Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eliza_____24

facet który był bity w domu jako dziecko...

Polecane posty

Gość eliza_____24
mhm... chyba założę sobie tutaj konto, zaczernię nicka i będę Wam opisywała rok po roku jacy jesteśmy szczęśliwi i bęe Wam wysyłała zdjęcia naszych Pięknych Dzieci :):):) On jest już po serii wizyt u psychologa, ja go namówiłam, chodziliśmy razem o wszystkim mówił przy mnie, nie mamy przed sobą tajemnic.. to już jest "to" :* Zresztą była sytuacja, że psycholożka go wyprosiła i zostałyśmy same rozmawiałam z nią chyba z 1,5 godziny i naprawdę nie mam powodów do obaw... jedyne co mu po tym zostało to wstyd, potrzeba miłości i akceptacji i niespokojny sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
a wyjaśnijcie mi dlaczego jego brat najstarszy ma już 42 lata, 20 letnią córkę, jest 20 lat w małżeństwie i nigdy nie podniósł ręki ani na żonę ani na córkę? W dodadku zajmuje się opieką nad ludźmi chorymi (pracuje w domu opieki społecznej)??? kto mi to wyjaśni skoro KAŻDY bez wyjątku.....??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiiiiiiiiiiiii
za rok wyślesz fotę z limem pod okiem, z obitym brzuchem, a za 1,5 roku zdjęcie dziecka po obdukcji. Jakaś Ty naiwna. Z takiej patologii bardzo rzadko się wyrasta... Jakieś drobne nieporozumienia, a takie w małżeństwie się często zdarzają i potulny baranek zmieni się w narowistego byczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
rozmaiwałam z moją przyszłą bratową i mówiła że to była najlepsza decyzja w jej życiu,,, a jego rodziców na ślub nie zaprosili nawet nie wiedzą co z ich synem się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eliza_____24
a Ty mieszkasz z jego bratem, że wiesz co on przez 20 lat robił i co teraz robi? Jesli nie, to nie pisz bzdur, bo tak naprawdę prawdy nie znasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój boże dziewczyno.........
przeciez rok to całe gów......no za przeproszeniem!!! w każdy powtarzam w każdym związku w końcu są jakieś burze, ty jeszcze nie przeżyłaś z nim ani jednej, nie masz pojęcia jak zachowa sie pod wpływem silnego stresu. Kobieto niemądra, ja z moim po roku czasu jeszcze nie planowałam zaręczyn (chociaż był taki aniołek jak ten twój) a co dopiero dziecko??!!. Wydaje ci sie ze go znasz, może i nie jest taki jak ojciec a może ty sie o tym po prostu jeszcze nie przekonałaś, mój po 4 latach jeszcze był przesłodki w dupę- nigdy żadnej awantury az tu nagle po 5 latach bach zrobił pik i znikł!!! jezeli masz 24 lata i tak mało znasz życie to możesz przeliczyć porażkę. Zbyt entuzjastycznie podchodzisz do tego związku. Dziecko robić po roku znajomości to co najmniej lekkomyślne, nikt tu nie jest złosliwy zastanów się dlaczego wszystkie uwagi mają podobny podtekst, bądź czujna, obserwuj a nie chwalisz dzien przed zachodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
okok więc co jest nie tak z jego bratem???? ja pierdole! to on wziął mojego chłopaka z domu do szkoły średniej, płacił mu za wszystko... książki, ubrania żeby mógł się wykształcić, dopóki mój chłopak nie zaczął pracowac utrzymywał go na studiach... dlaczego kurwa tak jest, że skreslacie człowieka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
okok więc co jest nie tak z jego bratem???? ja pierdole! to on wziął mojego chłopaka z domu do szkoły średniej, płacił mu za wszystko... książki, ubrania żeby mógł się wykształcić, dopóki mój chłopak nie zaczął pracowac utrzymywał go na studiach... dlaczego kurwa tak jest, że skreslacie człowieka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eliza_____24
piszesz, że brak męza ma 42 lata i 20-letniącórkę, a potem, że rozmawiałas z przyszłą bratową. Co tu bredzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój boże dziewczyno.........
przeciez pomyłka, słowo jej uciekło przyszła szwagierka nie czepiajcie sie pierdół to nie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarta podeszwaaa
ja ci autorko zycze szczecia i powodzenia i zazdroszcze takiej relacji, tak bliskiej, tak szczerej, głębokiej, skoro byliscie razem u psychologa i on sie przed Toba obnarzył, odkrył wszystko to naprawde musi Cie kochac:) bądz przy nim, wspieraj zawsze, całuj jego ciało, mow ze je kochasz, dotykaj, moze odwazy sie wkoncu na więcej i przytulaj sie jak najczesciej, nie tylko w łóżku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
chcę mieć z nim dziecko ikoniec bo jestem go pewna, bo czuję potrzebę macierzyństwa, bo on to czuje, do dobrze zarabiamy i stać nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
rozmawiałam z moją przyszłą bratową bo jeszcze nie jestem żoną Marcina... o to mi chodziło :) czy to inaczej się nazywa:o nie wiem szwagierka? Nieważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piccolo bianco
eliza_____24 nie słuchaj idiotów... masz faceta, kochasz go a on ciebie - razem przejdziecie przez to i wiele innych problemów. jesli potraficie o tym rozmawiac i szukać rozwiazań, olej te straszaki i po prostu BĄDŹ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eliza_____24
