CZY TAKĄ ZMIANĄ KOLORU BARDZO ZNISZCZĘ WŁOSY?

mam włosy pomalowane szamponem koloryzującym na ciemny brąz ( troche juz zmyty, ale koncowki sie trzymaja), tak to wyglada taki kolor http://fryzury24.pl/galeria-fryzur/galerie/fryzury-krecone/ciemny-braz.jpg Bardzo chciałabym je rozjasnic, ciemny mi nie pasuje. Myslałam nad czyms takim: http://www.schwarzkopf.pl/content/dam/sk/de/home/haarfarbe/braunes_haar/trendfarbe_braun/galerie_5_420.jpg lub takim http://img.styl.fm/img13355.fryzury.295379.jpg da sie to zrobic podczas jednej wizyty u fryzjera? drogo kosztuje?

Ja Ci taki kolore zrobie, za 0.7 gorzkiej zoladkowej

Carrie powaznie pytam czy w ogole wyjdzie

Wyjdzie, kup se rozjasniacz z londy, tylko poloz szybko i rowno, potrzymaj z 5-10 minut (sprawdzaj kolor) i bedzie git.

Carrie ja to jestem tuman jesli chodzi o takie eksperymenty boje sie,że wyjdzie rudy :-O najbardziej to mi sie marzy taki kolor włosów http://img262.imageshack.us/img262/1146/fryz3hv8.jpg ale zrobienie tego,żeby wyszedł taki kolor jest chyba niewykonalne :(

jest wykonalne ale u dobrego fryzjera,w domu raczej sie nie uda,na Twoim miejscu tez bym się bała,że mi rudy wyjdzie;-)

dziewczyno ile razy nam Ci mówić, ze na ciemny kolor nie kładzie się jasnej farby bo nie wyjdzie. jak już to najpierw pasemka rozjaśniaczem, stopniowo z czasem coraz więcej a później ładny kolor farby + niektóre pasemka można zostawić żeby ładnie wyglądało.

fryzjerko, ale ja nie chce SAMA przeprowadzac procesu rozjasniania włosów, tylko w salonie i pytam czy za jednym razem to mozliwe

Dokładnie jak pisze Jestem fryzjerką. W ten sposób, już po pół roku (wiem, długo) mam fajny kolorek :)

i chodzi mi tylko o pasemka, a nie o cała głowe w blondzie

a ja Ci odpowiadam po raz 10, że nawet pasemek rozjaśniaczem nie powinno robić się samemu więc albo pójdziesz do znajomego fryzjera i zapłacisz o połowę mniej albo pójdziesz do salonu i zapłacisz 120-200 zł za pasemka w zależności od dł. włosów i ilości pasemek. na raz raczej tego nie zrobisz, chyba, ze nałożyłby Ci fryzjer rozjaśniacz na całe włosy i później farbę ale wtedy włosy Ci się "pokruszą" połamią i część wypadnie.

Pierrdolicie, ja sama sobie takie zabiegi robiłam i wychodziło spoko. Na chooy placic 100 zł. Ja robie tak - rozjasniacz 15 zł, dzwonie po kumpele, kupuje wódke. I łącznie płace max 40 zł

Oczywiscie wódke otwieramy po farbowaniu, dalmatynczyk na włosach słabo mnie jara.

A też mam pytanko jak sie fachowo nazywa ciemne włosy od góry a jaśniejsze od końcówek kiedyś Górniak tak miała.

no co ty! z czarnego przechodza w platyne i zyja! jeszcze jak masz szamponem to bedzie latwiej rozjasnic niz z trwalej farby. wiem co mowie mam za soba tylko zmian kolorw ze hohooooo zmieniaj smialo zycie jest za krotkie na jeden kolor wlosow :)

i zalezy jakiej dlugosci masz wlosy. ktorkie zaplacisz kolo 50 zl , za dlugie od 100 do 150 i zalezy jaki fryzjer. matrixy i inne srixy maja drozej, zwykle tanie fryzjerki ktore uzywaja np kosmetykow joanna, maja taniej. i polecam te drugie, naprawde.

wynky - to się nazywa ombre hair. Fryzjerka ma rację, trzeba kilka razy robić pasemka, żeby potem móc z wyjściowego jasnego zrobić taki kolor, inaczej włosy Ci się zniszczą, spalą, i zaczną lecieć. Ja kiedyś na hardkora nałożyłam rozjaśniacze na włosy, wyszedł kolor pomarańczowo żółty z czarnymi plamami jak dalmatyńczyk, wyglądało to tragicznie. Zafarbowałam od razu na rudo (w nocy jechałam do miasta 30km żeby w tesco 24h kupić farbę), a potem włosy były w strasznym stanie.

nie wiem jak sie to nazywa ale wiem jak sie mowi na blond u gory a czarny na dole- SKUNKS, ewentualnie BORSUK :P

no jeśli są tu osoby, które lepiej się znają to co ja się będę wysilać...róbcie jak uważacie. niemiłych niespodzianek na głowie mimo wszystko nie życzę.

Nie chodzi o borsuka ;) http://www.youtubowiczki.pl/ombre_hair_kilka_wskazowek Marina ma fajnie zrobione, bo to co u Rosati czy u Brodki to tragedia i dramat. Ja od prawie 15 lat farbuję włosy, miałam na głowie miliony kolorów. I nigdy więcej nie zrobiłabym dekoloryzacji z ciemnych na raz, nie zrobię czegoś takiego moim włosom, zwłaszcza że teraz mam ładnie wyprowadzone z tragedii, która na nich była. Do jaśniejszych przechodzić tylko i wyłącznie stopniowo!

Dzięki za groma nie mogłam sobie przypomnieć a chciałabym sobie zrobić.

Sama rozjaśniając zniszczysz,tym bardziej że stosowałaś już jakies szampony koloryzujace,coś zawsze zostaje na włosach,wiec efekt rozjaśniania może być niespodzianka.Mam włosy do pasa od zawsze,8 lat temu na studiach wymarzyłam sobie jaśniejsze wosy.Moje oryginalne to ciemny brąz,efekt rozjasniania był taki ze przy głowie miałam jakieś jasne prześwity dalej był ordynarny,brzydki rudy,ponieważ wcześniej stosowałam szampony koloryzujace rude,zreszta iny odcień. 3 lata temu bylam u fryzjera i na jednym spotkaniu rozjasnił mi włosy,bez stosowania dekoloryzacji i wszystko było super:)

15.01.2012] 17:51 [zgłoś do usunięcia] wykynyky A też mam pytanko jak sie fachowo nazywa ciemne włosy od góry a jaśniejsze od końcówek kiedyś Górniak tak miała. HOMBRE hair albo Ombre hair

mam pomalowane szamponem koloryzujacym, sa ciemne, prawie czarne, nigdy nie mialam trwała farba

up

up

oczywiście ,że sobie poniszyczysz ja też miałam ciemny brąz i zachciałam mieć jany brąx lekko wpadający w ciemny bląd tak jak u autorki .Owszem miałam taki kolor przez miesiąc ,później zaczęły mi żółknąć...wpyadac ,kruszyć się .Najlepiej rozjaśniać stopniowo i naturlanie np.płukanką z soku z cytryny:)