Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znamto

dlaczego on mnie nie rozumie?

Polecane posty

Gość znamto

jestem z 32letnim facetem ja mam 22lata w swieta sie zareczylismy mimo tego ze jestem w trakcie zalatwiania rozwodu z moim ex mezem.moj problem polega na tym ze nie mam zadnego wsparcia w moim partnerze.nie dosyc ze mam glowe pelna od zalatwiania rozwodu to jeszcze mam klopoty z ubespieczeniem.myslalam ze chociaz mnie wesprze a tu nic...jestem dzis zalamana caly dzien siedzial i nie zwracal na mnie uwagi co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
niestety dowiedzialam sie po czasie ze moj ex maz cpa i ze zdradzal mnie.nie potrzebuje nic wiecej od mojego narzeczonego tylko jakiegos pocieszenia zwykle przytulenie itp,,,,nie rozmumie dlaczego nie stara sie mi pomoc wiedzac ze nie jest mi teraz lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy jest wylewny czy jakoś specjalnie "empatyczny". Są ludzie po prostu zimni z natury i do bólu praktyczni - jeżeli nie może Ci fizycznie pomóc to pewnie nie myśli w kategoriach, że przytulenie Ciebie coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
latwo mowic zeby sie ogarnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
tlumaczylam mu ze potrzebuje rozmowy przytulenia to stwierdzil ze mam przestac dramatyzowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać dla niego to dramatyzowanie. Poniekąd go rozumiem - dzieli Was 10 lat, pewnie swoje już w życiu przeszedł i problemów z ubezpieczeniem i innymi papierkami też miał od groma więc Twoje zachowanie wydaje mu się dramatyzacją. Powiem Ci, że sama jestem dość zimną osobą i takie empatyczne odruchy jak przytulenie kogoś i nie zrobienie nic poza tym są dla mnie niezręczne - nie wiem kiedy wypada i co właściwie należy zrobić/powiedzieć. Niektórzy już tak mają. Najlepsze co możesz zrobić to powiedzieć mu, że masz prawo dramatyzować, bo jesteś młoda i bardzo dużo rzeczy na raz się dzieje i trochę nie "ogarniasz". Więc świat się nie zawali jeżeli zrobi Ci tą uprzejmość i pozwoli na koniec dnia podramtyzować, ponarzekać, zrzucić "balast" czy żeby Cię po prostu przytulił jak Ci źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
powiem szczerze on malo przezyl i sam do tego sie przyznaje.mieszka z rodzicami zawsze mial co chcial niestety mnie zycie nie rozpieszczalo.moze nie potrafi zrozumiec moich problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze "lepiej". 32 letni facet który nic o życiu nie wie i nie jest sobie w stanie wyobrazić jak bardzo wyczerpujące psychicznie potrafią być sytuacje gdzie się kilka spraw na raz nałoży i nie robisz nic tylko czekasz na listy z oddzielnych instytucji i wezwania na rozprawy... Od jak dawna z nim jesteś i czy Ty się dobrze nad tym związkiem zastanowiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
pol roku a razem mieszkamy od 2,5mies.wiem ze moze jest lekko nie poradny w zyciu skoro nic nie przezyl ale kazdy zasluguje na milosc takze on.moze go jakos sklonic do tego by bardziej sie zaangazowal w moje problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pół roku już zaręczeni? Wiesz co...Ty lepiej dobrze zapamiętaj jak się wypełnia papiery rozwodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu jeszcze z jednego klopotu sie nie wykaraskalas, a juz nastepny zwiazek z problemami sobie fundujesz. Widocznie bedzie jak w przyslowiu : zamienil stryjek ,siekierke na kijek. Jeden do bani, zle wybrany , a juz w kolejce narzeczony , totalny egoista , wpatrzony w siebie. Czemu kobieto tak sie spieszysz do nastepnych zwiazkow? Zalatw swoja zyciowa sprawe na spokojnie , poukladaj sobie w glowie, jaki powinnien byc twoj mezczyzna i dopiero pod tym katem szukaj. Myslisz , ze chlopa 32 lata zmienisz raptem w opiekunczego, wrazliwego , dbajacego wiecej, niz o swoj czubek nosa -mezczyzne ? Jeszcze zycie Cie mloda kolezanko nie nauczylo? Zwolnij tempo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasunela jeszcze mi sie taka mysl , po przeczytaniu dalszej twojej wypowiedzi -ze kazdy zasluguje na milosc , nawet twoj nowy narzeczony. Moze lepiej i bezpieczniej byloby , gdybys obdarzyla miloscia , jakiegos bezdomnego psiaka na ten czas . Przynajmniej lez nie wylejesz za moment. I bedzie Cie bezgranicznie piesio kochal , w przeciwienstwie do narzeczonego -egoisty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
nietety nie mam innego wyjscia poniewaz nie pracuje i nie miala bym sie gdzie podziac,jestem od niego zalezna...:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
kiedys byl inny sluchal moich problemow potrafil plakac ze mna,nie mam pojecia co sprawilo ze tak sie zmienil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie moge .To dlatego , ze nie masz gdzie sie podziac i nie pracujesz , zareczylas sie z tym 32 latkiem? A gdzie sa twoi rodzice , by Cie wspierac, pomoc ? To nie powinien byc powod , by sie zareczac z pierwszym lepszym facetem. Musisz znalezc sposob, by stanac na nogi . Sama musisz byc najpierw samodzielna , w ten sposob bedzie nastepny katastrofa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamto
nie z tego powodu ale mowie o obecnej sytuacji.rodzice nigdy mi nie pomagali wiec nie mam co na nich liczyc.a ja go kocham gdyby bylo inaczej pewnie juz dawno bym odeszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×