a ta przyszła bratowa ma faceta 42 letniego i 20 letnią córkę? buhahhaha, trochę bredzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eliza_____24
a ta przyszła szwagierka ma faceta 42 letniego i 20 letnią córkę? buhahhaha, trochę bredzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
no ale kurwa na sytuację w domu jego brata są tak zejebiste dowody, że tam jest dobrze... nawet jego córka! zjeżdża co tydzień ze studiów do domu bo tęskni, wszystko ojcu mówi i pisze i nawet teraz w wieku 20 lat potrafi usiąść mu na kolanach, przytulić się, powiedzieć kocham cię tatuś... ja chociaż miałam w domu ok nigdy tak nie robiłam.... on jest zajebisty. wyciągnał mojego chłopaka z tego wszystkiego i kocha swoją rodzinę a alkoholu wogóle nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspólczuję takiej matki
, która dziecku chce dac ojca z patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza_____24
:o co w tym dziwnego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfkjldjglkfd
nieprawda ze skoro ojciec bil to on tez bedzie. on wlasnie widzial jakie to zlo i sam nigdy tego nie zrobi. nie wiem jak mozesz mu pomoc psychicznie. co do ciala - mow czesto ze Ci sie podoba. np jak ma blizne na rece to mow ze lubisz jego silne ramiona.. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspólczuję takiej matki , która dziecku chce dac ojca z patologii współczuję ci prymitywnego myślenia i tępoty. dam mojego dziecku najlepszego ojca na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie rozpłakałam
ktoś tu dobrze napisał. on cały się przed tobą odkryłó. nie spieprz tego. Kochaj i całuj jego ciało, jego blizny, niech nie będzie obszaru którego ty nie zaakceptujesz, nie pokochasz... na pytanie kto wyjaśni sprawę jego brata zapadła cisza... ciekawe dlaczego życzę Ci szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie rozpłakałam
i pięknego zdrowego Dzieciaka :):) oby miał z nim taki kontakt jak jego brat ze swoją córką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfkjldjglkfd
ja uwazam ze osoby z takich rodzin bardzo czesto wlasnie NIE chca powtarzac bledow rodzicow. taki chlopak wie jak czuje sie bite dziecko, widzi jak czuje sie kobieta bita przez meza. i zrobi wszystko zeby tego nie powtarzac. pewnie ze nie kazdy ale autorka wyraznie pisze ze jej chlopak jest przeciwienstwem ojca. mow mu czesto ze go kochasz, ze jest cudownym mezczyzna, ze nie ma drugiego tak wspanialego, ze czujesz sie przy nim bezpieczna (to mow czesto).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to się stało, ze jego br
at wyrwał się z domu? Ma Twój chłopak jeszcze rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kllh
Nie wiem czemu wiele osob pisze ze ludzie powielaja zachowania swoich rodzicow.. nie zawsze tak jest z twojego opisu wynika ze twoj chlopak bardzo sie stara , pracuje nad soba , podziwiam jego odwage bo trudno jest odtworzyc sie przed obca osoba ( psychologiem) i mowic o ciezkich przezyciach z przeszlosci. Jestes opiekuncza i trsokliwa , zycze Wam wszystkiego dobrego przyszli rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze czujesz sie przy nim bezpieczna - to mu mówię... on też mi to mówi tak to się stało, że wpadł ze swoją dziewczyną i poszedł do niej za zięcia. Ma siostrę która jest w stanach i tam ma już 3 dzieci i męża nie może zjechać bo już potem nie będzie mogła wrócić znam ją tylko ze zdjęć i brata jeszcze jednego który również jest zagranicą w norwegii i nie znam go ale obiecał że przyjedzie może w tym roku na wakacje więc poznam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam jego odwage bo trudno jest odtworzyc sie przed obca osoba ( psychologiem) - ja też go podziwiam. Poznałam go przez koleżankę bo ona z nim była w grupie i powiedziała że ma dla mnie fajnego brunecika (bo ja uwielbiałam czarnych hahaha) i że strasznie symapatyczny jest i tak nas zapoznała od razu mi się spodobał, zaczęliśmy gadać, spotykać się.... przedemną nie było mu łatwo się otworzyć. zrobił to po naszym pierwszym razie kiedy leżeliśmy w łóżku (3 miesiące wtedy minęło) i on zaczął opowiadać... płakał wtedy i ja razem z nim. nigdy tego nie zapomnę. Niedługo po tym poszliśmy do psychologa razem chcąc budować związek silny od podstaw... tam dowiedziałam się jeszcze więcej... chodziliśmy tam 7 miesięcy 2 razy w tygodniu. Tyle czasu, tyle rozmów. Potem już pytała tylko o nas, o nasz związek. Wszystko mówił szczerze, ja też. Ona w rozmowie ze mną sam na sam dała nam 100 % szans. To jest lekarz... więc nie wiem czemu ktoś kto nie ma o tym pojęcia nas przekreśla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czemu ale mi też
się okrponie smutno zrobiło jak to przeczytałam... twój facet jest naprawdę wielki, że to zrobił. widać że chce. podziwiam i zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×