Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atram1209

ciąża a picie alkoholu - co sądzicie

Polecane posty

Gość atram1209

jestem studentką i ostatnio na zajęciach rozmawialiśmy o tym jaki wpływ może mieć na dziecko picie alkoholu podczas ciąży. jestem do tej pory pod wrażeniem, że można aż tak bardzo zaszkodzić dzieciątku! i to nawet przesadną ilością nieodpowiednich słodyczy! co Wy na to Drogie Mamy? jak Wy przeżyłyście swoją ciążę pod tym względem? a co z tradycyjną metodą leczenia grypy herbatą z malinami i tzw. "wkładką" w takim razie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moyew
nie piłam alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciąży nie powinno sie pić wogóle alkoholu. Nawet najmniejsza ilość alkoholu może mieć bardzo zły wpływ na płód. Jestem za tym, aby promować takie akcje typu w ciąży bez alkoholu czy jakieś w tym stylu. A leczyć można sie bez %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie leczyłam się procentami:D Naturalne dla mnie było, że skoro jestem w ciąży to odstawiam alkohol. Raz czy dwa wypiłam łyk szampana czy piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalne kobiety nie piją alkoholu - takie jest moje zdanie. Ja uwielbiałam smak piwa, mmm... na słoneczku, zimne, prosto z butelki... ale przez 9 miesięcy wzięłam AŻ łyka na początku grudnia dla smaku :) A tak to zamoczyłam usta (ZAMOCZYŁAM, to nawet łyk nie był :P) w szampanie na weselu i w sylwestra, w winie domowej roboty i nowej whiskey, gdzie w tych dwóch ostatnich ocenialiśmy smak :) Reszta czasu - abstynencja. Da się? Da się. Nie ryzykowałabym zdrowiem dziecka oraz nie naraziłabym siebie na takie koszmarne wyrzuty sumienia, gdyby coś z nim było potem nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athe
jestem na NIE. alkoholu nie pijam w ogole, i wiem, ze mozna sie doskonale bez niego obyc, a juz tym bardziej w ciazy. to, ze alkohol moze miec fatalny wplyw na rozwoj plodu i pozniejsze zycie dziecka nie jest niczym nowym. metod leczenia tez jest teraz od groma, wiec po co wybierac te szkodliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie, no nie pije sie w ciozy
i juz. Chociaz nie powiem. Jak maz otwieral piwo, to pachnialo mi nim :) ze az slinka ciekla. Moj jedyny nalog to cola pod koniec ciazy., Pilam sikalam i tak ostatni tygonie. To byla moja zmora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atram90
bezalkoholowe? czy aby na pewno warto tak ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsfdjksd
moja kolezanka jest w ciazy, pali fajki, pije alkohol i wciaga amfetamine :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije czasem lech bez
alko..tak raz na tydzien moze... Jakos mnie nie ciazgnie do procentow ale za granica widzialam jak ciezarne pily piwo(duze z %) badz wino bez przesady kiedys norma bylo picie w ciazy czy tez nie i nic nikomu nie bylo mysle ze faz to wymysl..bardziej szkodliwa dla plodu jest chemia w jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atram90
nsfdjksd czy Twoja koleżanka robi to świadomie? przecież tym samym szkodzi swojemu dziecku! ono może urodzić się chore. czy wiecie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika454
wymysł? podobno z fas rodzi się więcej dzieci niż z zespołem downa. są na to badania, dowody. skazuje się dziecko na np. upośledzenie umysłowe, wady serca, zaburzenia w funkcjonowaniu społecznym.. gratuluję odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsfdjksd
