Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce tak zyc, chce normaln

kurde musze i chce sobie zalatwic praktyki ale sie boje :( pomozcie

Polecane posty

Gość nie chce tak zyc, chce normaln

oczywiscie jestem studentka i musze odbyc praktyki studenckie. i boje sie szukac i zalatwiac, bo obawiam sie ze jak tam pojde odbywac praktyki to sobie nie bede radzic :( boje sie ze cos mi wytlumacza, pokaza i kaza samej zrobic a ja nie zapamietam i nie bede umiala i bedzie mi wstyd, ze bede musiala sie ciagle o cos pytac, ze cos zle zrobie i beda problemy, to mnie blokuje bardzo :( nie wiem jak z tym poradzic sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce tak zyc, chce normaln
wiem, ale juz taki mam charakter, cale zycie pesymistka, czarne scenariusze, wszystko biore do siebie, sukcesy pomniejszam a porazki wyolbrzymiam i przezywam cale zycie, chce wypasc dobrze, radzic sobie, a boje sie ze bedzie odwrotnie :( nie mam sil na przezywanie wstydu i upokorzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja mogę Ci napisać o swojej sytuacji, bo mam taki sam charakter jak Ty! Jestem na hotelarstwie i w maju też musiałam szukać sobie hotelu do praktyk. znalazłam w pobliskiej miejscowości zamek niedawno wybudowany. stwierdziłam, że pójdę tam z przyjaciółka, będzie raźniej, bo strasznie się bałam jacy tam moga być pracownicy. Przecież to zamek, a nie byle jaki hotel, źle coś umyję i od razu mnie wywalą... No ale przyjęli nas wszystko fajnie, nawet mogłam mieszkać u nich w aneksie, ale okazało się, że będę musiała pracować tam sama, bo koleżanka złamała nogę:/:/ Pomyślałam sobie pięknie, za grosz sobie nie poradzę:/ Fakt trochę błędów robiłam, ale za każdym razem starałam się bardzo poprawiać i nauczyłam się, że najlepiej jest się pytać o każdą bzdurę, a nie robić samemu, żeby się pózniej okazało, że jest źle. Wtedy widzą, że chcesz się uczyć u nich i Ci zalezy :) Czasami chciało mi się płakać, ale jak skończyłam praktyki, poszłam do recepcjonisty podziękować za wszystko i powiedziałam, że strasznie się bałam i w ogóle, a on mi powiedział, że bardzo fajnie się ze mną pracowało, że jestem pozytywna osobą. A jeszcze wcześniej właściciele bardzo mi dziękowali, mówili, że się spisałam i że jak kiedyś bedę chciała mam przyjść do nich do pracy. Nie mogłam uwierzyć w to co mówią, dlatego dziewczyno! głowa do góry, poradzisz sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce tak zyc, chce normaln
no tylko ze to biuro i praca przy komputerach i w papierach, wiem ze obowiazkowe i musze je przejsc ale mam takie wielkie obawy ze nie podolam i sie wstydu tylko najem ze masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca przy kompach jest w tym lepsza, że rzadziej masz styczność z ludzmi ;) a i komputer cię nie obrazi,ani nie opieprzy w żaden sposób ;) I jeśli znasz się na tym co robisz poradzisz sobie na bank :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałwanica
pewnie jak bedziesz miała rozmowe w sprawie pracy to strzelisz luzna kupke w majteczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce tak zyc, chce normaln
juz mialam rozmowe o prace i nie strzelilam kupy, chociaz fakt ze stres mnie zzeral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka sama smierdzisz haha
skoro jestes tepa to trzeba bylo isc do zawodowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na praktyki też poszłam totalnie zielona, okazało się, że w ciągu tego miesiąca kiedy ja je odbywałam, zamek miał być prawie cały przepełniony i w ciągu kilku dni musiłam obsługiwać na śniadaniach ponad 50 osób w dodatku Włochów i Chińczyków, a ja znałam tylko niemiecki :/ bałam się cholernie robiłam błędy, ale nikt mnie za nie nie karał :) U Ciebie też tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce tak zyc, chce normaln
dzieki Basia za dobre slowa, mam nadzieje ze uda mi sie zalatwic i ze sobie poradze i trafie na milych ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapalniczką
daj spokój, nic Ci na praktykach nie zrobią. Jak dasz się wykorzystać (bo tylko o to chodzi na praktykach - niczego konkretnego nie uczą) i nie będziesz komentować dziwnych poleceń, będziesz punktualna, to będziesz wszystko OK Ja tylko na 1 praktyce (na pracy socjalnej) nauczyłam się czegoś i coś zobaczyłam - to była praktyka w AA. Faktycznie facet chciał czegoś nauczyć. Na pozostałych dwóch masakra ... W domu dziennego pobytu dla osób starszych - myłam dupy starym babciom, myłam kible , latałam po zakupy dla babsk tam pracujących. W domu dziecka - uwaga ... prasowałam (!!!) i pracowałam w archiwum... Praktykanci to frajerzy niesety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie jak uniknąć praktyk studenckich? Studiuje zaocznie pedagogikę wczesnoszkolną jest to mój znienawidzony kierunek bo nie lubie dzieci. Czy gdybym podjęła pracę to nadal musiałabym odbywać praktyki dodam że studiuje zaocznie i mam zaświadczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym druga grupa? Proszę o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×