życie na odległość.

Czy to możliwe utrzymywać żwiązek, pielęgnować uczucia gdy jest miedzy nami odległość? Nie chodzi o mieszkanie za granicą lecz o to ze nie mamy mozliwosci widywac sie na tygodniu , tylko na weekendach...

mozliwe o ile obie strony bardzo ale to bardzo chca ,Mozna wszystko pokonac jak sie chce. JAK ZACZNIE COS PEKAC TO ZNACZY ZE JEDNA STRONA ma juz dosc! udreki odleglosci i to juz ja nie bawi:)

podbijam

wina chyba bardziej w takim razie lezy po mojej stronie... poprostu czasem mam dość ciaglego czekania, smsow, telefonow, chcialoby sie porozmawiac porostu jak normalni ludzie...

ja zyje w takim zwiazku nie ukrywam ze nie jest kolorowo

ja tez mam taki zwiazek a mloda mezatk a jestem , teraz meza za 2lata zobacze, bezsens ale wyjscia niemamy innego a powiem ze niewiem co z tego bedzie

do osoby powyzej dwa lata tpo naprawde sporo ja bym sie zastanowila i nie wiem czy bym miala sile na cos takiego...

Asiu -jak to za 2 lata meza zobaczysz? To gdzie on jest ?

wyjechal bardzi daleko i niewiem czy bedzie nas stac na bilet zeby sie zobaczyc , jest zagranica zarabia a ja do niego jechac nie moge -dziwna story wiem ale te z nie myslalm ze mnie to spotka.

oj 2 l???????????????????wszystko moze sie zdarzc. sorki

aska podlaskie3444 -podziwiam Was za taka decyzje. Tez jestem malzenstwem na odleglosc , ale 2 lata niewidzenia ? Asia -jakie musza byc pieniadze , by wynagrodzily 2 lat? Masz dziecko/dzieci?

nie mmay dzieci-na szcescie on ni e jest polkiem i tu mu ciezko bylo.. musila wyjechac