Jak myślicie czy mogę wysłać to byłemu chłopakowi?

Oboje mamy po 18 lat. Proszę Cię poświęć temu chwilę uwagi i przeczytaj. Posłuchaj nie chcę się narzucać ale muszę powiedzieć co tak naprawdę mi leży. Odczuwam to coraz mocniej. Najgorsze że po raz kolejny jest to samo. Cholerna nadzieja może jednak tym razem się uda a później jak z nikąd przychodzi rozczarowanie. Owszem martwię się czy podołam dorosłemu życiu i wielu innym sprawom ale póki co nie chcę wybiegać za daleko..co ma być to będzie a czy przetrwamy będzie zależało wyłącznie od nas. Może to wydać się śmieszne co teraz napiszę bo pewnie pomyślisz że robię wszystko aby zmusić Cię do powrotu..ale gdy ty miałeś Studniówkę ja poważnie zastanawiałam się nad właściwym wyborem. Bycie ze sobą na odległość Wrocław, Opole czy wręcz przeciwnie Kraków. Jeśli to Cię jeszcze zainteresuje wybrałam to drugie z wiadomych powodów. Nie ważne co by rodzice chcieli to i tak będzie mój wybór. A wracając powiedz szczerze czy w ogóle ten krótki czas spędzony razem jak i nasza znajomość miały dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie? Mam przeczucie że nie chodzi jedynie o to co będzie za rok 2 , 5 lat czy więcej, że jest szkoła matura trzeba się uczyć. wszystko da się ze sobą jakoś pogodzić. Wiesz Brakuje mi Ciebie i nie chcę stracić. Bardzo chciałabym Cię zobaczyć. To czy przynosisz pecha, to jaki jesteś nie ma dla mnie znaczenia. Czas spędzony razem był cudowny. Bezsensu co? Pewnie myślisz w tej chwili po co ja to piszę przecież to nie ma sensu. Proszę Cię tylko o ostatnią rzecz przemyśl to sobie jeszcze raz. Wszystko zależy wyłącznie od Ciebie jeśli nie chcesz tego związku bo się męczyłeś, twierdzisz że to nie to itp pomijając wizję przyszłości. Nie rób nic wbrew sobie.

rozstał się z Tobą?

Nie, nie poniżaj się przed nim...

hmmm to juz nie na facebooku się pisze takie "teksty" tylko na kafe listy bahhaha

2 dni przed spotkaliśmy się wszystko było świetnie. Poruszyłam temat że boję się co będzie w najbliższym czasie że on pójdzie na studia do Krakowa ja w zupełnie inną stronę. A wczoraj do mnie zadzwonił mówiąc że ja mam szkołę on ma szkołę i lepiej żebyśmy to zakończyli. trochę mnie to wmurowało. później pogadałam z nim chwilę i stwierdził że już teraz boję się rozstania a to byłby dopiero początek...że jak będzie wyglądało nasze życie gdy on będzie lekarzem że więcej go w domu nie będzie niż będzie. że potrzebuję faceta który zapewni mi przyszłość itp

"że potrzebuję faceta który zapewni mi przyszłość itp" czyli jakiego ? :)

Oczywiscie, mam taka sama sytuacje. Wysylaj! i walcz o niego. :)