Dziecko a praca

Mam takie pytanie Czy kiedykolwiek na rozmowie kwalifikacyjnej padło pytanie czy ma Pani/Pan dzieci?I czy sugerowano w jakiś sposób że to problem? Ja mam małe dziecko i szukam takiej pracy w której mogę mieć weekendy chociaż wolne - dla rodziny Ale czy i tak moga o to pytać i brać to pod uwagę?

Teoretycznie nie mogą, ale to tylko teoria, w praktyce niestety pytają o wiele rzeczy "zakazanych".

Na chwilę obecną nie wyobrazam sobie żadnych wyjazdów,szkoleń na kilka dni lub tygodn bo syna nie zostawię - i rozumiem,że to problem dla pracodawcy więc takich ofert unikam Ale jak jest w pozostałych pracach?Np. recepcjonistka,sekretarka?

szukaj może jakiejś pracy biurowej, taka robota zazwyczaj ma charakter pierwszozmianowej od pon do pt.

Trudno powiedzieć, jest wiele na pewno sekretarek, które mają pracę stacjonarną, a niektóre pewnie musza dużo jeździć.

Zaprzestałam juz szukania w swoim zawodzie bo NIC nie ma I patrzę na inne oferty Tyle,że nie znam branży i nie wiem jak to jest Czy dyspozycyjność w takich zawodach jak recepcjonista,sekretarka,kierownik sklepu itp ma znaczenie?

levinoska Dzięki:) Marnie w moim rejonie z pracą Siedze w domu póki co i chyba tak zostanie

jescze niedawno leciała reklama kampaii społecznej o nieodpowiednich pytaniach zadawanych na rozmowach. zadali facetowi pytanie czy ma zamiar urodzić dzieci;) szukaj a znajdziesz;)

No ja wiem,że niby nie mogą takich pytan zadawać ale i tak każdy robi co chce Zastanawiam się też czy na rozmowie dopytywac się o wyjazdy itp czy nic nie gadać a potem kombinować:P No nie wyobrazam sobie poki co np. 2 tyg wyjazdu - nie zostawie syna.

kierownik sklepu odpada- to praca w zasadzie 7 dni w tygodniu, nawet jak nie ma Cię w robocie to cały czas musisz się tym zajmować- nie polecam! szukaj pracy własnie jako recepcjonistka czy sekretarka w biurach, które pracują tylko w tygodniu :) Wiem jak ciężko jest znaleźć robotę w swoim zawodzie, też mam z tym problem...

levinoska a jaki zawód masz?Pracujesz teraz gdzies?

Ja bym na Twoim miejscu o to zapytała- przecież to w razie czego i tak wyjdzie, a jeśli pracodawca przyjmie Cię wiedząc, że masz małe dziecko to znaczy, że to akceptuje. Lepiej wiedzieć co Cię czeka niż dostać posadę i póxniej zastanawiać się, czy nagle jej nie stracisz bo nie będziesz mogła wyjechać. Jeśli pracodawca nie przyjmie Cię ze względu na dziecko, to znaczy, że i tak nie byłaby to praca dla Ciebie. Ale nastawiaj się pozytywnie, znam wiele pracujących mam :)

Tzn z tym zawodem to trochę na wyrost wyjechałam :) Ja jeszce studiuję, ale szukam czegoś związanego z moimi studiami- pracy w kadrach, rekrutacji zwłaszcza. Niestety, doświadczenie mam krótkie, a wszędzie chcą minimum rocznego...

Jeśli moge jeszcze jedną rzecz doradzić- spróbuj szukać może na początek w państwówce- kokosów może nie zarobisz, ale wiem, ze tam matki są bardzo szanowane i nie ma problemu z wzięciem wolnego gdy dziecko jest chore itp.

hej:)na pytanie o dziecko zawsze możesz odpowiedzieć,że poprosisz o następne pytanie dotyczące Twoich kwalifikacji,bo Twoja sfera prywatna nie wpływa na jakość pracy oraz dyspozycyjność od pon. do piątku..więc powinnaś nie unikać ofert,w których wymagają dyspozycyjności ostatnio organizowałam kurs właśnie z pytań i odpowiedzi na rozmowach kwalifikacyjnych praca stacjonarna(sekretarka itp)normuje Ci czas pracy,ale już jako przedstawiciel handlowy masz bardzo duże pole manewru i dużo więcej czasu dla dziecka-wszystko zależy od organizacji pozdrawiam

