Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwnie się z tym czuję.

Moja córka ma już 20 lat i jeszcze nigdy nie miała chłopaka! Czy to moja wina?

Polecane posty

Gość Dziwnie się z tym czuję.

Córka studiuje zaocznie. Pracy niby szuka ale łapie takie dorywcze. Rzadko wychodzi gdzieś ze znajomymi. W ogóle nie wiem czy ona ma znajomych bo nigdy nikogo do nas do domu nie zaprosila. Ma 20 lat i nigdy nie miała chłopaka. Coś z nią nie tak chyba? Jak myślicie czemu ona się tak zachowuje? Nie mówcie tylko że co ze mnie za matka bo ja próbuję z nią rozmawiać ale ona strasznie skryta jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie się z tym czuję.
Własnie nie. Ona ładna jest. Szczupła, długie zadbane włosy. Gorsze od niej mają chłopaków a ta nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ocho66tnik3
Ja się zgłaszczam na ochotnika żeby z nią chodzić. Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma chłopaka
bo jest skryta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutallllllllll
jak rzeczywiscie nie ma żadnego to najpewniej dlatego że jest brzydka (chociaż matki raczej nie przyznają takich rzeczy;) ) a jak jest naprawdę ładna to ma wielu i wstydzi sie przyznać:classic_cool: alternatywnie jest lesbijką i też sie wstydzi przyznac🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie się z tym czuję.
Oj no ja poważnie mówie. Dodam że martwie się bo mam syna starszego od córki i od od 12 roku życia co chwila miał jakieś dziewczyny. Ciągle wychodził. Jak miał 20 to prawie w ogóle go w domu nie było. Nie wiem czemu córka jest tak odmienna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jest aspołeczna
Nie lubi ludzi i dlatego nigdzie nie wychodzi, nikogo nie poznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie się z tym czuję.
No własnie wydaje mi sie ze ona troche aspołeczna jest. Tylko jaki bład musiałam popełnic zeby jej tak na psychike poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutallllllllll
to było jak najbardziej na poważnie:o jak dla mnie najprawdopodobniejsza przyczyna to nienajładniejszy wyglad połączony z kompleksami, może i sa brzydsze co maja chlopaków ale pewnie mimo swojego wygladu nie zamknęły sie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Gorsze od niej maja chlopakow, bo tez pewno maja nizsze wymagania. Na Twoim miejscu jakos bardzo bym sie nie martwila, ale tez chcialabym nawizac lepszy kontakt z corka mimo tego, ze jest taka skryta. Moze zacznijcie wiecej rzeczy robic razem, zeby wiecej wychodzila i byla miedzy ludzmi. Zabierz ja do jakiejs fajnej kawiarni na kawke i ciastko, moze idzcie razem na basen czy aerobik, do fryzjera, czy chocby na spacer. Spedzajcie razem wiecej czasu, a na pewno bardziej sie przed Toba otworzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość built for two
jakbym o sobie czytała haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie się z tym czuję.
built for two Więc czemu tak robisz? Może w tobie wytłumaczenie postępowania mojej córki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta231234234
O rany, ulżyło mi. Już myślałam, że to moja mama napisała. Ale jednak nie ona, bo ja nie mam brata tlko siostre. Też mam 20 lat i nigdy nie miałam chłopaka i moja mama niby chce być delikatna, ale jednak coraz częściej pyta dlaczego nikogo nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość built for two
ja też nie wiem dlaczego tak mam... coś się zmieniło pod koniec gimnazjum bo kiedyś byłam bardzo towarzyską osobą teraz wolę przebywać w swoim towarzystwie, tak mi po prostu najlepiej.Chociaż oczywiście czasami gdzieś wychodzę ale przyjaciół jako takich nie mam. i nie wiem o co ci chodzi z tym, że twoja córka nie ma chłopaka, wiesz, że teraz 90% społeczeństwa to krzywi ludzie i weź tu teraz znajdź normalnego i porządnego :D Ma być z byle kim ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie się z tym czuję.
No to uspokójcie mnie i powiedzcie dlaczego nie macie chłopaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie się z tym czuję.
No nie z byle kim ale poje sie ze potem własnie z byle kim pójdzie do ołtarza bo nie bedzie miała doświadczenia w zwiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta231234234
Ja nie tylko jestem brzydka, ale i introwertyczna, aspołeczna, lekko stuknięta, uwielbiam siedzieć sama. Do tego jestem uparta. Moja mama mówi na mnie "przypadek beznadziejny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veressa
moze jest lesbijka i boi sie powiedzieć? albo czeka na miłość, aż się zakocha, a nie wiąze się z piewszym lepszym który jest niezły - jak większość tak robi może nie sprzyja jej szczeście po prostu. nie ma czym się martwić. ja też mam problem ze zwiazaniem się. powodzenie mam spore, jakbym chciała mogłabym mieć co miesiąc innego, ale nie chce tak. raz byłam poważnie zwiazana z kimś, ale już nie jestem. napawde trudno obecnie znaleźć faceta który były : inteligentny, przystojny, w twoim typie,zabawny i byś się jeszcze z nim rozumiała , by miał takie same poglądy na życie. - to naprawde mega trudno znaleźć. jak jeszcze córka mało się udziela towarzysko to tym bardziej. życzę jej by kiedyś się natknęła na swój idał i by obydwoje byli ku sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fowaaaa