tak, robi to swiadomie. codziennie mowi ze boi sie ze dziecku cos bedzie.. przychodzi weekend a ona amfa piwo fajki.. bo jakos to bedzie.. a potem znowu sie martwi. tlumacze jej, mowie zeby wytrzymala te 9mcy a potem niech robi co chce.. ale nie, ona mowi ze i tak sie poswieca ze wciaga tylko co weekend. mowi ze od samego poczatku bedzie karmic sztucznym mlekiem to bedzie mogla wciagac czesciej. bo jak piersia to dalej bedzie musiala 'sie poswiecac' skoro alkohol tak szkodzi dziecku to pomyslcie jak szkodzi ta chemiczna amfa.. ale do niej nic nie dociera :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zdarzyło się zamoczyć usta parę razy w piwie mężą - nie były to jednak łyki. Odżywiałam się w ciąży bardzo źle, nie dlatego, że nie chciało mi sie przygotowywać odpowiednich dań, lecz dlatego, że nic konkretnego nie umiałam przełknąć, a jeść przecież coś musiałam, także przez około 4,5 miesiąca jadlam tylko mandarynki i grejpfruty, słone paluszki, zupki chińskie, rosołek z kostki z ugotowanym ryżem lub makaronem, do tego dochodził McDonald. Z zawodu jestem Technikiem Żywienia o specjalizacji Żywienie Zbiorowe, więc wiem co dobre, a co nie - a tu takie odżywianie. Ja żyję, córka ma się świetnie, jest zdrowa, nie choruje ODPUKAĆ itd... Nie do końca wierzę w to, że odrobina alkoholu może, aż tak zaszkodzić. Ile jest przecież kobiet, które piją, palą, biorą, a ich dzieci rodzą się zdrowe i dobrze się rozwijają. Wydaje mi się, że wpływ na wady rozwojowe mają inne czynniki, nie tylko alkohol - KTÓREGO SAMA NIE PIŁAM I NIE PIJE BĘDĄC W CIĄŻY ! Zostanę zaraz zbesztana, ale mam prawo wyrazić swoje zdanie, wkońcu to forum dyskusyjne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika454
rany. Brak słów. przecież dziecko najprawdopodobniej urodzi się uzależnione. Nie mówiac o innych konsekwencjach powiedz jej o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNEKCORKA?
Albo bedzie mial ADHD czy jakies inne zaburzenia,ta matka jest narkomanka,to trzeba gdzies zglosic ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atram1209
cobyeto. dziecko spożywa alkohol razem z Tobą. w ego krwi jest go tyle co w Twojej. może to wywołać u niego nieodwracalne skutki! może mieć problemy z pamięcią, nauką obniżona IQ, wady serca, może też umrzeć. nigdy nie wiadomo jaka ilość alkoholu będzie dla konkretnego dzieciątka tą krytyczną ilością. czy aby na pewno warto ryzykować? a co z alkoholem, który spożywamy często nieświadomie w słodyczach..? co z lekami? tak naprawdę są pewnie czasem kobiety, które rodzą dzieci z FAS a nie wiedzą, że dostarczały dziecku alkohol, w takiej czy też innej postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziasek
Dla mnie kobieta w ciąży i pijąca alkohol nie powinna zostać matką. Zdania nie zmienię. JA często imprezowałam jak każda studentka ale gdy tylko dowiedziałam się o ciaży koniec ze wszystkim. Papierosy też paliłam po 3 tyg nie paliłam wogóle bo lekarz kazał stopniowo. Można ? MOŻNA! I nikt mnie nie przekona że jakieś małe piwo można wypić ZERO alkoholu to Zero! Może i nerwowo podchodzę do tematu ,ale znam dziewczynę która ma trójkę dzieci przy każdym piła dwójka jest zdrowa ale jedno niestety tyle szczęścia nie miało, może i to nie przez alkohol ,ale on napewno nie pomógł. Znam dużo ludzi w moim wieku których "matki" piły alkohol w ciąży i powiem tak na pewno uczuciowo nie jest z nimi do końca ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsylon.............
Troche przegielas z tym FAS po syropku na kaszel ;).... no chyba ze ktos to pije litrami :D Mnie osobiscie w ciazy zdarzylo sie wypic lyk szampana albo dwa lyki czerwonego wina do obiadu ...w sumie moze bylo to 3-4 razy przez cale 9 miesiecy.... i nie uwazam sie za wyrodna matke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atram1209
ypsylon, czy na pewno warto ryzykować? w końcu chodzi o Twoje dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsylon.............
Kazdy postepuje jak uwaza ... ja nikogo do niczego nie namawiam. Nie naleze do grona mamusiek ktore jak tylko dowiaduja sie o ciazy id ana L4, zamykaja sie w domu na 9 miesiecy i bron Boze zadna praca/wysilkiem sie nie zhanbia ;) Mnie moja pani ginekolog powiedziala ze dwa lyki czerwonego wina przyniosa wiecej porzytku niz szkody :P....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsylon.............
