Przy kim powinnam zostawic swojego syna???

Poznalam pol roku temu mezczyzne ktory zaproponowal mi wspolne mieszkanie. Ale dziecko nie wezem, przeciez ten facet ma 1pokojowe mieszkanie i zarabia tylko 1300 zlotych miesiecznie. Wiec tak! Myslalam by syna zostawic z ktoryms ze swoim rodzicow Mama, niestety ona ma marne warunki. Kawalerka i zarabia 1200 zlotych miesiecznie. Tata, nawet by sie zgodzil. Ma dom blizniak. W jednej polowie mieszka on, moja starsza siostra i najstarszy brat, oni nie maja wlasnych rodzin, spokojnie jakos we trojke poradziliby sobie z wychowaniem dziecka.. W drugiej polowie mieszka brat z bratowa gdzie wychowują 4 dzieci (2 dzieczynki i 2 chłopców), tam mały miałby towarzystwo, mój ojciec pokrywa tam wszystkie wydatki. Ojciec mojego dziecka ma żone, dwoje dzieci i nie chce mojego syna u siebie i jego rodzice też nie lubią mojego syna. A mój nowy chłopak i tak nie jest akceptowany przez moich rodziców, wyzywają go od dziadów itp :(

0/10

a ile ten Twój chlopak ma lat? sorry, że to powiem, ale to nad czym się zastanawiasz jest chore. jak możesz chcieć zostawić swojego syna u rodziców i jeszcze to Twoje - poradziliby sobie z wychowaniem. To Twoje dziecko, naważone mleko trzeba wypić. To najwidoczniej nienajlepsza pora na zamieszkanie z tym Twoim chłopakiem, zarób troche kasy i przenieście się do większego mieszkania. a teraz albo się przemęczycie w tej kawalerce albo będziesz tam gdize teraz jestes. jak dla mnie to nic stresznego mieszkać z synem i facetem w kawalerce. przez jakis czas dacie rade

Z NIKIM! jak możesz mysleć o zostawieniu własnego dziecka dla jakiegos faceta???

Ja mam 25 lat, mój chłopak ma 22 lata. W dodatku takie małe mieszkanko jakie on ma nie pomieści nas wszystkich a mój syn jest bardzo przyzwyczajony do wygody.

co za idiotka mam nadzieje ze to prowo, chcociaz i takich idiotów neistety nosi nasza ziemia wiec nic nie wiadomo...

po co się w ogóle podniecacie? Przecież to prowo jest tak słabo napisane, że na kilometr to czuć. Wy się pultacie, a on lub ona czyta i się cieszy

wpadła z facetem po pierwszym razie, to trzeba mieć farta ale cóż, dziecko trzymane na smyczy do 20 roku życia, zero wyjść z domu i pierwszy raz z facetem wpadka, co nowy facet , to nowe miejsce zamieszkania, a mała u dziadków podrzucona , zabrala ja do siebie dopeiro jak urodzila drugie dziecko po 10 latahc, biedne dziecko