Pozostanę samotna - wiem to

tępak - to nie był żart. przy żartach dają ":D" umuwiliśmy się roll - dawaj więcej kawałów, plizzzzz

rolling in the deep Ejj! Dziadka w to nie mieszaj Nie jestem pewien czy zrozumiałem, ale i tak się uśmiałem :D Ja nie znam kawałów ogólnie, bo mam słabą pamięć.

Ja tam się cieszę, że jestem świadoma rzeczywistości, ze postrzegam wszystko takie jakie jest, a nie wymyślam sobie jakieś wielkie medium. Pamietam, że jako dziecko wierzyłam w Boga i sie modliłam, teraz równie dobrze mogłabym pogadać ze ścianą ;) Chociaż to prawda, ze z wiarą w Boga ma się nadzieję na jakiś lepszy swiat, ale cóż... Cierpmy jak jesteśmy tacy bystrzy :D W sumie jeśli chodzi o pomaganie to prędzej pomogę innym, niz sama sobie :D

W sumie jeśli chodzi o pomaganie to prędzej pomogę innym, niz sama sobie To tak jak ja. Tylko, pomagając innym pomagasz sobie.

kurde za długi ten test, może innym razem

Też kiedyś wierzyłem w te brednie, podobnie jak w św. Mikołaja.

kurde za długi ten test, może innym razem Jak ty masz taki zapłon, to nic dziwnego, że nie masz dziewczyny.

UWAGA: kawał o Żydach :D Czemu Mojżesz przeprowadził Żydów przez morze? Bo przez miasto sie wstydził

W jakimś stopniu sobie pomogę, ale raczej nie rozwiąże to moich wielkich życiowych problemów

tępak - jasne, ze nic dziwnego. ale z zapłonem też bym nie miał - patrz fizyczność

Hehe niezłe Jaka jest różnica między rozjechanym żydem, a rozjechaną żabą na niemieckiej autostradzie?? Przed żabą są ślady hamowania.:D

fizyczność-srycznośc.Ja jestem brzydki, a swoje okazje miałem. Chyba masz jakies tam masz doswiadzczenia z kobietami? czyż nie? Chyba że masz 15 lat.

Jak może mieć doświadczenia z kobietami skoro jest niski? Przecież wszystkie go już wykluczyły!

tępak - i co z tego, że jesteś brzydki? facet nie musi byc ładny, ma byc tylko ciut ładniejszy od diabła. jakbyś był niski, to byś okazji nie miał

rolling in the deep - o w mordę!!!!! w końcu zaczęłaś rozumieć!!!! jestem wielce pocieszon, tyle ci powiem.

Wiedziałam :D

W jakimś stopniu sobie pomogę, ale raczej nie rozwiąże to moich wielkich życiowych problemów NIe wiem dlaczego ale mam wrażenie, że raczej wszystko ci się ułoży, jesteś mądrzejsza ode mnie. Na szczęście.

Ja tam się cieszę, że jestem świadoma rzeczywistości, ze postrzegam wszystko takie jakie jest, a nie wymyślam sobie jakieś wielkie medium. Z drugiej strony, moze cos tam jest . Tego nikt nie wie.

NIe wiem dlaczego ale mam wrażenie, że raczej wszystko ci się ułoży, jesteś mądrzejsza ode mnie. Na szczęście. Dobrze, ze chociaż Ty w to wierzysz :) A to czy jestem od Ciebie madrzejsza, czy nie raczej trudno stwierdzić, zawsze może mi coś odwalić.

A może ytytytyt ma racje!?!? Mam 180 cm wzrostu! Świat stoi przede mną otworem! Teraz każda laska jest moja jak sobie to uświadomiłem! Chyba jednak nie....:D

Może jest, może nie ma. Według mnie to ludzie sobie wymyślili Boga, zeby mieć nadzieję, ze spotka ich coś lepszego, niż do tej pory.

tępak - nie każda laska. ale szanse miałeś, jakbyś był niski to byś nie miał

Dobrze, ze chociaż Ty w to wierzysz A to czy jestem od Ciebie madrzejsza, czy nie raczej trudno stwierdzić, zawsze może mi coś odwalić. A co rodzice cie nie wspierają nic? Jeżeli u ciebie jest jak u mnie, to cokolwiek by się nie działo to coś wykombinujesz i jakoś sobie poradzisz. A z wiekiem powinnaś mądrzeć a nie odwrotnie.

tępak - nie każda laska. ale szanse miałeś, jakbyś był niski to byś nie miał No własnie MIAŁEM

A co rodzice cie nie wspierają nic? Jeżeli u ciebie jest jak u mnie, to cokolwiek by się nie działo to coś wykombinujesz i jakoś sobie poradzisz. A z wiekiem powinnaś mądrzeć a nie odwrotnie. Nie mam ojca, a z matką nie mam dobrego kontaktu. Taa... wykombinuje. Postaram się jakoś egzystować w tym świecie

tępak - ale miałeś. czyli osiągnąłeś coś, czego ja nigdy zrobic nie będę wstanie

Może jest, może nie ma. Te proste słowa oddają istotę sprawy. Według mnie to ludzie sobie wymyślili Boga, zeby mieć nadzieję, ze spotka ich coś lepszego, niż do tej pory. To prawda. Myślą sobie "przecież życie nie może być takie zjebane bez powodu". Chyba jednak może. Moze wymyśle sobie kiedyś własna religię... ale na razie nie jestem aż tak pojebany :D.

dobra spadam, powodzenia w dobijaniu do 50 strony

Jak to bez powodu? :D Wszyscy kiedyś staniemy się pyłem kosmicznym i przyczynimy się do stworzenia nowych planet i gwiazd, a może nawet wypalimy się w samym Słońcu :D

Nie mam ojca, a z matką nie mam dobrego kontaktu. Taa... wykombinuje. Ja też nie mam ojca, przynajmniej dla mnie nie istnieje ten skurwiel. A co się stało u ciebie(jak chce ci sie o tym pisac. Z matką też nie ma jakiegos swietnego kontaktuu, ale ona próbuje mnie zrozumiec i wspierac, nawet akceptuje to że popalam marihuanę i to że jestem denerwujący. Postaram się jakoś egzystować w tym świecie Wyjęłas mi to z ust. Tak mniej więcej wyglądają moje plany na przyszłość :D.