biznes. No i co? Moja mama jest wyzywana od 'dz...' a tata od 'ch...', mimo że im pomagali jak mogli, babcia bardzo tate prosila o pomoc dla brata. I taka ludzka wdzięczność, bo powinni nie tylko pomagać, ale jeszcze utrzymywać i na wódkę dawać dla nich i dla sąsiadów.

Ludzi nieudaczników :o Najlepiej gdybyście tez siedzieli w biedzie Im sie nie chce nic poprawiać

"Oj...... przejechałabym sie po nich......." tego typu wypowiedź nie musi być deklaracją odwetu - oko za oko... Zwykła, pozbawiona agresji ignorancja wobec zawistników i intrygantów jest "zdrowsza". Chyba :)

Nikomu niczego nie zazdroszczę...... Jeżeli widzę, że ktoś ciężko pracuje i szanuje to co ma to trzeba to docenić !!!!!! Nie wzrusza mnie temat jeżeli ktoś za plecami gada na temat tego jak ja sie mam i czy mi sie powodzi........ jednak jeżeli jest to rodzina i to bliska rodzina, której proponuje sie pomoc i przyjazd by zarobić lepszą kasę lub też jakąkolwiek skoro jej sie nie ma wcale a ktoś oczekuje ciepłych krajów to z lekka przesada !!!!!!! To niby ktoś ma im wykupić wczasy ??? Ale do pracy to nie????!!!! Zgadzam sie z jednym, że lepiej zignorować i żyć własnym życiem, szkoda zdrowia...........ale ode mnie z daleka!!!!! Skoro proponuje sie pracę i pomoc, a oczekuje sie ciepłych krajów.......... nooooooo to daleko ode mnie!!!!!

utrzymywalibyscie kontakt z taka rodziną? Bo ja nie