* pozytku .... bo mnie zaraz zjedza ze nie dosyc ze kontrowersyjna to jeszcze analfabetka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atram nie przesadzaj - FAS się nie ma od kieliszka szampana i czterech szklanek wina przez 9 mies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypilam pol piwa
przez cala ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamammamamama
Fas sie ma nie zaleznie od ilosci wypitego alkoholu! oczywoscie zamoczenie ust to żadna ilość. Jestem pedagogiem i nie raz uczęsczam na konferencje i szkolenia. Jednym znich były kilkudniowe kursy u dr. Liszcza. Moje drogie, Fas to nie tylko rysy Twarzy i obniżony intelekt lub nadpobudliwosc.... to także zmiany w narządach wewnętrznych, wady serca, wady słuchu itd. podwójne narządy spowodowane migracją komórek (namnarzaniem sie pod wpływem alkoholu)-czyli dziecko moze miec podwójną nerkę, dwa odbyty, 3 sutki.... wiele jest wad serca u dzieci a my nie wiemy skąd.... poza tym, Fas to przedewszystkim zniekształcone ciało modzelowate i zmieniona biochemia mózgu.... wiec, nie mówcie, ze piłyscie i macie zdrowe dzieci, bo jeszcze nic nie wiedzie co wystąpic może. Przykąłd mojej kolezanki ma synka , urodził sie z powazną wadą serca-piła piwko w ciaży, jest mniejszy, widac cechy fizyczne, ma nadmierne owłosienie, wiry na głowie z włosów.... tłumaczy ona, ze to genetycznie bo ona ma wadę serca. Tylko, ze jej matka tez za kołniez nie wylewała. wiec po co dyskusje, łyk czy 2 piwa...? skoro istnieje prawdopodobienstwo ze waszym dzieciom moze cos sie przydazyc to warto ryzyko minimalizowac!!!! a raczej redukowac do zera. Nie wiem jak w Polsce ale w niemczech na Butelce wina jest przekreslony znaczek kobiety w ciąży.A nie napis ile ze lampka nie zaszkodzi, AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretyuiop
wiecie czemu jest powiedzine, że żadna dawka alkoholu nie jest bezpieczna? dlatego, że gdyby powiedzieć, że bez przesady jak zjesz ciastko namoczone w alkoholu albo cukierka (gdzie alkoholu prawie nie ma) to niektóre patologiczne matki zaczęłyby sobie tłumaczyć-a skoro można w ciąży cukierka z likrem to mozna i setke wódki, a to nie jest to samo, więc chuchaja na zimne. Niektóre kobiety nie maja pojęcia , tylko żyją najlepiej zamkniętę w 4 ścianach, wiadomo ja nie pije i jestem przeciwna, ale bez pr5zesady, jak sobie któras zje cukierka z likrem, wiecie ile tam jest alko? nic, dosłownie tylko smak,nawet łyżeczki , nawet pół łyzeczki czystego alko tam nie ma, więc bez paranoi, ja nie pije, ale uzywam dezodorantów, lakieru do włosów to znaczy że tez szkodze dziecku-bo z taką opinią też się spotkałam.Zachowuja sie niektóre jakby rozumu nie miały, FAS od cukierka z likrem, ciekawe taka dawka alkoholu, że w kefirze jest więcej, weźcie sie zastanówcie co piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mozna poswiecic sie dla dobra wlasnego dziecka i przez 9 miesiecy nie pic alkoholu?Jesli to dla przyszlej matki zbyt trudne,to sadze,ze matka byc nie powinna,bo w przyszlosci czekaja ja duzo wieksze poswiecenia..a skoro juz na starcie nie daje rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia 26
Jeśli chodzi o alkohol to niech każdy robi jak chce ja nie piłam bojąc się o zdrowie mojego dziecka ale jeśli inne to robią to ich problem jeśli chcą mieć upośledzone dzieci na własne życzenie to powodzenia w myśleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulka23
Ciąża to nie choroba i należy poprostu znać umiar.Jeśli kobieta w ciąży ma ochote na piwo i wypije szklanke piwa to nie jest nic złego,ja w ciąży miałam wielką ochote na piwo,lekarze również zalecają kieliszek czerwonego wina na poprawe krążenia trzeba tylko znac umiar i wypić jedną lampkę a nie butelke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×