co zrobic?

Dziewczyny pomóżcie może któraś się zna na przepisach.... JEstem na umowie na zastępstwo do powrotu pracownika. Dziewczyna wraca w lipcu bądź sierpniu a ja mam termin na wrzesień... co zrobić żeby szef mnie nie zwolnił? jakie mam prawa??

Szef Cię nie zwolni-przedłuży Ci umowę do dnia porodu,potem zostanie ona rozwiązana i macierzyński będzie płacił ZUS. No chyba,że szef Ci przedłuży umowę,bo będzie chciał żebyś wróciła.

ty wyzej-nie masz racji umowa na zastepstwo nie daje zadnych przywijejow osobie na niej zatrudnionej szef NIE MUSI autorce przedłzac umowy i tyle i pewnie nie przedłuzy

slowo klucz---zastępstwo!!!!!! Nic nie zrobisz, trudno, taka umowa nie daje ci praw jak normalna umowa o prace.

Po pierwsze, umowa o pracę na zastępstwo zawarta z kobietą w ciąży, lub taką, która zajdzie w ciążę w trakcie trwania umowy, nie podlega ochronie, jak to ma miejsce w przypadku umowy o pracę na czas określony czy czas wykonywania określonej pracy. Wprawdzie nie można rozwiązać takiej umowy za wypowiedzeniem, co wynika wprost z art. 177 par. 1 kodeku pracy, ale wraz z rozwiązaniem umowy na zastępstwo pracownica traci swój dotychczasowy status i nie korzysta z dalszej ochrony. Szansa na zasiłek macierzyński jest pod warunkiem że urodzi dziecko zanim jej umowa ulegnie rozwiązaniu.

skoro dobrze wiedzialas ze to jestes na zastepstwie to czego oczekujesz?? wiadomo jak wroci tamten pracownik popracujesz do konca umowy i na tym koniec

dokladnie-szansa na macierzynski jest tylko jesli dziecko przyjdzie na swiat w momencie kiedy autorka bedzie jeszcze miala umowe i bedzie pracowac

czyli jezeli pojde teraz na zwolnienie chorobowe to szef bedzie mi placic az do powrotu pracownika?

tak

ok dziekuje bardzo za informacje:)