JAK TO PRZECZYTALAM CO TEN IDOTA NAPISAL TO SIE POPLAKALAM

Biore udzial w takiej dyskusji o odchudzaniu sie kobiet na pewnym forum internetowym. W odpowiedzi na temat dlaczego waga stoi w mijescu facet napisal cos takiego: "kobiet, są już tak inteligentne że prawie całe życie boli je głowa, a natura tak to urządziła że najważniejsze dla nich lata to 15-25 góra 30 lat a potem to zjazd, a faceci to dopiero po 30 są najlepsi, gdyby poczytały trochę biologi to by wiedziały że facet a nawet terorysta nie jest winien że nie chce ruszyć kobity po 30 tce nawet gdyby przestała miesiączkować od tego fittnesu." Ja mu odp: Wiesz co, mam w domu takiego MATOlA jak Ty. Wszystko mu we mnie nie pasuje za duzy brzuch, duze uda ogolnie gruba, nie widzi we mnie zadnych pozytywow. Ja mimo, ze urodzilam drugie dziecko 4 mies temu cwicze, jestem na diecie chudne a ten caly czas tylko ze nie jest tak jak on by chcial. Wiec postanowilam sobie ze znajde sobie kochanka bo maz nawet sexu nie chce ze mna uprawiac... wiec sam widzisz ,ze nie mam wyjscia, musze dla swojego zdrowia psychicznego. A on niech sie w dupe pocaluje ze swoimi wymaganiami." Ale mimo wszytsko po tym co napisal to mi normalnie lezki polecialy :( mam juz prawie 30 lat wiem , ze sie starzeje ( odchudznaie gorzej mi idzie niz wtedy kiedy mailam 20 lat) ale na BoGA COS TAKIEGO? Najgorsze jest to, ze ten dupek ma chyba racje.

Ha ha no to kompletny dupek i jaki mądry aż śmiać się chce. Kiedyś siedziałam troche na badoo i wiesz co ci powiem kobiety tam jak lalki a faceci to same przepocone świnie leżace na tapczanie z piwskiem w ręku a jakie mają wymagania. Mysli że taki znajdzie sobie kochankę i to ładna, zgrabna za grosz rozumu nie maja. Na co kobiecie taki zaniedbany tłuscioch jak prawdopodobnie większośc z nich ma takiego we własnym domu. Faceci to idioci i nie msz sie co przejmować opinią jednego dupka.

podnosze :)

Chyba rzeczywiście potrzebujesz kochanka i końca związku skoro wiek i wygląd to taki twój czuły punkt że byle troll kafeteryjny potrafi cię zdenerwować. Mam 35 lat i jestem zadowolona z siebie chociaż niezadbana (nie chce mi się) ale jet mi dobrze bo mam fajnego partnera, a jeśli go stracę, to będzie następny. Potrzebujesz więcej wiary w siebie, samoakceptacji.

Proszę Cię kobieto, to jakiś palant. Sam pewnie nie rozumie co pisze. Dbaj o siebie, myśl o sobie, nie patrz na nic. Powodzonka :)

poplakalas sie bo jakis facet z netu cos napisal....no nie, zwalam to na hormony skoro jestes 4 miesiace po porodzie.... Daj sobie spokoj i nie przezywaj tak internetowych wpisow

Wiecie co.... ja nie pamietam, żeby Mąż mi wogóle cokolwiek wytykał... ze stara, ze gruba itp itd.... Kochalismy sie 2 miesiace po porodzie (bo sie dlugo goiłam) i do dzis jest super. Wiadomo ze po prodzie i karmieniu piersią nie wygladam jak kiedys, ale przeciez to jest własnie ŻYCIE!Takie są etapy, ze jestem juz po 30stce, jestem Matką, Zoną i wszystko idzie do przodu - zwłaszcza ciało ktore słuzy Ci do tego Zycia!

przykre jest ze twoj facet cie nie akceptuje:/ a nie jakis tam wpis

oinoninin , mowi, ze kocha tylko wolaby mnie szczuplejsza ja z reszta siebie tez bym taka wolala. :P Odchudzam sie ale to gowno daje. Waga stanela i stoi a potzrebuje jeszcze 8kg schudnac :P

z jakimi debilami sie związałyście,ze tak gadaja no chyba ze rzeczywiscie przytyłyscie baaaardzo duzo.

Witaj. Facetem z netu się nie przejmuj:) Martwi mnie natomiast stosunek Twojego faceta do Ciebie... Jak mozna ukochanej kobiecie powiedzieć ze ma troche schudnąć? On powinien Cie wspierać:) nawet gdyby chciał, żebyś schudła nie powinien tego powiedzieć;) Zawsze byłam grubszym dzieckiem, ale kiedys się zawzielam i schudlam baardzo duzo. Jak poznalam mojego faceta to bylam bardzo szczupla. wazylam 57kg. Niestety, pol roku pozniej zaczely sie dziac ze mna dziwne rzeczy i tyłam, po roku przytylam przeszło 30kg pomimo leczenia. Mam niedoczynność tarczycy. Rok przyjmowania tabletek, a endokrynolog nie wiedział jak zatrzymać wagę. Dopiero jakiś czas temu waga sie ustabilizowała, i niestety choćby nie wiem co, nie mogę schudnąć. Probowalam wszystkich diet i nic z tego. Nigdy nie uslyszalam od faceta, że powinnam być troszkę szczuplejsza, jednak jeżeli podejmuje jakąś dietę to mnie wspiera. Kochana uwierz w siebie i bądź pewna siebie, jeśli ty siebie zaakceptujesz i pokochasz (i powolutku bedziesz sobie tracila te kg) to wszyscy dookoła będą widzieli tą pewność siebie:)