Oj ja szukałam już chyba wszedzie i nic Teraz trochę odczekam może coś się pojawi

No tak: Przedstawiciele i agenci maja nienormowany czas ale trzeba umiec ludziom kit wciskac by normy wyrabiac A ja kłamać raczej nie umiem:P

przede wszystkim spróbuj wśród znajomych bliższych,dalszych,znajomych znajomych,bo nie ukrywajmy ale odpowiadając na ogłoszenia na portalach typu praca itp masz nikłe szanse,że ktoś się odezwie..no i najważniejsze to sprecyzowanie,że szukasz jakiegoś konkretnbego zajęcia,a nie po prostu dobrej pracy ..nie wiem czy pomogłam,ale życzę powodzenia szczerze:)

Dzięki:) Ja ze swojej stony zrobiłam wszystko by znależc pracę Nawet chodziłam od miejsca do miejsca osobiscie:PPożyjemy zobaczymy Tymczasem wybieram sie na podyplomowe studia by podniesc kwalifikacje:)

Pytają, i biorą pod uwagę, niestety, chociaż nie moga i jest to dyskryminacja. Ale skoro ONI pytają chociaż nie mogą, to TY mozesz odpowiedzieć: tak, mam małe dziecko, ale to nie wpłynie na moją pracę bo: (i tu wymyslasz wszystko: babcie, niańki, przedszkole, mąż i inne bajery które pracodawcy pozwolą myśleć że nie ma problemu z opieką - "w poprzedniej pracy nigdy nie brałam urlopów na dziecko itd itp.). Nieuczciwość za nieuczciwość. Poza tym: wiadomo ze jeśli o to pytają, to jest to firma nastawiona na wyzysk i trzeba z nimi bardzo uważać, wszystkie umowy i obietnice - na piśmie.

Pytają, ale niekoniecznie posiadanie dziecka dyskwalifikuje daną osobę, bo przecież osoba (kobieta) bez dziecka moze w każdej chwili zajść w ciążę i nie tlko wziąć opiekę ale też L4 na cale 9 miesięcy. Biorąc pod uwagę że obecnie ludzie zazwyczaj mają jedno lub dwoje dzieci pracodawca moze uznać że osoba z dzieckiem jest potencjalnie mniej niebezpieczna niz taka bez dzieci.

Dobrze wiedzieć:) Słuchajcie a czy ktoś z was pracuje poniżej własnych kwalifikacji?W zupełnie innym zawodzie niż wyuczony?

Z pracą na stanowisku państwowym też bywa różnie. Ja pół roku po slubie chciałam iść na staż do urzędu skarbowego. Tam panie rekrutujące po zauważeniu obrączki stwierdziły, że jestem młodą mężatką i pewnie zaraz pojawi się dziecko i się nienadaję. Jak w ARiMR pracowałam (też państwowe) to nowoprzyjęta dziewczyna twierdziła, że sugerowano jej, że przez rok ma nie zachodzić w ciąże bo wyleci.

Niestety tak jest, że pracodawcy nie chcą zatrudniać matek, bo wiecie dziecko zachoruje, albo coś się stanie i nie jesteś w 100% dyspozycyjna, co jest niestety dosć krzywdzące, a co do tego, czy pracuję w swoim zawodzie to nie, bo z wykształćenia jestem filozofem, a zbyt wiele pracy w tym zawodzie nie ma :)

spoko:(Dziwne zasady panują na rynku pracy Ja w akcie desperacji poszłam pytac o pracę do sklepu i wiecie co?Usłyszałam że mam za wysokie kwalifikacje!Że to nie moja bajka i ze wcale nie tak łatwo jest stać w sklepie i buty sprzedawać:D

Bo ja skończyłam biologię A zastanawiam się czy gdzieś jeszcze (poza zawodem) są szanse że mnie przyjmą....