ja cie nie uspokoje - sama nie ma chłopaka, mam 25 lat, jestem podobno bardzo piękna, tak mi mówią - ale nigdy faceci. nie jestem zbyt imprezowa, nie jestem pewna siebie, ma na to wpływ moje dziecinstwo gdzie byłam raczej ofiara w grupie i potem zawsze się to za mną ciągnęło. troche zawsze żyłam w swoim świecie, jestem roztargniona, często coś zapominam, zapominam ludzi, koncentruję się na sobie za bardzo i przez to cierpią moje relacje z ludzmi, chcę to zmienić ale wszystko jest przeciwko mnie, bardzo cierpię że nie mam nikogo, ale tak naprawde chyba mi się nie chce. Kilku facetów po prostu sie ze mną bawiło, dla innych nie byłam wystarczająco przebojowa, innych nielubie ja, nie, nie interesują się mną ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość built for two
fowaaaa chyba jestem tobą tylko że młodszą o 5 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veressa
ostanio moja kumpela powiedziała, że może problem tkwi w tym że szukam (szukamy) faceta nie tam gdzie trzeba. i możliwe że w tym tkwi szkopuł!! bo jeśli nie jesteś przebojowa, to na imprezie raczej nie poznasz kolesia dla ciebie. ja mam problem w tym że podobam się facetom, ale albo z mojej strony to nie to czego szukam, albo są starsi ok 6 lat, mam problem ze znalezieniem fajnego odpowiedniego faceta w moim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront
fowaaaa Miło brzmi opis jaki dałaś o sobie. Lubię takie osoby, nie tylko kobiety. Nie mam i nie potrzebuję licznego towarzystwa. Kogoś z kim bez włażenia z butami w intymność, można się przyjaźnić, to jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość built for two
lord stront ja też jestem tkim typem i takim osobą jak (przynajmniej w moim przypadku) bardzo trudno jest się z kimś tak naprawdę zaprzyjaźnić... wszystkie moje znajomości są powierzchowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront
Ja jakbym składał się z dwu osób. Jedna jest wycofana, wyalienowana i niechętna kontaktom z ludźmi i ta na co dzień przeważa. Druga, gdy trafi mi się jakieś, dla mnie w miarę towarzystwo (ostatnio baardzo rzadko, wręcz w ogóle) jestem w miarę kontaktowy i odbierany jako wygadany, raczej pewny siebie. Ale ja nie potrafię i w sumie nie chcę podtrzymywać kontaktów towarzyskich. Imprezy, wspólne wypady i tak dalej nudzą mnie, bo właściwie większość ludzi mnie nudzi. Potrzebuję, marzy mi się kontakt, może przyjaźń z kimś, najwyżej z kilkoma osobami, które byłyby podobne do mnie i wzajemnie. Pewnie szukam zrozumienia, tak bym nie musiał udawać "normalnego". Właściwie ja nie udaję, bo nie mam przed kim. Ale zazwyczaj wśród, nawet sympatycznych osób, miałem poczucie jakiejś sztuczności. Do autorki tematu. Zapewne miałaś istotny wpływ na rozwój córki. Jednak, nic o Tobie, waszych relacjach nie wiemy, poza tym, że raczej nie jesteście ze sobą bardzo blisko. To są skomplikowane sprawy, zawikłane zależności. Odradzam myślenia w kategorii winy. Lepiej poszukiwać przyczyn i gdy się je ustali, wówczas można ocenić, czy ponosimy winę i w jakim zakresie. Tak jak ktoś radził, spróbuj poprzez jakieś wspólne zajęcia, działania, zbliżyć się do córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem lepsza
Zaraz skończę 26 lat i też nigdy nie miałam chłopaka. Nawet kolegów nie miałam i nie mam. Uciekam od ludzi kiedy tylko mogę. Duży problem stanowi to, że jestem brzydka i mam masę kompleksów. Nie akceptuję siebie, jestem nieśmiała, zamknięta w sobie. Myślę, że ludzie zawsze widzieli tę moją bezradność i strach. Dlatego pewnie w szkole dałam zrobić z siebie ofiarę. Tak jak ktoś napisał to się ciągnie za człowiekiem. Obecnie jest tak, że nie mam ani jednej koleżanki. Są jacyś tam znajomi z którymi powiem sobie "cześć" albo i nie. Nie lubię poznawać ludzi i z nimi przebywać, chociaż jest mi czasem bardzo ciężko. Problem pewnie stanowi też to, że wychowywałam się w zamkniętym domu. Nikt bez zapowiedzi nie był mile widziany. Wszędzie czuję się obco. W zasadzie to myślę, że jestem nienormalna przez to jak się zachowuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w podobnej sytuacji
mam 22lata i tez nigdy nie mialam chlopaka, mama ciagle mnie sie pyta, kiedy sobie kogos znajde, bo ona w tym wieku to juz 2-letnie dziecko miala i dawno byla zonata, tlumacze mamie, ze to nie jest takie proste i czasy sie teraz zmienily, a czemu nie mam? nie wiem, niby brzydka nie jestem, moze dlatego, ze jestem zbyt niesmiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×