Nagrywanie seksu-jak myślicie ile swoich akcji nagraliscie?

Jestem z moim mężczyzna już od roku ale wcześniej nagrywalam seks lub zabawy oralne z innymi moimi bylymi partnerami.mam kilka pytań czy pokazać swoją kolekcje mu,uważam ze mogłoby być to podniecajace? I drugie pytanie do Was jak myślicie ile razy nagrywaliscie lub byliście nagrywanymi podczas Waszych zabaw i czy komukolwiek trzeciemu pokazywaliscie te filmy,mówię tu o przyjaciolach lub przyjaciolkach?

a po co to nagrywac ? i do tego przechowywac po ex... hmm ?

ps. mysle ze jesli pokazesz to obecnemu facetowi - tzn jak jestes z bylymi to ... 1. jak uzna to za podniecające to sory ale cos z nim nie tak ... 2. moze sie wkurzyc na widok jak inny facet kocha sie z jego kobieta... i bedziecie pozniej mieli lekki problem ...

Wiesz to wasza sprawa, ale czy ty chciałabyś zobaczyć film jak twój facet kocha się z jakąś obcą kobietą, albo jak ona robi mu loda? Czy ciebie by to podnieciło. Wiesz to wasze sprawy, ja nie byłabym zadowolona, ani tym bardziej podniecona tym faktem, gdybym zobaczyła coś takiego byłoby mi przykro i byłabym wściekła. Ale to się tyczy byłych partnerów, co zaś do męża to nie kręcimy żadnych filmów ale mamy zrobione parę fajnych zdjęć.

Rozumiem czyli pokazywanie odpada,ja czasami lubię obejrzeć ale tylko i wyłącznie żeby się podniecic i kochać się z moim;)))lubię nagrywać te rzeczy.nie liczylam ile ale samego seksu oralnego z finałem mam około 100 filmów lub filmikow z telefonu.to złe?

pokazywanie wcześniejszych dokonań jest niezwykle ryzykowne - w każdym razie nie od tego radziłbym zaczynać. Natomiast nagranie waszych zabaw i oglądanie ich potem jest super ekscytujące, tyle że wymaga ogromnego zaufania. Albo pogodzenia się że ktoś może zobaczyć.