Czy kazda kobieta na poczatku ciazy ma zaparcia?

Czy jest to objaw ciazy, ktory wystepuje u kazdej kobiety?? czy raczej nie dotyczy wszystkich ciezarnych?

Z czego wiem to różnie bywa. Dużo zależy od diety, ruchu i witamin które się bierze. Preparaty z żelazem zwiększają problem.

no coz... a ktory to tydzien??

zaparcia w ciąży ??? pierwsze słysze... ja nie miałam ich wogóle....zadnych opuchnietych nóg czy twarzy, czy zgagi a rodziłam w sierpniu...zresztą nie miałam zadnych "przyjemnych" dolegliwości :) i absolutnie kazda kobieta przechodzi ciaze inaczej, ty bedziesz miec wstretną zgage i straszne zaparcia ze tyłek ci rozerwie a inna wogole nie poczuje co to zgaga i zaparcia

ciążę straszne zaparcia i żadne syropki nie pomagały :-(

jeszcze zaden, za 3 dni bede testowac (wtedy powinnam ewentualnie dostac okres). Bylam juz w ciazy 3 miesiace temu, niestety poronilam w 10 tyg. W pierwszej ciazy moim pierwszym objawem byly bolace i piekace sutki no i zaparcia (od samego poczatku ciazy), teraz znowu bola i pieka sutki, lecz zaparc brak. Stad moje pytanie, czy zaparcia zawsze wystepuje jako jeden z pierwszych objawow u kazdej kobiety, czy niekoniecznie? Z tego co widac, kazda kobieta inaczej przechodzi ciaze, i kazda kolejna ciaza u kobiety tez moze byc inna

Zaparcia takie typowe ciążowe to raczej trochę później ok 3/4 miesiąca. Choć z objawami ciąży to bywa bardzo różnie.

Absolutnie jest to sprawa indywidualna, nawet nie tyle kobiety co konkretnej ciąży. Mam koleżanki, które każdą z ciąz przechodziły inaczej wiec nie ma co gdybac. Osobiście liczę na to, że moja kolejna będzie miala łagodniejszy przebieg niż obecna...

Miarka, ja bardzo na nie cierpialam, a bylam w ciazy niestety tylko 10. tygodni. Wszystko sie unormowalo dopiero po lyzeczkowaniu. Nie chcialabym wiecej przechodzic tych cholernie bolesnych zaparc, ale gdyby mialy byc oznaka ciazy, do tego takiej, ktora sie zdrowo rozwija, to jak najbardziej, chetnie...:(

Ja też straciłam pierwszą ciążę, ale ani w tamtej a nie w tej nie miałam takiego objawu ciąży. Problemy się dopeiro zaczęły jak brałam witaminy i zażywałam mniej ruchu.

ciążę i ani żadne preperaty, dieta, picie dużej ilości wody i domowe sposoby typu sliwki i inne nie pomagały, musiałam się męczyc i tyle. Ale myslę, że ważne jest to, że ja całe życie mam z tym problem, a najgorzej jest jak gdzieś wyjeżdżam...

Myśl ę , że to nie jakiś objaw ciązy ale wiele kobiet ma ten problem będąc w stanie błogosławionym. Starałam się naturalnie z tym walczyć ale się nie dało. Koleżanka mi dicopeg poleciła i z nim walczyłam z tym "zatkaniem"