Czy dziewczyna może się zakochać w normalnym.wrażliwym ale brzydkim chłopaku??

Tj w temacie czy to wogle możliwe?czy jakąś dziewczyna mogłaby dać szansę brzydkiemu ale tylko z twarzy chłopakowi??czy gdyby był wysoki szczupły odpowiedzialny wrażliwy inteligentny spokojny zechciałą by go poznać??przecież ponoć to kobiety nie patrzą na wygląd..czy to tylko pusty mit?

oczywiscie, ze tak to wy tylko na wyglad patrzycie i tylko on sie dla was liczy

tylko musi pokazac jaki jest i co moze jej zaoferowac taki facet a uczucie z czasem przyjdzie, jesli nie ma pozadania na poczatku

ile masz lat?

Jestem tak brzydki że nie wychodze z domu.

Przepraszam ktoś się podszywa pode mnie nie wystawian tu zdjęć zresztą zadałem tylko pytanie a nie próbuje się wypromować to nie moje zdjęcie..proszę tylko o wasze opinię przemyślenia komentarze

mam 22 lata

skąd wiem, że jestem brzydki? ostatnio chcąc wejść do pewnego warszawskiego klubu selekcjoner nie wpuścił mnie mówiąc, że mam za brzydkie twarzowe :/

aha, jestem prawiczkiem :(

nosa i ucha a jakas da ci szanse , bo masz WZROST!!!

chłopak jest wierny szanuje ogólnie kobiety a ją w szczególności nie używa wulgaryzmów ma jakąś osobowość, intelekt, coś porywającego w sobie jeśli łaczą go z dziewczyną zainteresowania, poglądy w takim chłopaku mozna się zakochac do szaleństwa nawet, jesli jest brzydki.

już chcę Cię poznać, uroda z czasem przeminie a charakter zostaje, to jego powinniśmy doskonalić, a co do wyglądu? jak dla mnie bardziej liczy się to czy jesteś zadbany (tzn nie zarośnięty, przystrzyżone włosy, czyste paznokcie) z resztą "brzydki" "przystojny" to pojęcie względne....

pewnie, ze może :) chcociaż mój jest zajebiście przystojny hmmm... ale najlepiej najpierw z kimś pisac, jak pozna Twoje wnętrze to wygląd już nie bd taki ważny

to jakis mit że kobiety nie patrza na wygląd - owszem dla nas b ważny jest charakter ale wygląd tez - kazda moje kolezanka zakochiwała sie w przystojnym facecie - kto wam to wmówił ze kobiety chca nieprzystojnych chłopów?? :O to chyba logiczne ze chca przystojnych

jaki to jest typ brzydoty. Taki np. Belmondo był brzydki, ale przystojny. Jeśli ktos ma powierzchowność raczej śmieszną, to odpowiedź brzmi NIE.

jeśli nie ma urody to musi mieć wykształcenie

Heh... To wam zależy tylko na wyglądzie laski! Może być tępą piczą, ale ma mieć: -wielkie cyce, -zapadły brzuch -długie nogi -wary-obciągary -nosić szpile, miniówy, dekolty... Więc nie pier*ol koleś. Idź na strony porno i pomarz sobie o TAKIM ideale... :o

a czy ty byś dał szansę brzydkiej, grubej kobiecie??

Więc: musisz mieć kasę, żeby złowić taką dziewczynę. Taka się w Tobie zakocha... W końcu o to chodzi, nie? Chcesz sobie zaruchać. W końcu myślicie jedynie główkami, nie głowami.

Heh, ależ skąd on nie chce paszteta, on chce LASECZKĘ.

ta a później płacze na kafe jaki to on biedny bo go żadna nie chce ;)

@ napalonanapalona zgadzam się w 100% Sama jestem wściekła na takich. Poniekąd się zlitowałam nad kolesiem (był niezbyt z urody, ale fajny z charakteru). Ja jestem przeciętna- nie jestem gruba, ani brzydka, normalna po prostu. No i ten "moj" koleś z którym spotykalam się prawie rok... zostawił mnie. Bo: znalazł lepszą pracę = większe zarobki = BLACHARY. I zostawił mnie... dla niepełnoletniej dziewki, która ma taką renomę... że ho ho. Na osiedlu miał ją już każdy. I teraz ma mój eks... Szmaciarze wy!

bo faceci to myślą że są pępkami świata, i że wszystko się wokół nich dzieje żenada po prostu Ka-amajjla a ten twój to zwykły dupek i nie ma co sie nad takimi litować :D

O dziewcyzny zgadza sie mam dwie sytuacje jeden facet, zaczelismy sie spotykac..ale nagle zaczal dawac noge..pisz emi ze jestem taka wspaniala i w ogole ideal kobiety ale nic z tego nie ebdzie, za pare dni widze go z laska wymalowana, w krotkiej mini ale znam ja z akademika najwiekszy pustak w okolicy;/ a on za nia lata Kolejna historia zaczelam spotykac sie z facetem wszystko bylo na rzeczy, gdy nagle on na imprezie poznal latwa panienke ktora spodnice miala krotsza od bluzki i co 5 minut minelo i juz trzymal swoj jezyk w jej ustach, zal

a Ty jaką kobietę byś zaakceptował? Każdą? Jak musiałaby wyglądać? :D

Na początku był taki... "ojejku, zlituj się nade mną, niewiasto, o ja biedny, żadna mnie nie chceeeeee..."... Nie żałuję, to dobrze że lepiej później niż wcale wyszło szydlo z worka. Jestem po prostu wsciekła, że trafiłam na takiego idiotę i dałam się tak otumanic. Pomagałam mu we wszystkim, bo prawde powiedziawszy to taka życiowa niedojda. Szukalam mu kursu doszkalającego, szukałam mu mieszkania do wynajmu i nawet sama je sprawdziłam. Pomagałam mu szukać lodówki i kuchenki na allegro, układałam mu plan ćwiczeń na siłkę (jestem na dietetyce)... Angażowałam się po prostu. Od niego nic nie dostałam...

dokładnie to samo miałam napisać :D

wlasnie autorze satysfakcjonuje Cie zwykla dziewczyna, czy mowa wylacznie o laluni ktora tylko stroi miny