Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Żaklina

Czy jest tu jakaś alkoholiczka/alkoholik?

Polecane posty

wiejskaopera, sama się w to wciągnęłam w wieku nastoletnim, szukam osób którzy mieli podobnie, może razem przeanalizujemy pewne sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiejskaopera, nie wiem czy chce pomocy specjalisty, na razie chcę porozmawiać z ludźmi, którzy też przez to przeszli lub dalej przechodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piccolo bianco
ja się dzis alkoholizuję ... :D ale zapicia klina nie przewiduje, więc chba ci nie pomogę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od kilku lat codziennie po 2 - 3 piwa. W weekendy bywało po siedem. Przyszedł czas powiedzieć sobie DOŚĆ i od miesiąca - ani kropli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piccolo bianco
jak kolejny to nie dobrze :O ja dzis mam retrospekcje wymuszoną okolicznosciami jutro wymażę z umysłu a czemu idziesz w ciąg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaKkkkkkk
ja jestem mam 23 lata!! i jestem w ciagu od 25 grudnia 2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonshadow, ile masz lat? Co się stało, że przestałaś pić? ja mam tak, że po pracy lubię zajść do sklepu po piwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiejskaopera, mam 22lata, nie wiem dokładnie kiedy nastąpił ten moment. Myślę, że jakieś 3 lata temu, tak na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy czytałaś już w sieci,jakieś informacje o tym problemie?Nie chodzi mi o rozmowy na forum,tylko o inne strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak z 5, 6 lat, codziennie. Ale pojawiła się myśl "muszę, czy chcę?". Od miesiąca ani kropli i okazało się, że wcale ni muszę. Dziś był męczący dzień w pracy, więc zrobię wyjątek i wysączę piwko, albo dwa:) Ale od jutra znowu przerwa. Będę pić tylko w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31. Tak naprawdę najtrudniejsze było powstrzymanie się w sklepie przed sięgnięciem po piwo. Taki odruch :) Jak już jesteś w domu i nie masz tego piwa, możesz zrobić sobie herbatę, tylko po to, żeby zająć czymś ręce. U mnie to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym, co to znaczy "czy się uda"? MIesiąc to chyba wystarczający okres, żeby stwierdzić, żę wcale tego nie potrzebuję. Teraz po prostu trzeba się pilnować, żeby tego alkoholu nie kupować. Jak nie mam go pod ręką, to nie kusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_tez_ten__problem
hej ! ja pije juz od paru lat, prawie co wieczór..... juz w pracy mysle o tym, że wieczor bedzie przyjemny bo bede trzymala w reku kieliszek z winem. Wczesniej pilam pare puszek piwa ale teraz przerzucilam sie na wino, wypijam z 1,5 butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Wierzę, że wszystko zależy od silnej woli. Nikt na siłę Ci butelki/puszki/kieliszka nie zabierze. Skutecznie z tym zerwiesz, jeśli będzie to Twoja decyzja. Po prostu konsekwencja w działaniu. Nawet, jak idziesz na terapię, to nikt Ci na siłę nie zabroni pić. Po prostu pomagają Ci zrozumieć, że tego nie potrzebujesz. Pomyśl o tym, jak o śmieciowym żarciu - dobre jest, ale co za dużo, to niezdrowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u mnie nie było takich myśl, że "muszę się napić". Ucieczka w alkohol od problemów się nie zdarzała. Może dla tego nigdy nie pomyślałem, żę to alkoholizm, mimo, że wszyscy wokół mi tak wmawiali. Nie męczę się i nie tęsknię za alkoholem. Po prostu pijam dla smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dziś był męczący dzień w pracy, więc zrobię wyjątek i wysączę piwko, albo dwa Ale od jutra znowu przerwa. Będę pić tylko w towarzystwie." I zawsze będziesz tak do tego wracał... tylko znajdziesz jakąś okazję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A czy czytałaś już w sieci,jakieś informacje o tym problemie?Nie chodzi mi o rozmowy na forum,tylko o inne strony?" Za wiele informacji nie szukałam, myślę, że w głębi duszy cały czas się oszukuje, że nie mam problemu, wolę porozmawiać z ludźmi takimi jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaklina,to pewnie zabrzmi jak wyznanie wariatki,ale to WSPANIAŁE co napisałaś!!!To,że prawdopodobnie wciąż się oszukujesz!To znaczy,że zapaliło się w Tobie światełko,które może Cię doprowadzić do miejsca w którym poszukasz ratunku:)bo skoro tak piszesz,to znaczy że się budzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"hej ! ja pije juz od paru lat, prawie co wieczór..... juz w pracy mysle o tym, że wieczor bedzie przyjemny bo bede trzymala w reku kieliszek z winem. Wczesniej pilam pare puszek piwa ale teraz przerzucilam sie na wino, wypijam z 1,5 butelki" Ja mam tak samo, albo browary albo ćwiartka wódki, a jak wychodzę gdzieś ze znajomymi to myślę tylko o tym żeby się urżnąć i nie myśleć o niczym więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×